Podstawa rozważania

Filip. 1:27-30 27. Tylko postępujcie jak przystoi na ewangelię Chrystusa, abym czy przyjdę i zobaczę was, czy nie przyjdę, słyszał o was, że trwacie w jednym duchu, jednomyślnie walcząc o wiarę ewangelii; 28. I w niczym nie dając się zastraszyć przeciwnikom. Dla nich jest to dowód zguby, a dla was zbawienia, i to od Boga. 29. Gdyż wam dla Chrystusa dane jest nie tylko w niego wierzyć, ale też dla niego cierpieć; 30. Staczając tę samą walkę, którą widzieliście we mnie, i o której słyszycie, że teraz we mnie się toczy.

Filip. 2:1-4 1. Jeśli więc jest jakieś pocieszenie w Chrystusie, jeśli jakaś pociecha miłości, jeśli jakaś wspólnota Ducha, jeśli jakieś współczucie i miłosierdzie; 2. Dopełnijcie mojej radości, bądźcie tej samej myśli, mając tę samą miłość, będąc zgodni i jednomyślni; 3. Nie czyńcie nic z kłótliwości ani z próżnej chwały, lecz w pokorze uważajcie jedni drugich za wyższych od siebie. 4. Niech każdy dba nie tylko o to, co jego, ale i o to, co innych.

Czego naucza nas Święty Tekst? O jedność postępowania, jedności teologicznej, jedność walki o wiarę. O tym, że strategią przeciwników jest zastraszenie. Również, że prowadzona przez Kościół walka o wiarę jest dowodem zguby przeciwników oraz dowodem zbawienia dla wierzących. Źródłem tego wszystkiego jest Bóg a koszt walki to cierpienie. Kościół zatem musi cierpieć w walce o jedność doktryny, praktyki i wiary, co wynika z analogii Pawła, prześladowanego aż do uwięzienia.

Stałość tej walki oparta jest o Boże dary: pocieszenie jedności w Chrystusie, pocieszenie w miłości, wspólnotę Ducha, współczucie i miłosierdzie, gdzie dopełnieniem radości jest uzyskana w ten sposób jedność w prawdzie i miłości.

Odejście od nakazu pańskiego prowadzi do kłótliwości, gdzie osobiste cele biorące górę w poszczególnych członkach kościoła instytucjonalnego niszczą duchowy Kościół. Jednak to zostaje zniwelowane przez praktyczny przejaw miłości w prawdzie: pokorę, uznanie autorytetów.

Zobaczmy jakie zagrożenia czyhają na Kościół, tak każdy w ogólności, ale i nasz, Reformowany Kościół Protestancki w szczególności. Mam tu na myśli konkretne trzy obszary, trzy niebezpieczne prądy mymyślowe, przez które bardzo poważnie zagrożony jest nasz Kościół: fundamentalizm, hiperkalwinizm i antynomianizm.

Definicja zagrożeń

Zagrożenie, jakie stoi przed naszym Kościołem to schizma. Schizma, gr. σχίζω schizorozdarcie, podział, to formalny rozdział między wyznawcami jednej religii. Schizma nie dotyczy pozytywnego wyznania, teologii. Dotyczy kwestii negatywnej: stosunku do teologii, jej zastosowania. Przykładem schizmy w kościele jest odseparowanie się od kościoła głównego nurtu, kościoła powszechnego, grupy chrześcijan, którzy nie uznali za słuszne ponownego przyjęcia na łono kościoła upadłych, którzy ze względu na prześladowania odseparowali się, ale gdy prześladowania ustały, zechcieli do niego powrócić.

To spowodowało w Kościele wielką kontrowersję. Powstało pytanie: Czy zaprzańcom, którzy odpadli od wiary w czasie prześladowań powinno się pozwalać na powrót i włączenie do społeczności Kościoła, gdy ci upamiętują się w czasie pokoju? Nowacjanie i Donatyści byli temu przeciwni. Nie chcieli synodalnego rozwiązania kwestii, postawili swoje warunki i odseparowali się, zachowując wiele z prawowiernej doktryny. Pismo ostrzega przed takimi ludźmi

Rzym. 16:17 A proszę was, bracia, abyście wypatrywali tych, którzy powodują rozłamy i zgorszenia przeciwko tej nauce, którą przyjęliście; unikajcie ich.

Nasz kościół stoi w przededniu podobnego wydarzenia. Jako reprezentant Starszych Kościoła jestem zobowiązany przeciwstawić się temu i walczyć o jedność. Uczynię to ukazując zagrożenia trzech głównych problemów obalając je za pomocą Pisma Świętego, naszej jedynej reguły wiary, historii kościoła, odwzorowującej oświecenie Ducha przez wszystkie wieki  i dokumentów Reformowanych będącymi podsumowaniem biblijnej teologii. Przypominam, że część z nich, Trzy Formy Jedności. są dokumentami wiążącymi.
.


Fundamentalistyczne solo Scriptura

Sola Scriptura naucza, że przez pierwsze IV wieki Nowotestamentowego Kościoła tradycja bywała po prostu podsumowaniem tego, co zostało napisane w Piśmie, co zawsze było akceptowane przez Kościół powszechny. W tym czasie Pismo było w procesie kanonizacji i niepisane nauki Apostołów (tradycja) były niezawodne tylko przez pierwsze 100 lat historii Kościoła Nowego Testamentu.

Większość Pisma (Ewangelie, Dzieje Apostolskie,  ogół tekstów Pawła stanowiących co najmniej 80 procent NT) została przyjęta jako autorytatywna do r. 200 naszej ery, jeśli nie wcześniej. Jednocześnie, nauki Apostołów, które były przekazywane pocztą pantoflową, stawały się coraz bardziej niejasne i niepewne. Gdy Nowy Testament został rozpowszechniony w całym Kościele, a kanon został rozpoznany, Kościół stał się całkowicie zależny od Pism (zarówno Starego, jak i Nowego Testamentu) jako najwyższego autorytetu we wszystkich sprawach wiary i obyczaju. Pismo zawsze należało interpretować zgodnie z przyjętym regula fidei.

