Zbawienie panującego MacArthura

 

Przedmowa

Rzym. 16:17-18

17. A proszę was, bracia, abyście wypatrywali tych, którzy powodują rozłamy i zgorszenia przeciwko tej nauce, którą przyjęliście; unikajcie ich.

18. Gdyż tacy nie służą naszemu Panu Jezusowi Chrystusowi, ale własnemu brzuchowi, a przez gładkie słowa i pochlebstwo zwodzą serca prostych ludzi.

To, że MacArthuryzm jest skrajnie niebezpieczny świadczy apologetyczna metodologia jego wyznawców. Łże-kalwiniści bronią herezji w sposób bardzo podstępny. Jako, że sami są pozbawieni znajomości Ewangelii, nie umieją ani rozeznać prawdy, ani jej bronić, ani tym bardziej wykrywać błędów, przyjęta przez nich postawa nie jest w żadnym wypadku merytorycznym odparciem postawionych zarzutów, lecz filozoficzno-erystycznym, osadzonym w otoczce ogólnych cytatów Słowa Bożego argumentem uderzającym w emocje czytelnika.

Tą łże-kalwińską taktykę jasno wyraża pogląd, który baczny obserwator bardzo szybko odniesie do obrony tej tak mocno rozpowszechnionej herezji wśród osób, które „reformowane” są tylko z nazwy:

„Czym innym z kolei jest fałszywy osąd i wyrokowanie w stosunku do ewangelicznie wierzącego członka kościoła Chrystusa odnośnie jego zbawienia na podstawie plotek, półprawd, wyciąganie fragmentów wypowiedzi z szerszego kontekstu, bądz też uporczywe „chwytanie się” nie do końca poprawnych sformułowań. Dotyczy to wybranych publikacji, wybranych konkretnych materiałów danego kaznodzieji, czy to w formie spisanej czy audiowizualnej.” [1]

Gładka mowa i zdawałoby się stonowana forma wypowiedzi bardzo szybko może zwieść serca prostych ludzi. W końcu, któż nie zgodzi się z twierdzeniem, że wyrywanie wypowiedzi z kontekstu jest złe? Również sugestia, że „nie do końca poprawne sformułowania” nie powinny być podstawą uporczywego na brata w Chrystusie łatwo może przekonać słabe i niedoświadczone umysły, że rzeczywisty teologiczny heretyk tak naprawdę  jest dzieckiem Bożym, tyle tylko, że nieco błądzącym. Otóż w kwestii Ewangelii nie ma miejsca na pomyłki. Jest tylko jedna, wieczna, obiektywna biblijna Ewangelia (Obj. 14:6; 1 Kor. 15:1-4) i jedna wiara (Efez. 4:5; Hebr. 11:1)

Posłuchajmy Ronalda Williama DiGiacomo, starszego Ortodoksyjnego Kościoła Prezbiteriańskiego. Będzie to  kolejny, mocno osadzony w biblijnej tradycji Reformowanej głos sprzeciwiający się herezji „zbawienia panującego Pana”. DiGiacomo w klarowny i przystępny sposób przeciwstawiając biblijną, systematyczną teologię Standardów Westminsterskich MacArthuryzmowi nie tylko skutecznie obala wysyłającą na zatracenie doktrynę „zbawienia panującego Pana”, nie tylko analizuje ją w jej naturalnym kontekście i ostrzega przed zgubnym implikacjami, ale też udowadnia, że MacArthuryzm z teologią Reformowaną czy Kalwinizmem nie ma nic wspólnego.

Tekst ten dedykujemy wszystkim, jednak szczególnie osobom mocno związanym przez tradycje MacArthuryzmu.

(więcej…)

Gwarantowane wytrwanie do końca

 

Ostrzeżenie i obietnica

Mat. 24:9-13

9. Wtedy wydadzą was na udrękę, będą was mordować i będziecie znienawidzeni przez wszystkie narody z powodu mego imienia.

