Ulubiony tłuczek innowierców

Jan 7:24 Nie sądźcie po pozorach, ale sądźcie sprawiedliwym sądem.

Wśród wrogów i oszczerców Kalwina, w ich próbie zniszczenia jego osoby i reputacji istnieje ulubione tego narzędzie: wykopywanie kwestii otaczających skazanie Serweta poprzez spalenie. Ciężar tego został głównie zrzucony na Kalwina.

Ale jakie są fakty? Zdecydowanie, jeśli ktoś ma polegać na zeznaniach wrogów i krytyków Kalwina, nie można oczekiwać uczciwych faktów historycznych. Prawdę można ustalić tylko obiektywnie i bezstronnie, czego podejmuje się autor artykułu – historyk, William Wileman, odpowiadając na pytania:

  • Dlaczego spalono Serweta?
  • Kto go spalił?
  • I jaką rolę w tej sprawie odegrał Jan Kalwin?

Inne świadectwa, na których można polegać, pochodzą od tych, z którymi Kalwin miał bliskie spotkania, przyjaźnie i stowarzyszenia, wśród nich Beza (który napisał wyczerpującą biografię Kalwina), Farel i Gomarus, żeby wymienić tylko niektórych.

Poniżej rozdział 15 biografii Kalwina autorstwa Williama Wilemana.


Kalwin a Serwet

Przysłów 11:1 Fałszywa waga budzi odrazę w PANU, ale podobają mu się uczciwe odważniki.

Spokojny i bezstronny pogląd na ten smutny temat został zarezerwowany dla tego miejsca i dla osobnego rozdziału. Ogromna zaleta możliwości konsultacji i rozważenia dowodów głównych autorów — z pewnością nie mniej niż czterdziestu — na temat sprawy Serweta, oprócz kilku biografii samego człowieka, bardzo pomoże pisarzowi.
.

Grupy zainteresowania

Bardzo często można usłyszeć uwagę: „A co z Serwetem?” lub „Kto spalił Serveta?” Istnieją trzy rodzaje osób, które tak lekkomyślnie zadają pytania tego rodzaju.

Po pierwsze, katolicy rzymscy, którzy mogą uznać to za nieodpowiedzialną drwinę dla Protestanta.

Po drugie, ci, którzy nie są zgodni z wielkimi doktrynami łaski, nauczanymi przez Pawła i Kalwina, nadal przyjmowanymi i kochanymi przez tysiące.

Po trzecie jest rodzaj osób, które można opisać jedynie jako źle poinformowane.

Na początku zawężę dochodzenie, mówiąc, że wszyscy rzymscy katolicy „poza sądem”. Palą heretyków z zasady, otwarcie. Tego otwarcie nauczają; jest to na marginesie ich Biblii; i nawet chwalą się, że tak robią.I co więcej rzymscy katolicy skazali Serweta na spalenie.

Ci, którzy źle rozumieją lub błędnie przedstawiają doktryny łaski, bardziej domagają się litości niż winy, gdy twierdzą, że śmierć Serweta była za poglądy na boską prawdę znaną jako kalwinizm. Być może odrobina instrukcji byłaby dla nich bardzo cenna. Bardzo pożądane jest, aby mieć jasne wyobrażenie tego, co próbujemy zrozumieć. W większości sporów stanowiłoby to jasną ścieżkę do myślenia i argumentacji. Większość sporów dotyczy bardziej terminów niż zasad.

Trzeci rodzaj osób jest po prostu niekompetentny, aby zająć się tą sprawą, z prostego powodu, że nic o niej nie wiedzą. Przyciśnięci do argumentów, muszą przyznać, że nigdy nie przeczytali ani jednego zdania na ten temat.
.


Historia herezji Serweta

Obowiązkiem historyka nie jest błaganie, ale opowiadanie faktów. Zrobię to tak bezstronnie, jak to możliwe. Nie trzeba naśladować jednego pisarza (W. H. Drummonda), który nie wstydzi się oszpecić swojej strony tytułowej:

„Życie Michała Serweta, który został złapany, uwięziony i spalony przez Jana Kalwina”.