Zauważmy, że Sola Scriptura oznacza, że fundamentem Kościoła jest Pismo Święte, a wszystkie inne pisma, wypowiedzi czy dokumenty teologiczne, w tym kazania, konfesje, stanowiska, muszą być zgodne z Pismem. Jeśli Pismo czegoś nie potwierdza, to należy uznać taką rzecz za sprzeczną z regułą wiary. Ale w tym momencie widzimy, że w interpretacji istnieją odwołania do oświecenia Ducha Świętego, który działał w pobożnych mężach we wszystkich wiekach Kościoła. Stąd wynika implikacja, że interpretacja Protestancka nie odbywa się w próżni, tak, jakby każde pokolenie musiało odkrywać wszystkie prawdy Słowa Bożego na nowo. Odwoływanie się do spuścizny teologicznej jest niezbędną koniecznością Reformowanego interpretatora: zawsze będzie odwoływał się do wypowiedzi innych prawowiernych pastorów i doktorów teologii, konfesji i innych dokumentów, mając jednak na uwadze badanie tego materiału pod kątem zgodności z Pismem. Nawet najbardziej hermetyczne teologie systematyczne czynią takie odwołania.

Solo Scriptura z drugiej strony nie jest oficjalnym stanowiskiem, ale pejoratywne określenie praktycznego stanowiska. Reprezentuje niefortunne położenie wielu ewangelicznych bądź fundamentalnych protestantów, którzy wierzą, iż sola Scriptura oznacza, że idealny sposób interpretowania Pisma przez wierzących to czynić to w historycznej próżni, pomijając wszelką tradycję, która mogłyby niekorzystnie wpłynąć na ich sposób myślenia.

To nie tylko podważa rolę Ducha Świętego w życiu wierzących z przeszłości, ale jest to postawa arogancji, wynosząca indywidualny rozum do pozycji ostatecznego autorytetu. Pomija to również fakt, że interpretowanie w próżni jest niemożliwe.

2 Tym. 2:2 A co słyszałeś ode mnie wobec wielu świadków, to powierz wiernym ludziom, którzy będą zdolni nauczać także innych.

Rezultatem oderwania od tradycji interpretacyjnej, konfesji, dokumentów Reformacji, wypowiedzi doktorów teologii odcina kościół od spuścizny rafinacji i wyjaśniania prawdy na przestrzeni wieków i kładzie niemożliwy do udźwignięcia ciężar dochodzenia do pełni oświecenia na jednego człowieka. A ponieważ każdy człowiek jest z natury kłamcą, każdy popełnia błędy. Wyznawcy solo Scriptura uznają najwyższy autorytet Pisma. W rzeczywistości sami ustanawiają się najwyższym autorytetem interpretacyjnym, kto bowiem weryfikuje ich wypowiedzi? Pismo, które błędnie zinterpretowali? Raczej nie. Jest to zatem droga do pogłębiania błędów i w ostateczności do odpadnięcia od ortodoksji.

Jak rozpoznać fundamentalistę wyznającego solo Scriptura? Uważa, że tradycja jest bezużyteczna i zwodnicza a wyznania i konfesje są rezultatem ludzkich tradycji. Nie chce cytować zewnętrznych źródeł, nie chce interpretacji w historycznym kontekście, nie chce jedności oświecenia. Chce wykładu „takiego, które nie będzie zawierało odniesień do herezji ani cytatów od teologów, dobrych czy złych.”  Jego interpretacja będzie oderwana od depozytu wiary obecnego w Kościele, który przecież jest filarem i podporą prawdy, gdzie myśli jednego teologa są weryfikowane przez myśli innego, gdzie obalane są herezje, przez co prawda Słowa jaśnieje coraz bardziej:

1 Tym. 3:15 A gdybym się opóźniał, piszę, abyś wiedział, jak należy postępować w domu Bożym, który jest kościołem Boga żywego, filarem i podporą prawdy.

Zagrożenie wnoszonego przez fundamentalistę to pozbawienie Kościoła oświecenia i duchowa separacja. To uniemożliwienie organicznej współpracy prawowiernych kościołów.
.


Hiper-kalwinizm

Hiper w grece oznacza „ponad”. Hiper kalwinizm oznacza nauczanie wykraczające ponad doktryny kalwinizmu. Hiper-kalwinistą nie jest ktoś, kto naucza, że w predestynacji, w śmierci Chrystusa, w zwiastowaniu i w działaniu Ducha Bóg kocha tylko wybranych i zamierza zbawić tylko ich. To jest po prostu biblijny kalwinizm. Hiper-kalwinista podziela ten pogląd. Tak jak kalwiniści wierzy, że Bóg kocha tylko wybranych i chce zbawienia tylko wybranych. Ale wykracza ponad tę naukę.

Hiper-kalwinista będzie głosił ortodoksyjną Ewangelię wyrażoną przez pięć punktów Kalwinizmu, ale jednocześnie będzie zaprzeczał, że wszystkim należy głosić polecenie Ewangelii, aby upamiętać się i wierzyć.  Hiper-kalwinista (historycznie i doktrynalnie) to ktoś, kto wierzy, że ponieważ nie wszyscy są wybrani i odkupieni, nie będzie nakazywał wszystkim, którzy słyszą Ewangelię, aby upamiętali się i uwierzyli. To ktoś, kto wychodzi od właściwych założeń, ale wyciąga błędne wnioski – to ktoś, kto nie wierzy, że Bóg teraz nakazuje wszystkim ludziom na każdym miejscu, aby się upamiętali.

Dzieje 17:30 Bóg wprawdzie pomijał czasy tej nieświadomości, teraz jednak nakazuje wszędzie wszystkim ludziom upamiętanie;

Po pierwsze, trudno jest sobie wyobrazić, że ktoś bez boskiego natchnienia, może być kiedykolwiek pewien, że głosi tylko „skruszonym grzesznikom”, aby z ufnością przynieść polecenie Ewangelii. W rzeczywistości więc nakaz upamiętania, jaki towarzyszy Ewangelii rzadko, jeśli w ogóle, będzie słyszany w hiper-kalwinistycznym zwiastowaniu.