10. A wówczas wielu się zgorszy, będą się wzajemnie wydawać i jedni drugich nienawidzić.

11. Powstanie też wielu fałszywych proroków i wielu zwiodą.

12. A ponieważ wzmoże się nieprawość, miłość wielu oziębnie.

13. Lecz kto wytrwa aż do końca, ten będzie zbawiony.

Może pojawić się w naszych umysłach pytanie, czy zachęta do wytrwania i ostrzeżenie rzeczywiście powinny być zawarte w znakach czasu. Samo w sobie mogłoby wydawać się nie na miejscu, jednak faktem jest, że zapewnienie o zbawieniu wierzących jest znakiem, że Bóg gwarantuje nam bezpieczeństwo i zbawienie swojego Kościoła aż do końca. 

To, że Bóg gwarantuje wytrwanie do końca wynika z tekstu greckiego. Lepszym tłumaczeniem wersetu 13 będzie

13. Ten jednak, wytrwawszy (ὑπομείνας hypomeinas to imiesłów czasu przeszłego dokonanego)  aż do końca, będzie zbawiony.

Z jednej strony nastaną prześladowania, z drugiej pojawia się Boża obietnica względem nas. My wszyscy, wytrwawszy do końca, będziemy zbawieni. Sam fakt, że Bóg ocala swój wybrany lud w obliczu surowej próby, jest niewątpliwym znakiem czasów ostatecznych.

(więcej…)

Wszechwiedza Boga a teologia procesu

Bóg pozbawiony wiedzy?

Jer. 7:31 Ponadto zbudowali wyżyny Tofet, która jest w dolinie syna Hinnom, aby palić swoich synów i swoje córki w ogniu, czego nie nakazałem i co nie przyszło mi nawet na myśl.

Jer. 19:5 I pobudowali wyżyny Baalowi, aby spalić swoich synów w ogniu jako całopalenia dla Baala, czego im nie nakazałem ani nie mówiłem i co nie przyszło mi nawet na myśl.

Jer. 32:35 Zbudowali wyżyny Baala w dolinie syna Hinnom, by przeprowadzić swoich synów i swoje córki przez ogień ku czci Molocha, czego im nie nakazałem, nie przyszło mi nawet na myśl, by czynić tę obrzydliwość i Judę przywodzić do grzechu.

Jer. 44:21 Czy PAN nie pamięta kadzidła, które paliliście w miastach Judy i na ulicach Jerozolimy, wy i wasi ojcowie, wasi królowie i wasi książęta oraz lud ziemi, i czy nie wziął sobie tego do serca?

Pytanie dotyczące wszechwiedzy Boga jest bardzo interesujące. Skoro Bóg posiada wieczną wiedzę o wszystkim, jak interpretować teksty, które nauczają, że grzechy ludzi zapisane w powyższych tekstach nigdy nie przyszły Panu na myśl? Były to przecież rzeczy, co do których Bóg stwierdza „nie nakazałem ani nie mówiłem i co nie przyszło mi nawet na myśl.

  • Niektórzy odwołują się do tych tekstów, twierdząc, że Bóg nie przesądził z góry ani nie zadekretował grzechu.
    .
  • Inni twierdzą, że sugerują one element „zaskoczenia” w Bogu, a zatem, do pewnego stopnia, Bóg nie spodziewał się On, że te rzeczy się wydarzą,
    .
  • Wnioskują zatem, że Bóg nie zna przyszłości.

Skoro Bóg wie wszystko i suwerennie wszystko zadekretował, w tym grzech, jak wytłumaczyć te fragmenty?

(więcej…)

Laodycejski, letni „kalwinizm”

Obj. 3:15-16  Znam twoje uczynki: nie jesteś ani zimny, ani gorący. Obyś był zimny albo gorący. A tak, ponieważ jesteś letni i ani zimny, ani gorący, wypluję cię z moich ust. 

Laodycejski, letni „kalwinizm” to książka, która uderza jak dzwon prawdy w wygodną ciszę teologicznej poprawności. Nie jest to pozycja dla duchowo letnich – to manifest dla tych, którzy wierzą, że Ewangelia nie jest propozycją, ale suwerennym wezwaniem Boga, któremu człowiek ani nie może, ani nie powinien stawiać oporu.

Autorzy poruszają się z bezkompromisową precyzją po polu walki, jakim stał się współczesny „reformowany” świat. Ich głos to głos otrzeźwiający – nieidący na kompromisy z sentymentalnym ekumenizmem, ale głęboko osadzony w ortodoksyjnej teologii Reformowanej. Książka stanowi zdecydowane wezwanie do duchowego odnowienia, szczególnie dla tych, którzy tylko z nazwy uchodzą za kalwinistów, a w rzeczywistości tolerują fałszywą ewangelię Arminiusza.
.
.