Mniej oszczerczy, ale równie stronniczy, jest dr R. Willis. To słabe rozważanie, zapisane za pomocą atramentu zmieszanego z obelżywą żółcią. Najprostszą metodą uporządkowania mojego materiału będzie zadanie i udzielenie odpowiedzi na trzy pytania.

  • Po pierwsze, dlaczego Serwet został spalony?
    .
  • Po drugie, kto go spalił?
    .
  • Po trzecie, jaką rolę w tej sprawie odegrał Jan Kalwin?

Michał Serwet urodził się w Villanueva w 1509 roku. Po uzyskaniu wykształcenia humanistycznego studiował medycynę; i wyprzedził Harveya w odkryciu krążenia krwi. Wydaje się, że miał żywy geniusz, ale był niestabilny, kapryśny i słaby.

W 1530 roku opublikował książkę „O błędach Trójcy”. Jego poglądy nie muszą być tutaj przytaczane; jeden przykład wystarczy, aby dać o nich pojęcie. Powiedział, że doktryna Trójcy była

„trójgłowym Cerberem, snem Augustyna i wynalazkiem diabła”.

Książka, na której oparto jego proces, to jednak jego „Restitutio Christianismi”. Wiadomo, że istnieją tylko dwa egzemplarze tej książki; i oba są poza Anglią. Widziałem kopię przedruku z 1790 r. Serwet wysłał rękopis tej książki Kalwinowi do przejrzenia. I miała miejsce długa korespondencja między nimi, rozciągająca się od 1546 do 1548 r. O tym Kalwin mówi:

„Kiedy był w Lyonie, wysłał mi trzy pytania, abym na nie odpowiedział. Myślał, że mnie pogrąży. To, że moja odpowiedź go nie zadowoliła, nie dziwi mnie

Do samego Serweta napisał:

Ani cię nie nienawidzę, ani tobą nie gardzę; ani nie chcę cię prześladować; ale byłbym twardy jak żelazo, gdy widzę, jak z tak wielką śmiałością obrażasz zdrową naukę”.


Podstawa oskarżenia Kalwina

I teraz zachodzi pytanie, na jakim fundamencie zbudowano oskarżenie przeciwko Kalwinowi? Występuje w jego dobrze znanym liście do Farela, datowanym na 13 lutego 1546 r.

„Serwet napisał do mnie niedawno i wysłał wraz z listem ogromny tom swoich marzeń i napuszonych drobiazgów. Miałem znaleźć wśród nich rzeczy cudowne i takie, jakich nigdy wcześniej nie widziałem; i gdybym chciał, sam by przyjechał. Ale w żadnym wypadku nie jestem skłonny brać za niego odpowiedzialności; a jeśli przyjedzie, nigdy nie pozwolę mu, zakładając, że mój wpływ jest cokolwiek wart, odejść żywym”.


Rola rzymskich katolików

W tym czasie w Genewie mieszkał Francuz z Lyonu o nazwisku William Trie; miał on krewnego w Lyonie o nazwisku Arneys, rzymskiego katolika. Po opublikowaniu tej książki przez Serweta, Trie napisał do swojego przyjaciela Arneysa list, w którym stwierdził, że palenie protestantów, którzy naprawdę wierzą w Chrystusa, jest haniebne, podczas gdy takiemu człowiekowi jak Serwetus nie można pozwolić żyć i publikować jego nikczemne błędy.

Arneys złożył ten list przed Inkwizycją w Lyonie, a kardynał Tournon natychmiast aresztował Serweta. Bez podawania masy szczegółów wystarczy powiedzieć, że Serwet pewnej nocy uciekł z więzienia pod pretekstem. Jego proces odbył się jednak pod jego nieobecność; 17 czerwca 1552 r. Inkwizycja wydała na niego wyrok śmierci, mianowicie

„spalenie żywcem na wolnym ogniu, aż jego ciało zamieni się w popiół”.

Tego samego dnia spalono jego kukłę wraz z pięcioma belami jego książek. Po pewnym okresie tułaczki Serwet nagle pojawił się w Genewie w lipcu. I został aresztowany przez Radę, która, jak widzieliśmy, była w tym czasie przeciwna Kalwinowi.
.