Po drugie, nakaz upamiętania i wiary jest integralną częścią głoszenia, zarówno jeśli chodzi o Bożych wybranych, ale także, jeśli chodzi o „potępionych”. Wszyscy, którzy przychodzą pod zwiastowanie Ewangelii, muszą usłyszeć to polecenie. Nie tylko jest to zgodne z wolą Bożą, aby była ona głoszona wszystkim bez wyjątku, ale jest to konieczne, jeśli chodzi o samą Ewangelię. Zaprzeczenie temu jest pozbawieniem Ewangelii  jej mocy i czyni ją pustym i próżnym show.

To właśnie w związku z tym prawdziwi hiper-kalwiniści zazwyczaj nauczają, że człowiek jest usprawiedliwiony całkowicie w wieczności i że usprawiedliwienie przez wiarę obejmuje jedynie zapewnienie usprawiedliwienia. Tak więc wiara, do której wzywa Ewangelia, w rzeczywistości nie usprawiedliwia nas przed Bogiem, lecz jedynie zapewnia o usprawiedliwieniu, które już się dokonało.

W związku z tym hiper-kalwiniści są również oskarżani i słusznie, o pewien antynomianizm, w odniesieniu do wiary. Nie traktują poważnie nakazu upamiętania i wiary, właśnie dlatego, że wezwanie do wiary jest dla nich jedynie wezwaniem do upewnienia się o swojej wierze. To właśnie z tego powodu stanowczo odrzucamy hiper-kalwinizm.

Jak rozpoznać hiper-kalwinistę? Hiper-kalwinista będzie kładł nacisk na pozytywne wyznanie, które nazwie „czystą Ewangelią” ale nie zaprezentuje jej antytetycznie. Co to znaczy? Ponieważ nie widzi potrzeby do wzywania do upamiętania, nie użyje Słowa Bożego zawartego w Ewangelii do konfrontacji z herezją. Nie zdefiniuje fałszu i nie obali go Ewangelią. Ogłosi prawdę, ale kłamstwu nie przeciwstawi prawdy Ewangelii, nie wezwie do upamiętania. Hiper-kalwinista najchętniej pozostawi swoich słuchaczy bez spełnienia nakazu Chrystusa:

Marek 1:15 I mówiąc: Wypełnił się czas i przybliżyło się królestwo Boże. Upamiętajcie się i wierzcie ewangelii.

Jest to konieczna konsekwencja. Z czego bowiem mieliby się upamiętać słuchacze hiper-kalwinistycznego kaznodziei, skoro błąd nie został obnażony? Jak miałoby brzmieć to wezwanie? Upamiętajcie się! Ale z czego?
.


Antynomianizm

Konieczną konsekwencją filozofii solo Scirptura (ja i Pismo, odrzucenie tradycji oświecenia i ustanowienie się ostatecznym autorytetem interpretacyjnym) osadzonej w hiper-kalwinistycznej glebie (negacja wezwania do upamiętania poprzez odrzucenie obnażenia herezji) jest antynomianizm, który możemy nazwać także duchem anabaptystycznym.

Antynomianin żyje „przeciwko prawu”. Jest to pogląd mówiący, że jeśli raz zostałem zbawiony, to nie muszę się martwić, by żyć w posłuszeństwie lub by zwracać jakąkolwiek uwagę na Prawo Boże. Najbardziej rozpoznawalną grupą antynomian byli anabaptyści, zaciekli wrogowie Reformacji co ciekawe, przez rzymskich katolików utożsamiani z Reformacją! Katolicy oskarżyli nawet partię Reformowaną o anabaptyzm. W pamięci publicznej tamtych czasów wciąż świeże były dwie wielkie rewolty anabaptystyczne, które doprowadziły do ​​masowej rzezi:

1) Spowodowana filozofią anabaptyzmu wojna chłopska, głównie na południowych, zachodnich i centralnych terenach dzisiejszych Niemiec (1524-1525) oraz

2) Bunt w Münster w północno-zachodnich Niemczech (1534). -1535), gdzie radykałowie anabaptystyczni przejęli miasto Münster, kierowane przez dwóch Janów, Jana z Haarlemu i Jana z Lejdy. Spalili wszystkie księgi z wyjątkiem Biblii i nazwali Münster „Nowym Jeruzalem”.

Anabaptyzm był uważany za rewolucjonizm i szaleństwo. Z jednej strony bunt wobec wszelkich autorytetów, z drugiej szaleństwo będące pokłosiem przyjęcia zasady „ja i Pismo” – z którego wynikało wiele herezji i grzechów, wiecznego ich towarzysza.

Antynomianizm odrzucał autorytet kościoła. Anabaptystyczne sekty działały w eklezjalnej próżni – każdy lokalny „kościół” anabaptystyczny stanowił ostateczną wyrocznię prawdy, stąd tak wielkie różnice teologiczne między poszczególnymi grupami anabaptystów. Nikt nie kontrolował najdzikszych nawet twierdzeń kaznodziei anabaptystycznych.

Jan z Lejdy, wpływowy teolog anabaptystyczny, w 1534 roku w Münster ogłosił się nawet absolutnym władcą i następcą króla Dawida! Zalegalizował poligamię i pojął szesnaście żon, uzasadniając swoje działania wizjami z nieba. Wprowadził wspólnotę dóbr, co oczywiście oznaczało, że Jan z Lejdy stał się bardzo bogaty. Każdy, kto nie poddawał się nowemu reżimowi, był zabijany mieczem.