Nie sposób przecenić jej walorów teologicznych – autorzy:

  • Przywracają pięć punktów kalwinizmu (TULIP) jako integralną część Ewangelii, a nie fakultatywne dodatki do chrześcijańskiej wiary.
    .

  • Pokazują, że odrzucenie nauki o wybraniu i skutecznej łasce nie jest drobną różnicą teologiczną, lecz odstępstwem od Ewangelii.
    .

  • Konfrontują Arminianizm nie jako alternatywną tradycję protestancką, lecz jako inną ewangelię, o wyznawcach której Paweł mówi: „Niech będzie przeklęty” (Gal 1:8-9).
    .

  • Odsłaniają letniość fałszywych kalwinistów, którzy wolą wspólne konferencje z Arminianami niż posłuszeństwo wobec prawdy.

Dla fałszywych kalwinistów, książka jest lustrem, w którym zobaczą własną kompromitację – ugodowość, brak dyscypliny doktrynalnej, lęk przed sądzeniem fałszywej nauki. To wezwanie do upamiętania. Dla Arminian, to wezwanie do nawrócenia, bo głoszona przez nich „ewangelia” – oparta na wolnej woli, powszechnym odkupieniu i słabej łasce – nie jest Ewangelią zbawiającą.

Nie chodzi tu o polemikę akademicką. To duchowa wojna – i ta książka jest orężem. Uderza w duchową apatię, rozbraja hipokryzję i przywraca boski autorytet Pisma Świętego jako jedynej normy doktryny.

Warto również podkreślić, że książka nie pozostaje na poziomie czystej teorii. Jej biblijne uzasadnienia są precyzyjne, a wykład doktryny – pastoralny i ekspozycyjny zarazem. Każdy rozdział to nie tylko diagnoza, ale i wezwanie do działania – do oczyszczenia kościoła z herezji i do głoszenia suwerennego Chrystusa, który nie błaga grzeszników, ale ich skutecznie zbawia.

Laodycejski, letni „kalwinizm” to książka duchowo niebezpieczna – ale nie dla wiernych Chrystusowi. Dla nich jest jak ogień oczyszczający i miecz prawdy. Dla fałszywych kalwinistów i Arminian – to głos sądu i wezwanie do upamiętania.

Z pełnym przekonaniem polecamy tę pozycję każdemu, kto pragnie trzeźwej, głębokiej i biblijnie wiernej teologii. To nie tylko książka – to wezwanie do powrotu do prawdziwej Ewangelii suwerennego Boga.

(więcej…)

Z chwały w chwałę, część 1: zarys problemu

Zapowiedziana zmiana

2 Kor. 3:14-18

14. Lecz ich umysły zostały zaślepione; aż do dziś bowiem przy czytaniu Starego Testamentu ta sama zasłona pozostaje nieodsłonięta, gdyż jest usuwana w Chrystusie.

15. I aż do dziś, gdy Mojżesz jest czytany, zasłona leży na ich sercu.

16. Gdy jednak nawrócą się do Pana, zasłona zostanie zdjęta.

17. Pan zaś jest tym Duchem, a gdzie jest Duch Pana, tam i wolność.

18. Lecz my wszyscy, którzy z odsłoniętą twarzą patrzymy na chwałę Pana, jakby w zwierciadle, zostajemy przemienieni w ten sam obraz, z chwały w chwałę, za sprawą Ducha Pana.

Główną myślą Pawła, przekazywaną w wersecie 18 jest chwała, w szczególności chwała Pana Jezusa widoczna w zbawieniu grzesznika. Chrystus emanuje chwałą, która może być podziwiana jedynie przez Jego wyznawców – wszystkich chrześcijan. Stwierdzenie o odsłoniętej twarzy odnosi nas wprost do dzieła Ducha: nawrócenia i oświecenia, które zapewnił nam wszystkim.