Postawa Kalwina

Kalwin pragnął od Serweta jego odwołania:

„Obyśmy mogli uzyskać od Serweta odwołanie [poglądów], tak jak uzyskaliśmy od Gentilisa!”

Trzydzieści osiem artykułów oskarżenia zostało sporządzonych przez Kalwina. Przeprowadzono dwa przesłuchania. Podczas drugiego z nich Serwet obstawał przy jednym ze swoich błędów, mianowicie, że wszystkie rzeczy, „nawet ten podnóżek”, są substancją Boga. Po dalszych przesłuchaniach artykuły te, wraz z odpowiedziami oskarżonego, zostały wysłane do kościołów w Zurychu, Bernie, Bazylei i Szafuzie z prośbą o ich opinię. Odpowiedź Farela jest godna odnotowania:

„Będzie cudem, jeśli ten człowiek, cierpiąc śmierć, zwróci się w tym czasie do Pana, umierając tylko raz, podczas gdy zasłużył na śmierć tysiąc razy”.

W innym liście, napisanym z Neuchatel, 8 września 1553 r., Farel mówi [Kalwinowi]:

„Twoje pragnienie złagodzenia surowości kary jest służbą przyjaciela dla kogoś, kto jest twoim śmiertelnym wrogiem. Ale proszę cię, abyś tak postępował, aby nikt w przyszłości nie próbował bezkarnie publikować nowych doktryn i wikłać nas wszystkich w to, co uczynił Serwet.”

Wszystkie te okoliczności dowodzą, że jego proces był długi, rozważny i ostrożny. I całkowicie zgodny z wymogami epoki. Wszyscy Reformatorzy, których konsultowano, zatwierdzili wydany wyrok. Na ostatnim etapie procesu dyskusja trwała trzy dni. „Mniejsza Rada” była jednomyślna; a większość Wielkiej Rady była za karą śmierci i tak zdecydowała ostatniego dnia. Wyrok śmierci przez spalenie wydano 26 października, a miał on wejść w życie następnego dnia.

A teraz jeden człowiek sam wystąpił, by błagać o złagodzenie wyroku, mianowicie, by zamiast stosu zastosować inną formę śmierci. Tym człowiekiem był Jan Kalwin. Wstawiał się on najgorliwiej u sędziów, ale na próżno.

Zarówno Farel, który przybył do Genewy w tym celu, jak i Kalwin, modlili się z nieszczęsnym człowiekiem i wyrażali się wobec niego czule. Obaj błagali Radę o zastąpienie jej łagodniejszą formą śmierci; ale sędziowie byli nieugięci. Historyk Paul Henry pisze o tej sprawie:

„Kalwin pojawia się tutaj w swojej prawdziwej postaci; a bliższe rozważenie postępowania, rozpatrywanego z punktu widzenia epoki, w której żył, całkowicie oczyści go z wszelkiej winy. Jego zachowanie nie było zdeterminowane osobistymi odczuciami; było konsekwencją walki, którą ten wielki człowiek prowadził przez lata z tendencjami do zepsucia doktryny, która groziła kościołowi ruiną. Każdy wiek należy sądzić według obowiązujących w nim praw; i Kalwin nie może być słusznie oskarżony o żadne większe przestępstwo niż to, o które możemy być oskarżeni za karanie pewnych przestępstw śmiercią”.


Podsumowanie faktów

Główne fakty można zatem teraz podsumować w następujący sposób:

1) Że Serwet był winny bluźnierstwa, takiego rodzaju i stopnia, które jest nadal karane tutaj w Anglii więzieniem.

2) Że jego wyrok był zgodny z duchem epoki.

3) Że został skazany na tę samą karę przez Inkwizycję w Vienne.

4) Że wyrok został wydany przez Rady Genewskie, Kalwin nie miał bowiem żadnej władzy, by go skazać lub uratować.

5) Że Kalwin i inni odwiedzili nieszczęsnego człowieka w jego ostatnich godzinach, traktowali go z wielką życzliwością i zrobili wszystko, co mogli, by złagodzić wyrok
.