Jak poznać antynomianina działającego w duchu anabaptyzmu? Człowiek będący pod wpływem anabaptystycznego ducha antynomianizmu odrzuca posłuszeństwo regule wiary Pisma Świętego. Kościół postrzega jako luźną grupę wyznawców i nie poddaje się kościelnej dyscyplinie. Ignoruje hierarchię, myli równość wobec Chrystusa z egalitaryzmem. Jest sam sobie panem i podąża za grupą do czasu, gdy jest to wygodne dla jego osobistych poglądów teologicznych. Nie poddaje się panowaniu reguły wiary. Odrzuca Konfesje. Odrzuca autorytet starszych. I, jak uczy nas historia, uprawia dyktat w myśl: „oto moje stanowisko, które nie podlega dyskusji. Macie się dostosować, a jeśli tego nie rozumiecie, to brak wam Mądrości Bożej”. Wyznawca tego ducha posiada swoją agendę, którą konsekwentnie realizuje, ale nie chce biblijnej konfrontacji. Gdy agenda nie jest realizowana, rzuca oszczerstwami, na ich podstawie tworzy fałszywe oskarżenia, a następnie separuje się gwałcąc wszystkie kroki dyscypliny kościelnej.
.


Chrześcijańska Antyteza

W kolejnych krokach zajmiemy się odparciem ducha fundamentalizmu, schizmatycznego hiper-kalwinizmu i buntowniczego anabaptyzmu.
.

Przeciw duchowi fundamentalizmu
Pismo

Fundamentalizm solo Scriptura z jego całkowitym odrzuceniem oświecenia Ducha Świętego obecnego w chrześcijańskiej tradycji zostaje obalony przez Pismo Święte:

1) Osobiste oświecenie Ducha Świętego nie jest niezawodnym procesem. Oświecenie ma charakter subiektywny, ponieważ nie ma żadnych oznak uwierzytelniania, które towarzyszą temu, który interpretuje poprzez oświecenie Ducha Świętego. Nie jest rzadkością, że dwoje ludzi dochodzi do różnych wniosków na temat znaczenia Bożego objawienia, jednocześnie powołując się na oświecenie od Ducha Świętego. To nie unieważnia rzeczywistości oświecenia, ale czyni z niego przedsięwzięcie, które musi pokornie być poddane weryfikacji.

1 Kor. 12:12-14 12. Jak bowiem ciało jest jedno, a członków ma wiele i wszystkie członki jednego ciała, choć jest ich wiele, są jednym ciałem, tak i Chrystus. 13. Bo wszyscy przez jednego Ducha zostaliśmy ochrzczeni w jedno ciało, czy to Żydzi, czy Grecy, czy niewolnicy, czy wolni, i wszyscy zostaliśmy napojeni w jednego Ducha. 14. Ciało bowiem nie jest jednym członkiem, ale wieloma.

2) Ponieważ każdy człowiek, nawet najbardziej duchowy żyje w grzesznym ciele, z natury jest kłamcą. Ta ludzka natura przesłania światło Słowa Bożego, prowadząc niejednokrotnie do wypaczenia jego znaczenia. Zatem twierdzenia teologiczne muszą podlegać weryfikacji przez inne osoby. Im większa grupa, tym lepiej.

Rzym. 3:4 Nie daj Boże! Przeciwnie, niech Bóg będzie prawdziwy, a każdy człowiek – kłamcą, jak jest napisane: Abyś okazał się sprawiedliwy w swoich słowach i żebyś zwyciężył, gdy będziesz sądzony.

1 Kor. 14:29 Prorocy zaś niech mówią po dwóch albo trzech, a inni niech rozsądzają.

3) Zauważamy, że w sprawie kontrowersji legalizmu nawet tak pobożny członek Kościoła, jak Apostoł Paweł, nie wykorzystał swojego apostolskiego autorytetu do zawyrokowania w kwestii wprowadzanej herezji, lecz przedłożył to synodowi. Wyznawcy solo Scriptura jako odseparowani od organicznej instytucji kościoła, są pozbawieni tej możliwości i przez to narażeni na błędy.

Dzieje 15:1-2 1. A niektórzy przybysze z Judei nauczali braci: Jeśli nie zostaniecie obrzezani według zwyczaju Mojżesza, nie możecie być zbawieni. 2. Kiedy doszło do niemałych sporów i zatargów między nimi a Pawłem i Barnabą, postanowili, że Paweł i Barnaba oraz jeszcze kilku z nich pójdą w sprawie tego sporu do apostołów i starszych do Jerozolimy.

Historia

Fundamentalizm solo Scriptura z jego całkowitym odrzuceniem oświecenia Ducha Świętego obecnego w chrześcijańskiej tradycji zostaje obalony przez historię:

Synod w Dort zwołany został jako odpowiedź Kościołów Reformowanych na obalenie Ewangelii przez Arminian. Co ciekawe, Synod ten pośrednio wypowiedział się przeciw fundamentalistycznemu myśleniu „ja i Pismo. Wyraził się jasno: prywatne opinie nie są wiążące. Wiążące jest to, co jest przyjęte jednomyślnie przez wspólne deklaracje.

Dlatego też obecny synod w Dordrechcie w imieniu Pana usilnie prosi tych, którzy pobożnie wzywają imienia naszego Zbawiciela Jezusa Chrystusa, aby osądzili wiarę Kościołów reformowanych nie na podstawie oszczerstw, jakimi się ją z każdej strony obrzuca, ani na podstawie prywatnych opinii kilku dawnych i współczesnych nauczycieli, często oszukańczo cytowanych, bądź przekręconych i wykładanych w znaczeniu zupełnie sprzecznym z ich zamiarem; lecz na podstawie publicznego wyznania samych Kościołów, i z niniejszej deklaracji prawowiernej nauki, potwierdzonej jednomyślną zgodą każdego z osobna i wszystkich razem ojców całego synodu. Ponadto synod ostrzega oszczerców, aby zastanowili się nad strasznym sądem Bożym, jaki ich czeka z powodu szerzenia fałszywego świadectwa przeciwko wyznaniu wiary tak wielu Kościołów, za trapienie sumień słabych, oraz za działania zmierzające do podważenia wiarygodności społeczności prawdziwie wiernych. [1]

Konfesje

Fundamentalizm solo Scriptura z jego całkowitym odrzuceniem oświecenia Ducha Świętego obecnego w chrześcijańskiej tradycji zostaje obalony przez konfesje:

W Konfesji Belgijskiej czytamy o właściwej pozycji Pisma. Potwierdzenie nadrzędnej roli Pisma Świętego wyraża Konfesja Belgijska w Artykule VII, który nazywa się wystarczalność Pisma Świętego jako jedynego autorytetu w sprawach wiary. 

