Herezja Perfekcjonizmu

Starożytna herezja

„Ponieważ zamieszkujący w naszym ciele grzech jest w nim obecny dotąd, dopóki żyjemy na tym świece, dlatego musimy go stale umartwiać. Nie będę teraz zajmował się próżnymi, głupimi i bezsensownymi polemikami na rzecz rzekomej możliwości doskonałego przestrzegania przykazań Bożych – doskonałości polegającej na całkowitej i doskonałej śmierci dla grzechu. Jest więcej niż prawdopodobne, że zwolennicy tych wstrętnych poglądów nigdy nie poznali czego wymaga dokładne przestrzeganie choćby jednego Bożego przykazania i nigdy nie osiągneli nawet częściowej doskonałości w posłuszeństwie i szczerości.
.
Wielu współczesnych zwolenników teorii doskonałości uważa się za mądrzejszych i twierdzą, że doskonałość polega na zatraceniu różnicy pomiędzy dobrem a złem. Nie dlatego, że są dkoskonali w rzeczach, które nazywamy dobrem, lecz dlatego, że wszystko jest dla nich jednakowe, a ich doskonałość to wyżyna nieprawości. Inni z kolei wymyślili sobie nową drogę do doskonałości, polegającą na złagodzeniu wymagań zakonu Bożego, dostosowując je do ludzi „cielesnych”. Wykazali wystarczająco jasno swą nieznajomość życia Chrystusa i mocy Bożej w wierzących, wynajdując z inspiracji swych cielesnych umysłów nową sprawiedliwość, której nie zna Ewangelia”
– John Owen, O umartwianiu grzechu, r. 2 sekcja 1

Starożytną herezją rozróżnienia między dwoma typami chrześcijan, cielesnymi i napełnionymi Duchem, jest herezja perfekcjonizmu. Perfekcjonizm uczy, że istnieje klasa chrześcijan, którzy osiągają doskonałość moralną w tym życiu. Oczywiście, uznanie otrzymuje Duch Święty jako pośrednik, który przynosi całkowite zwycięstwo nad grzechem chrześcijanina. Istnieje jednak pewien rodzaj elitaryzmu w perfekcjonizmie, poczucie, że ci, którzy osiągnęli doskonałość są w jakiś sposób więksi od innych chrześcijan. Ci „doskonali” oficjalnie nie przypisują sobie chwały za swój stan, ale zadowolenie z siebie i duma znajdują sposób aby się wkraść do ich życia.

(więcej…)

Heidi Baker – udzielająca demonów wilczyca

1 Kor. 11:13-15 13 Tacy bowiem są fałszywymi apostołami, podstępnymi pracownikami, którzy przybierają postać apostołów Chrystusa. 14 I nic dziwnego, sam bowiem szatan przybiera postać anioła światłości. 15 Nic więc wielkiego, jeśli i jego słudzy przybierają postać sług sprawiedliwości. Koniec ich jednak będzie według ich uczynków.

To przyjechało do Polski.

Człowiek przybierający postać anioła światłości.

Według wyznawców ruchu zielonoświątkowego jest to „namaszczona Prorokini, która przecież tyle dobra uczyniła w Afryce i jest pełna owoców”. Zapominają oni przy tym, że zwodziciele nigdy nie wskazują na siebie palcem mówiąc: jestem demonicznie opętanym heretykiem. Duchowi oszuści raczej jawią się jako najlepsi z chrześcijan. Działają potajemnie, pod zasłoną dobrych uczynków (jak choćby akcje charytatywne) ale owocem ich pracy jest duchowa śmierć. Herezje zatracenia wprowadzają nie jawnie lecz potajemnie.

2 Piotra 2:1 Byli też fałszywi prorocy wśród ludu, jak i wśród was będą fałszywi nauczyciele, którzy potajemnie wprowadzą herezje zatracenia, wypierając się Pana, który ich odkupił, i sprowadzą na siebie rychłą zgubę.

Ich celem są samozwiedzeni pseudochrześcijanie. Ludzie myślący, że kroczą drogą zbawienia, lecz w rzeczywistości nie mający w sobie Ducha Świętego

2 Tes. 2:9-10 9 Niegodziwiec przyjdzie za sprawą szatana, z całą mocą, wśród znaków i fałszywych cudów; 10 Wśród całego zwodzenia nieprawości wobec tych, którzy giną, ponieważ nie przyjęli miłości prawdy, by zostali zbawieni.