O Radzie Genewskiej

Do materiału zgromadzonego i opracowanego przez Williama Wilemana należy dodać pewną, kluczową informację, która przybliży nam odpowiedź na pytanie „kto spalił Serweta”? Otóż w czasie, gdy cały ówczesny świat przyglądał się procesowi Serweta w Genewie w Radzie tego miasta, gdzie podjęto decyzję o wysłaniu heretyka na stos, zasiadali libertyni. Byli oni ówczesnymi odpowiednikami dzisiejszych zielonoświątkowców

  • praktykowali mowę niezrozumiałym bełkotem
    .
  • profanowali Boga swoimi pozabiblijnymi rzekomymi snami, wizjami i prorocwami
    .
  • odrzucali Reformowane doktryny predestynacji i doktryn łaski (w swoich wierzeniach byli arminianami)
    .
  • praktykowali antynomianizm – całkowitą swobodę moralną czyli grzech w imię zasady: Bóg zbawił mi duszę, więc mogę czynić z ciałem co mi się podoba

Gdy spragniony krwi heretyka inkwizytor papieski zażądał ekstradycji Serweta, używając do tego celu władz miasta Lyon, Serwet poprosił o pozostanie w Genewie argumentując, że zaakceptuje wyrok Rady Genewskiej. Serwet nie chciał wracać do Lyonu gdyż tam czekała naniego pewna śmierć, podczas gdy miał powody, by sądzić, że zasiadający w Radzie libertyni staną po jego stronie, biorąc pod uwagę ich intensywną nienawiść do Jana Kalwina. Jak zauważa McGrath:

„W świetle nowych badań popularny pogląd, jakoby Genewa czasów Kalwina stała się republiką teokratyczną, jest podważany. W praktyce rada miejska często nie zgadzała się z opiniami Kalwina. Ponadto przez większość pobytu reformatora w Genewie władza w mieście przypadała tzw. libertynom (stronnictwo głównego oponenta Kalwina – Ami Perrina). Władza libertynów blokowała pomysły Kalwina i musiał on z uporem walczyć o przeprowadzanie konkretnych reform [McGrath 2009, s. 171-180.]. W dodatku Kalwin przez niemalże cały okres swojego pobytu w Genewie nie miał statusu obywatela miasta, co uniemożliwiało mu branie udziału w wyborach do rady miejskiej i poważnie ograniczało jakiekolwiek wpływy w rządzeniu. Kalwin stał się obywatelem Genewy dopiero w 1559 roku (czyli sześć lat po egzekucji Serweta przez libertynów) [McGrath 2009 s. 162-166, źródło].”

Ostatecznie, wbrew oczekiwaniom i ku zaskoczeniu Serweta, po otrzymaniu ogłoszenia winy z czterech miast, a także w świetle rozgłosu, jaki proces wytworzył w całej Europie, libertyni i patrioci Rady uznali, że Serwet nie jest warty ocalenia.

To libertyni skazali Serweta na śmierć przez spalenie. Kiedy Serwet usłyszał o wyroku nie mógł w to uwierzyć. Sam Kalwin zachęcał Serweta do upamiętania z herezji, który jednak odmówił stanowczo. Kalwin pisze w swoich wspomnieniach o tym wstawiennictwie:

„Przypomniałem mu jak lat temu szesnaście z okładem nie szczędziłem wysiłków, aby pozyskać go dla naszego Pana, nawet ryzykując moje własne życie. Prosiłem go, aby zechciał błagać o zmiłowanie Boga, któremu tak nikczemnie bluźnił. Prosiłem go, aby starał się błagać o przebaczenie Syna Bożego, którego tak wynaturzył przez swe urojenia. Wiedząc, że nie osiągam nic przez swoje namowy, idąc za głosem świętego Pawła odsunąłem się od heretyka, który skazał sam siebie i nosi znak hańby i piętno w swym sercu”.

Pomimo wstawiennictwa Kalwina na rzecz Serweta, żeby ​​został humanitarnie ukarany, Rada złożona głównie z libertynów odmówiła zamiany kary na ścięcie mieczem, a heretyk został spalony 27 października 1553 r.

Przysł. 21:15 Radością jest dla sprawiedliwego czynić sąd


Zobacz w temacie