Wierzymy, że to Pismo Święte zawiera całą wolę Bożą i że odpowiednio naucza wszystkiego, co jest potrzebne człowiekowi do zbawienia1. Skoro dokładnie opisuje sposób, w jaki powinniśmy czcić Boga, nie wolno nikomu, choćby był nawet apostołem, nauczać odmiennie2 do nauki Pisma – choćby to był nawet anioł z nieba, jak powiedział apostoł Paweł3. Skoro zakazano dodawania lub ujmowania treści Bożego Słowa4, zatem nauki w nim zawarte są doskonałe i kompletne pod każdym względem.
.
Nie możemy też przyznać żadnym ludzkim pismom, choćby ich autorzy byli najbardziej pobożni, podobnego znaczenia co Pismu Świętemu5. Nie możemy też uznać żadnego zwyczaju, opinii większości, spuścizny starożytności albo dziedzictwa czasu i ludzkości bądź soborów, dekretów lub ustaw na równi z prawdą Bożą6, gdyż jest ona ponad wszystkim i ponieważ każdy człowiek jest ze swej natury kłamcą7 – marniejszym niż sama marność. Dlatego kategorycznie odrzucamy wszystko to, co nie zgadza się z tym nieomylnym standardem8, jak nas pouczają apostołowie: badajcie duchy, czy są z Boga9. I na innym miejscu: Jeżeli ktoś przychodzi do was i nie przynosi tej nauki, nie przyjmujcie go do domu [2]

Ale Konfesja Belgijska mówi nam także o konsekwencji Solo Scriptura jako oddaleniu od ustanowienia Chrystusa. To wprowadzenie ludzkiego wymysłu jako wiążącego, zatem to niewola ludzkiej tradycji

Tymczasem wierzymy, że chociaż pożytecznym i korzystnym jest, aby ci, którzy zarządzają Kościołem sami wyznaczali i ustanawiali pewne rozporządzenia dla dobra Kościoła, to jednak powinni oni rozmyślnie dołożyć wszelkich starań, by nie oddalić się od ustanowień Chrystusa, naszego jedynego Pana1. Dlatego też odrzucamy wszelkie wymysły ludzi i wszelkie prawa, które człowiek wprowadza do służby Bożej, jako wiążące i zniewalające w jakikolwiek sposób sumienie2. Uznajemy jedynie to, co może posilać i podtrzymywać zgodę i jedność, a także co może utrzymać człowieka w posłuszeństwie Bogu. Dlatego też konieczna jest ekskomunika lub kościelna dyscyplina zgodnie z Bożym Słowem3 wraz ze wszystkim, co się z tym wiąże. [3]


Przeciw duchowi hiper-kalwinizmu
Pismo

Hiper-Kalwinizm z jego awersją do antytetycznego głoszenia Ewangelii obalił sam Jezus Chrystus. Najwyższy Kapłan naszego wyznania potwierdzenie tezy o antytetycznym charakterze Ewangelii ukazuje w Kazaniu na Górze, zapisanym w Ewangelii Mateusza, rozdziałach 5-7. Jest to kazanie wzorcowe, kazanie ewangeliczne. Znajdziemy w tym wzorcowym ewangelicznym kazaniu wiele elementów antytetycznych.

1) Chrystus głosząc Ewangelię przeciwstawił ją legalizmowi faryzejskiemu. Pan mógł pominąć antytetyczne twierdzenie porównawcze i zastosować pozytywne wyrażenie prawdy, mógł powiedzieć „potrzebujecie aby wam przypisano wypracowaną przeze mnie sprawiedliwosć abyście mogli być zbawieni” jednak widzimy tutaj wyraźne obalenie herezji i dopiero na kanwie tego obalenia ustanowienie prawdy Ewangelii.

Mat. 5:20 Mówię wam bowiem: Jeśli wasza sprawiedliwość nie będzie obfitsza niż uczonych w Piśmie i faryzeuszy, żadnym sposobem nie wejdziecie do królestwa niebieskiego.

2) Chrystus głosząc Ewangelię przestrzegał przed hipokryzją powierzchownego odrodzenia. Ci, którzy nie są odrodzeni czynią wszystko dla swojej chwały, odrodzeni czynią wszystko dla chwały Bożej. Antyteza ewangeliczna jest tutaj oczywista: Chrystus krytykował religijną praktykę judaizmu.

Mat. 6:2 Dlatego, gdy dajesz jałmużnę, nie trąb przed sobą, jak to robią obłudnicy w synagogach i na ulicach, aby ich ludzie chwalili. Zaprawdę powiadam wam: Odbierają swoją nagrodę.

3) Ponownie w głoszeniu Ewangelii Chrystus zwrócił uwagę na zewnętrzne przejawy religijności, które są bez wartości. I zamiast wyrazić się pozytywnie: „módlcie się z serca i w duchu, szczerze przed Bogiem” Pan wyraził prawdę antytetycznie, nazywając obłudnikami tych, którzy czynią rzeczy na pokaz. Tu zachodzi krytyka fałszywej religijności w ogóle.

Mat. 6:5 A gdy się modlisz, nie bądź jak obłudnicy. Oni bowiem chętnie modlą się, stojąc w synagogach i na rogach ulic, aby ludzie ich widzieli. Zaprawdę powiadam wam: Odbierają swoją nagrodę.

4) Następnie Chrystus obalił dwie generalne herezje modlitewne obecne w pogaństwie, które jasno odnosimy do praktyk współczesnych zielonoświątkowców (modlitwa bełkotem) i rzymskich katolików (wielokrotne powtórzenia wyuczonych wierszy). Antyteza ewangelicznego głoszenia potępia takie praktyki.

Mat. 6:7 A modląc się, nie bełkoczcie jak poganie; oni bowiem sądzą, że ze względu na swoją wielomówność będą wysłuchani.