Poniżej zostaną zaprezentowane dwa nagrania ze służby Heidi Baker. Są one szokujące i tylko człowiek całkowicie ślepy i martwy duchowo nie zobaczy, jaki duch kieruje tą wilczycą w owczej skórze.
.

(więcej…)

Torben Søndergaard i ewangelia plus

Czym jest “ewangelia plus”?

Zapewne każdy słyszał o fałszywej ewangelii, która ujmuje tej prawdziwej ewangelii. Na przykład istnieje fałszywa ewangelia nauczająca, że nie trzeba wierzyć w podstawowe doktryny jak Trójjedyność Boga (zazwyczaj manifestuje się niewiarą w to, że Jezus jest Jahwe, wcielonym Bogiem Żydów).

Inna fałszywa ewangelia naucza łatwego-wierzenia (więcej tutaj), gdzie wystarczy intelektualnie uznać istnienie Jezusa jako zbawiciela, lecz nie jako Pana (efektem tej płytkiej wiary jest brak dobrych uczynków będących owocem zmienionego serca).

To są łatwe do rozpoznania fałszywe ewangelie, ponieważ odrzucają najbardziej oczywiste rzeczy. Jednakże fałszywi nauczyciele głoszący „ewangelię plus” są trudniejsi do zidentyfikowania. Przekaz „ewangelii plus” dodaje do ewangelii. Innymi słowy jeśli usłyszysz pełną ewangelię zawierającą jednak zbędną teologię lub wymagania, właśnie usłyszałeś „ewangelię plus”.

Mówiąc jeszcze prościej, jeśli ktoś „głosi ewangelię” i nauka jaką głosi zawiera znamiona „prawdziwie zbawiającej wiary” takie jak np. ubiór, sposoby odżywiania, czy prowadzenia się,  zachowywania dni, właśnie mamy do czynienia z „ewangelią plus”
.

(więcej…)

Dr Michael Brown rujnuje swoją wiarygodność

Hipercharyzmatyczny chearlider

Doktor Michael Brown rujnuje swoją wiarygodność na swoim Facebook’u , po czym usuwa wszystkie dowody. 5 maja dr Michael Brown przeprowadził wywiad z Jeniffer LeClaire w swoim programie w radio i kiedy segment wywiadu się kończył do programu zadzwonił Chris Rosebrough aby zapytać doktora Browna o jego zdanie i myśli na temat Jeniffer LeClaire i jej „duszy sprytnej kałamarnicy” . Odbyła się krótka i intersująca wymiana pomiędzy mężczyzami.

Ja (Steven Kozar) napisałem na ten temat wpis na blogu, w którym to powiedziałem o doktorze Brownie:

„On jest hiper charyzmatycznym chearliderem z dużym mikrofonem i bardzo łatwowierną publicznością.”

(więcej…)

Fałszywe proroctwa Davida Wilkersona

Słowo wstępu

David Wilkerson jest sztandarową postacią używaną przez liderów ruchu neomontanistycznego (zielnoświątkowocharyzmatycznego) jako przykład dobrego i godnego naśladowania zielonoświątkowego nauczyciela i proroka.

Prawdą jest, że Wilkerson nie uprawiał typowego dla zielonoświątkowców spirytyzmu, nie popadał w duchowe ekscesy, jednak…

Poniżej zostanie przedstawiona zbiorcza lista cytatów z biuletynów Davida Wilkersona, które wskazują, iż fałszywie prorokował. Sam Wilkerson twierdził, że nie jest prorokiem, mimo to mówi w swoich biuletynach, że dostawał proroctwa od Pana dla nas, i że ciągle prorokuje i słyszy głos Boga. Nieważne czy uznawał się za proroka czy nie, jego proroctwa się nie spełniły, co zostanie wykazane w dalszej części artykułu.

(więcej…)

„Boży prorok”

Materiał ten oddaje czytelnikowi przepełniony wielkim bólem serca. Dotyczy on człowieka, którego miłuję do dziś, tak jak tylko może przyjaciel obdarzyć uczuciem innego człowieka. Spędzilismy wspólnie wiele lat na dyskusjach religijnych. Osobiście utożsamiałem się z wiarą prezentowaną przez „bożego proroka” i byłem jej głosicielem, stanowiąc jego prawą rękę i prowadząc ku zatraceniu rzesze. Nie byłem wtedy tego świadomy. Myślę, że mój przyjaciel działa w dobrej wierze. Jednak parafrazując Słowo Boże muszę powiedzieć twardo: „daję mu świadectwo, że ma gorliwość dla Boga, ale nie według poznania”.
.