5) Chrystus ponownie potępił judaizm jako obłudny ze względu na zewnętrzne przejawy religijności będące ludzkimi tradycjami, które nie są nakazane w Słowie Bożym. W głoszeniu Ewangelii Pan antytetycznie odniósł się do sposobu postu czynionego na pokaz.

Mat. 6:16 A gdy pościcie, nie miejcie twarzy smutnej jak obłudnicy; szpecą bowiem swoje twarze, aby ludzie widzieli, że poszczą. Zaprawdę powiadam wam: Odbierają swoją nagrodę.

6) Antytetyczne głoszenie Ewangelii przez Chrystusa zawierało ostrzeżenie przed agresywnymi wrogami prawdy, których zgodnie z nauczaniem Chrystusa należy unikać.

Mat. 7:6 Nie dawajcie psom tego, co święte, i nie rzucajcie swoich pereł przed świnie, by ich nie podeptały swymi nogami i odwróciwszy się, nie rozszarpały was.

7) Ponownie, podczas głoszenia Ewangelii Chrystus przestrzegał przed zwodzicielami. Ewangelia została przedstawiona jako obalenie herezji.

Mat. 7:15 Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w owczej skórze, ale wewnątrz są drapieżnymi wilkami.

8) W ostateczności Pan Jezus, głosząc Ewangelię — obalił legalizm, antynomianizm i fałszywe cuda. To potępienie miało charakter generalny w stosunku do judaistycznych sekt (legalizm faryzueuszy, antynomianizm herodianów i fałszywe cuda czynione przez samozwańczych uzdrowicieli jak np. synowie Skewasa), jednak w czasie głoszenia Ewangelii powinno być stosowane w odniesieniu do konkretnych herezji, jakie nękają Kościół.

Mat. 7:22-23 22. Wielu powie mi tego dnia: Panie, Panie, czyż nie prorokowaliśmy w twoim imieniu i w twoim imieniu nie wypędzaliśmy demonów, i w twoim imieniu nie czyniliśmy wielu cudów? 23. A wtedy im oświadczę: Nigdy was nie znałem. Odstąpcie ode mnie wy, którzy czynicie nieprawość.

Historia

1) Hiper-kalwinizm jako przeciwny antytezie zostaje obalony także przez historię kościoła. Zwrócimy chętnie nasze oczy się do historii kościoła, co pomoże wydobyć na światło prawdę o sposobie krystalizacji prawdy teologicznej. W pierwszych wiekach nowej dyspensacji kościół zalany został falą herezji. Mamy tu na myśli wieki od I do V. W tym czasie działali ojcowie kościoła: Atanazy Aleksandryjski, Bazyli z Cezarei, Grzegorz z Nazjanzu, Grzegorz z Nysy, Jan Chryzostom, Augustyn z Hippony, Hieronim z Strydonu, Ambroży z Mediolanu, Hilary z Poiters i inni. Ich kazania były zawsze pełne cytatów biblijnych wraz z ich wyjaśnieniem, zatem były to kazania egzegetyczne. Co ciekawe, historycy kościoła zauważają, że

…egzegeza w tym czasie … przechodząca przez wiele walk – najczęściej przybiera charakter polemiczny (niewiele istnieje traktatów doktrynalnych, których nie inspirowałaby w istocie konieczność zbicia argumentów jakiegoś złośliwego heretyka i które nie zostałyby napisane „przeciw” komuś) [4]

Pierwszy kościół najczęściej głosił kazania antytetycznie i polemicznie. Najczęściej przeciw złośliwym heretykom. Pierwszy kościół kwitł doktrynalnie, ponieważ Ewangelia była zawsze broniona przed herezją. Zawsze i imiennie.

Konfesje

Hiper-Kalwinizm z jego awersją do antytetycznego głoszenia Ewangelii obala teologiczna spuścizna kościoła

1) W Konfesji Westminsterskiej czytamy, że Ewangelia musi być głoszona antytetycznie, równolegle do głoszenia wiary w Chrystusa

Upamiętanie, które prowadzi do życia, jest łaską Ewangelii, która upowszechniana być winna jako doktryna przez pastorów, tak samo jak wiara w Chrystusa. [5]

2) Porządek Reformowanego Kościoła wymaga zapytania ordynowanego pastora o jego zdolność do przeciwstawienia się błędom i schizmom. To zapytanie o antytetyczny charakter urzędu!

… o wiarę w Jezusa Chrystusa i jego przekonanie o prawdziwości Reformowanej religii, zgodnie z Pismem Świętym; jego szczere intencje i cele w pragnieniu podjęcia tego powołania; jego pilność w modlitwie, czytaniu, medytacji, głoszeniu kazań, sprawowaniu sakramentów, dyscyplinie i wykonywaniu wszystkich obowiązków duszpasterskich związanych z jego zadaniem; jego gorliwość i wierność w zachowywaniu prawdy Ewangelii i jedności Kościoła, przeciwstawiając się błędom i schizmom; jego troskę o to, by on sam i jego rodzina byli nienaganni i przykładem dla trzody; jego chęć i pokora, w łagodności ducha, by poddawać się napomnieniom swoich braci i dyscyplinie Kościoła; oraz jego postanowienie, by trwać w swoim obowiązku wbrew wszelkim kłopotom i prześladowaniom. [6]

3) Boży cel zbawienia wybranych jest antytetyczny. Wyrażany jest jako walka z oporem stawianym przez doktrynalne bramy piekieł. Głoszenie zatem jest walką z samym diabłem, jego sługami, fałszywymi nauczycielami, zwodzicielskimi religiami.

Cel ten, wypływający z wiecznej miłości wobec wybranych, jest potężnie realizowany od początku świata do dnia dzisiejszego, i jego realizacja będzie wciąż kontynuowana, bez względu na wszelki nieskuteczny opór bram piekielnych; tak że wybrani w odpowiednim czasie zostaną zgromadzeni razem w jedno, i żeby zawsze był Kościół złożony z wierzących, którego fundament jest założony na krwi Chrystusa; który wytrwale kocha i wiernie służy Mu jako swemu Zbawicielowi — który, jak oblubieniec dla swej oblubienicy, złożył swe życie za nich na krzyżu — i który oddaje Mu cześć tutaj i przez całą wieczność. [7]


Przeciw duchowi anabaptyzmu
Pismo

Duch anabaptyzmu, będący duchem oporu wobec autorytetów zostaje obalony przez Pismo Święte:

1) Bóg ustanowił pastorów w celu zachowania jedności kościoła

Efez. 4:11-14 11. I on ustanowił jednych apostołami, drugich prorokami, innych ewangelistami, a jeszcze innych pasterzami i nauczycielami; 12. Dla przysposobienia świętych, dla dzieła posługiwania, dla budowania ciała Chrystusa; 13. Aż dojdziemy wszyscy do jedności wiary i poznania Syna Bożego, do człowieka doskonałego, do miary dojrzałości pełni Chrystusa; 14. Abyśmy już nie byli dziećmi miotanymi i unoszonymi każdym powiewem nauki przez oszustwo ludzkie i przez podstęp prowadzący na manowce błędu.

2) Bóg nakazuje posłuszeństwo i uległość starszym, odpowiedzialnym za egzekwowanie reguły wiary w Kościele: tak w jej teologicznym, jak i praktycznym wymiarze.

Hebr. 13:17 Bądźcie posłuszni waszym przywódcom i bądźcie im ulegli, ponieważ oni czuwają nad waszymi duszami jako ci, którzy muszą zdać z tego sprawę. Niech to czynią z radością, a nie ze wzdychaniem, bo to nie byłoby dla was korzystne.

3) Jedność kościoła wymaga szacunku i uznania, czi i pamięci wobec przełożonych.

1 Tes. 5:12-13 12. I prosimy was, bracia, abyście darzyli uznaniem tych, którzy pracują wśród was, którzy są waszymi przełożonymi w Panu i was napominają; 13. Ze względu na ich pracę darzcie ich jak najgorętszą miłością. Zachowujcie pokój między sobą

1 Tym. 5:17 Starsi, którzy dobrze przewodzą, niech będą uważani za godnych podwójnej czci, a zwłaszcza ci, którzy pracują w słowie i w nauce.

Hebr. 13:7 Pamiętajcie o swoich przywódcach, którzy głosili wam słowo Boże, i rozważając rezultaty ich życia, naśladujcie ich wiarę.

Historia

Duch anabaptyzmu, będący duchem oporu wobec autorytetów zostaje obalony przez historię Kościoła. Reformatorzy tacy jak Marcin Luter, Jan Kalwin i Ulryk Zwingli sprzeciwiali się anabaptystom ze względu na ich radykalne poglądy, zwłaszcza odrzucenie chrztu niemowląt i odrzucanie autorytetów. 

1) Zurych i Zwingli: Anabaptyści zostali wygnani z miasta w 1525 roku

2) Anglia: Za panowania Henryka VIII anabaptyści zostali oficjalnie deportowani z Anglii.

3) Münster: W 1535 roku, po zdobyciu miasta przez Protestantów anabaptyści zostali wypędzeni z miasta.

4) Dekret Lutra: W 1529 roku Marcin Luter wezwał do stracenia wszystkich anabaptystów, nazywając ich „złodziejami i mordercami”, którzy uzurpowali sobie władzę Kościoła. Uważał, że stanowią oni zagrożenie zarówno dla porządku religijnego, jak i cywilnego i powinni być zwalczani przez władze.

5) Dekret Kalwina: Jan Kalwin popierał wygnanie anabaptystów, a nawet opowiadał się za karą śmierci dla niektórych anabaptystów, którzy nie wyrzekli się swoich przekonań. Uważał, że stanowią oni zagrożenie dla Kościoła i że ich wierzenia nie powinny być tolerowane.

Jedynym historycznie skutecznym rozwiązaniem pozbycia się ducha anabaptyzmu, ducha odrzucenia autorytetów jest wygnanie.

Konfesje

Duch anabaptyzmu, będący duchem oporu wobec autorytetów zostaje obalony przez konfesje:

1) Konfesja Belgijska przeciw odrzuceniu autorytetów

Dlatego też stanowczo potępiamy anabaptystów i innych wywrotowców oraz ogólnie wszystkich tych, którzy odrzucają wyższe autorytety i władze, a także dążą do obalenia władzy, wprowadzają wspólnotę dóbr i gmatwają przyzwoitość i porządek, które Bóg wyznaczył ludziom [8]

2 Piotra 2:10 Przede wszystkim zaś tych, którzy podążają za ciałem w nieczystej żądzy i pogardzają władzą. Zuchwali i samowolni, nie boją się bluźnić przeciwko przełożonym.

2) Zgodnie z Konfesją wierzymy w pluralizm starszych, a nie dyktat jednej osoby. To starsi dbają o doktrynalną politykę kościoła:

Wierzymy, że prawdziwy Kościół musi być zarządzany przez duchowy ustrój, który nasz Pan ustanowił w swoim Słowie, a mianowicie: że potrzeba mu sług czy pastorów, którzy będą wykładali Słowo Boże i sprawowali sakramenty1, także starszych i diakonów, którzy wspólnie z pastorami tworzą radę Kościoła2, aby w ten sposób prawdziwa pobożność była zachowana i prawdziwa nauka wszędzie krzewiona, aby grzesznicy byli karani i powstrzymywani w duchowy sposób3, a także by ubodzy i strapieni zyskali pomoc i pocieszenie zgodnie z ich potrzebami. Wszystko to będzie się odbywało należycie i poprawnie, gdy na urząd wybrani będą wierni słudzy zgodnie z zasadami podanymi przez św. Pawła w Liście do Tymoteusza [9]

3) Autorytet starszych wymaga szacunku od członków Kościoła, naucza nas tego Konfesja Belgijska

Ponadto, aby nie pogwałcić czy uchybić temu świętemu ustanowieniu Bożemu, stwierdzamy, że każdy powinien szanować pastorów wykładających Boże Słowo oraz starszych Kościoła ze względu na ich pracę, a także żyć z nimi w pokoju bez szemrania, sporów czy walk6, o ile to tylko możliwe. [10]