„Obdarowany przez Ducha” poganin…

Znam bardzo blisko jednego człowieka, który uważa się za głos Boga. Według jego słów dostał „dar języków” jeszcze przed pójściem do szkoły podstawowej gdy, jak stwierdził „nagle bez wyraźnego powodu cichutko zaczął wypowiadać słowa nie pochodzące z języka polskiego”. Wydarzyło się to na wiele lat przed jego „nawróceniem”.

Przez wiele lat pielęgnował to zjawisko a słownictwo ulegało rozbudowie. Gdy miał 19 lat rozbił małżeństwo z dwojgiem dzieci i pobrał się z żoną innego mężczyzny. W tym czasie ciągle mówił „językami”. Sam siebie uważał wtedy za ateistę i wyznawcę szatana, przyjął pseudonim „sadi” od fascynacji sadyzmem, lecz dar mówienia „językami” ciągle w nim był.

(więcej…)

Misja Odnowy Życia

Wszystkie osoby posiadające pomocne informacje na temat państwa Veduta proszone są o kontakt tutaj

Misja zatracenia

Misja Odnowy Życia – Renewal of Life – prowadzona przez Agnieszkę i Ghennadi Veduta to para podróżująca obecnie po Paragwaju głosząc swoje doktryny ludziom nieświadomym, że prowadzeni są tymi naukami na zatracenie. Dlaczego prowadzą ludzi na zatracenie?

Ponieważ odrzucają doktrynę Boga Trójjedynego. Oto co odpowiedzieli na pytanie o naturę Boga:

Bóg Jachwe Stwórca jest jeden. Nie ma trzech „bogów”. Doktryna o Trójcy jest niebiblijną doktryną, a my się opieramy tylko na Biblii. Nie jesteśmy Świadkami Jehowy. Chrystus jest zrodzony z Ojca (nie stworzony, ja ludzie i aniołowie) więc nie jest i nie może być aniołem, gdyż aniołowie nie mogą przyjmować część od ludzi. – wiadomość z dnia 27.11.2016

(więcej…)

Derek Prince, fałszywy nauczyciel w owczej skórze

Życiorys

Derek Prince (1915-2003), był dobrze znanym nauczycielem Biblijnym, autorem i fundatorem Międzynarodowej Służby Dereka Prince. Urodzony w brytyjskiej rodzinie w Indiach posiadał imponujący życiorys oraz władczą osobowość. Był wysoce inteligentnym i wykształconym w Eton College oraz Cambridge badaczem Greki i Łaciny, posiadał Stowarzyszenie Starożytnej i Współczesnej Filozofii w Królewskim Collegu. Studiował także Hebrajski i Aramejski na Uniwersytecie w Cambridge oraz Hebrajskim Uniwersytecie w Jeruzalem. Jego codzienne audycje radiowe w Derek Prince Legacy Radio ciągle są nadawane na całym świecie a jego nauki regularnie nadawane w odszczepieńczych stacjach takich jak TBN i Revelation TV.

(więcej…)

A. A. Allen i „uzdrowienie” nóg bez kości

Życiorys oszusta

A.A. Allen znany był z wywrotowego zachowania na scenie podczas swoich spotkań przebudzeniowych. Allen twierdził, że zamknął się w szafie i pościł do czasu aż Bóg objawił mu moc czynienia cudów. Bóg rzekomo przekazał Allenowi listę kilku czynności, jakie należało wykonać aby być użytym przez Boga (zielonoświątkowcy wierzą, że na dary łaski należy sobie zapracować). Allen nigdy nie wyjawił swoim wyznawcom ostatniego kroku (!).

(więcej…)

Projekt 700 miast

O projekcie

1 Tym. 3:15 A gdybym się opóźniał, piszę, abyś wiedział, jak należy postępować w domu Bożym, który jest kościołem Boga żywego, filarem i podporą prawdy.

Ostatnio dużo można usłyszeć o programie „700 miast”, który ma na celu zakładanie nowych kościołów i pomaganie w rozwijaniu się istniejących. Można by powiedzieć cel szczytny! Chwała Bogu!

Jest jednak kilka problemów, chcemy aby kościoły rozwijały się ale zależy nam na tym, żeby rozwijały się we właściwym kierunku, tzn. aby były biblijne, to znaczy, nauczające Słowa Bożego i trzymające się Jego zasad, przecież kościół ma być „Filarem i Podwaliną prawdy”

(więcej…)