4) O konieczności zachowania jedności przez poddanie doktrynie i dyscyplinie czytamy ponownie w Konfesji Belgijskiej

Wierzymy, że skoro to święte zgromadzenie jest zebraniem tych, którzy są zbawieni, a poza nim zbawienia nie ma1, to nikt – niezależnie od jego stanu czy uwarunkowań – nie powinien od niego odłączyć się, aby być samemu2, lecz wszyscy ludzie są zobowiązani przyłączyć się i zjednoczyć z nim – podtrzymywać jedność Kościoła3, poddawać się jego doktrynie i dyscyplinie, brać na siebie jarzmo Jezusa Chrystusa4 i jako współzależni członkowie tego samego Ciała5 służyć zbudowaniu braci zgodnie z darami, jakie Bóg każdemu udzielił. [11]

5) Chrystus modlił się o jedność Kościoła: Aby wszyscy byli jedno, jak ty, Ojcze, we mnie, a ja w tobie, aby i oni byli w nas jedno, aby świat uwierzył, że ty mnie posłałeś. (Jan 17:21) Kto wierzy w Chrystusa, będzie poddawał się autorytetowi starszych, będzie dążył do jedności. 

A wiara to narzędzie, które jednoczy nas z Nim we wszystkich Jego dziełach, [12]

6) O zbudowaniu wynikającym z jedności przeczytamy w Konfesji Westminsterskiej

Przez wyznawanie wiary święci trwają w świętej społeczności i jedności, w oddawaniu Bogu czci i wykonywaniu takich szczególnych służb, aby przyczynić się do wzajemnego zbudowania. Są także zobowiązani pomagać sobie nawzajem w doczesnych sprawach, zgodnie z rozmaitymi potrzebami i zdolnościami. Według zasad Ewangelii taki rodzaj społeczności, chociaż odnosi się szczególnie do życia rodzinnego i stosunków kościelnych, ma być rozszerzany, w miarę jak Bóg daje możliwości, na wszystkich domowników wiary, to znaczy na wszystkich, którzy na każdym miejscu wzywają imienia Pana Jezusa [13]


Sprawiedliwa separacja

Jako Kościół musimy odseparować się od ducha anabaptyzmu, ducha fundamentalizmu i ducha hiper-kalwinizmu. W ten sposób zachowamy nakaz staczania walki o wiarę raz przekazaną świętym, od czego zależy nasza godność i przyszłość Kościoła:

Filip. 1:27 Tylko postępujcie jak przystoi na ewangelię Chrystusa, abym czy przyjdę i zobaczę was, czy nie przyjdę, słyszał o was, że trwacie w jednym duchu, jednomyślnie walcząc o wiarę ewangelii;

Wyzwanie, jakie nas czeka nie jest proste, ale nie możemy ulec presji przeciwników wiary. Stawką jest zachowanie doktryny zbawienia w Kościele z jednej strony, ale też ogłoszenie sprawiedliwego odseparowania będzie jednoznaczne z ogłoszeniem sprawiedliwego sądu Boga nad czyniącymi schizmę:

Filip. 1:28 I w niczym nie dając się zastraszyć przeciwnikom. Dla nich jest to dowód zguby, a dla was zbawienia, i to od Boga.

W konsekwencji spodziewamy się niegodnego działania: oczerniania, przeinaczania faktów, publicznego ataku. Jest to element życia kościoła Chrystusa:

Filip. 1:29 Gdyż wam dla Chrystusa dane jest nie tylko w niego wierzyć, ale też dla niego cierpieć;

Wielkim pocieszeniem dla naszego Kościoła i dla każdego jego członka jest świadomość, że ta sama walka, którą toczymy dziś, była udziałem Apostołów. Prowadzi nas to do przekonania, że stanowimy jako Kościół element walki Boga z diabłem, gdzie światło nie zostanie ogarnięte przez ciemność, pomimo wszelkich starań ciemności, aby światło zgasić. Wewnętrzna walka każdego z nas, oczekujące nas cierpienia to konieczność tej walki, do czego musimy być przygotowani

Filip. 1:30 Staczając tę samą walkę, którą widzieliście we mnie, i o której słyszycie, że teraz we mnie się toczy.

Tylko wtedy, gdy nie ustąpimy w śmiertelnym boju o prawdę, gdy nie poddamy antytetycznego głoszenia Ewangelii, gdy zachowamy pobożność, gdy autorytety nie zostaną znieważone, gdy pozostaniemy w historycznej narracji i gdy zachowamy jedność, spłynie na nas błogosławieństwo miłości, pociechy, wspólnoty, współczucia i miłosierdzia, tak, jak opisał to Paweł:

Filip. 2:1-4 1. Jeśli więc jest jakieś pocieszenie w Chrystusie, jeśli jakaś pociecha miłości, jeśli jakaś wspólnota Ducha, jeśli jakieś współczucie i miłosierdzie; 2. Dopełnijcie mojej radości, bądźcie tej samej myśli, mając tę samą miłość, będąc zgodni i jednomyślni; 3. Nie czyńcie nic z kłótliwości ani z próżnej chwały, lecz w pokorze uważajcie jedni drugich za wyższych od siebie. 4. Niech każdy dba nie tylko o to, co jego, ale i o to, co innych.

Sola Scriptura umiłowani

Kazanie wygłoszone dnia 16.11.2025

Przypisy

[1] Kanony z Dort, Zakończenie
[2] Konfesja Belgijska 7
[3] Tamże, 32
[4] L. J. Rogier, Historia kościoła t.1 s. 233
[5] Konfesja Westminsterska 16.1
[6] Prezbiteriański porządek Kościoła
[7] Kanony z Dort 2. 9
[8] Konfesja Belgijska 36
[9] Tamże, 30 Zarządzanie Kościołem i jego urzędy
[10] Konfesja Belgijska 31
[11] Tamże, 27
[12] Tamże, 22
[13] Konfesja Westminsterska 27.2


Zobacz w temacie