Mówiąc o zwierciadle Bóg daje do zrozumienia, że obserwacja nie odbywa się przez fizyczne oczy, ale przyjmowana jest przez wiarę: poprzez zrozumienie prawdy o Chrystusie jako wcielonym Bogu i krzyżu, Jego chwalebnym dziele odkupienia wybranych. Zarówno zdolność do podziwiania dzieła Chrystusa, jak i aplikacja wszystkich wcześniej wymienionych łask jest dziełem Ducha Świętego. To On uzdalnia, wprowadza w prawdę, dając właściwe jej zrozumienie.

Chrześcijanin zatem obdarzony zostaje obrazem Bożym. Jego wewnętrzny, doskonały, stworzony w sprawiedliwości człowiek (Efez. 4:24; Kol. 3:10) poprzez oświecony rozum (1 Jana 5:20) odnawia się w poznaniu Boga (Jan 17:3), a mając prawdziwe poznanie, w rezultacie zmienia swoje postępowanie, coraz bardziej upodabniając się do Chrystusa (1 Jana 4:7). W ten sposób zostaje przemieniony z chwały w chwałę” – aby coraz bardziej przypominać swojego Pana i Zbawiciela jednocząc się z Bogiem w świętości umysłu.

Trzy analogiczne fragmenty Pisma Świętego wyjaśniają kwestię chwały jako jedność w świętości, zjednoczenie, upodobnienie do chwalebnego obrazu Syna umożliwione przez duchowe poznanie Chrystusa jako Boga i doskonałego człowieka:

Jan 17:22 I dałem im tę chwałę, którą mi dałeś, aby byli jedno, jak my jesteśmy jedno.
.
Rzym. 8:29 Tych bowiem, których on przedtem znał, tych też przeznaczył, aby stali się podobni do obrazu jego Syna, żeby on był pierworodny między wieloma braćmi.
.
2 Kor. 4:6 Ponieważ Bóg, który rozkazał, aby z ciemności zabłysnęło światło, ten zabłysnął w naszych sercach, aby zajaśniało w nas poznanie chwały Bożej w obliczu Jezusa Chrystusa.

Przemiana z chwały w chwałę odnosi nas zatem do sedna i celu Bożego Przymierza: ostatecznej pełni wiecznej społeczności ze Stwórcą. Bóg zbawił swój lud nie tylko od grzechu, ale ku świętości. Prawda o przymierzu jako doskonałej i niezakłóconej grzechem relacji między Stwórcą a odkupionym stworzeniem w wieczności jest tym samym jasno wyrażona. Jak zauważył Herman Hoeksema:

„Życie wieczne to poznanie Boga i społeczność z Bogiem, zakorzenione we wcieleniu i dane nam przez Ducha Syna Bożego. Jest to prawdziwa i najbardziej intymna wspólnota, o której Pan mówi w swojej modlitwie kapłańskiej” [1]

Tego naucza Paweł, tego naucza prawowierny Kościół. Jednak nie wszyscy podzielają biblijny pogląd.

(więcej…)

Kalwin a unia z Chrystusem, część 8 – podsumowanie

Wyznanie Apostolskie

Wierzę… w Jezusa Chrystusa, Syna Jego Jedynego, Pana naszego, który się począł z Ducha Świętego, narodził się z Maryi Panny; umęczon pod Ponckim Piłatem, urzyżowan, umarł i pogrzebion; zstąpił do piekieł, trzeciego dnia zmartwychwstał; wstąpił na niebiosa, siedzi po prawicy Boga Ojca wszechmogącego; stamtąd przyjdzie sądzić żywych i umarłych. 

Wypada teraz przedstawić bogaty teologicznie, bardzo wymowny, często używany, dobrze znany i bardzo lubiany cytat Kalwina na temat błogosławieństw, które otrzymujemy w zjednoczeniu z Chrystusem. W tych pięciu zdaniach jest aż 19 zdań, które zaczynają się od „jeśli szukamy” lub „jeśli”:

Jeśli szukamy zbawienia, to samo imię Jezusa uczy nas, że jest ono „z Niego” [1 Kor. 1:30]. Jeśli szukamy innych darów Ducha, znajdziemy je w Jego namaszczeniu. Jeśli szukamy siły, to leży ona w Jego panowaniu; jeśli czystości, to w Jego poczęciu; jeśli łagodności, to pojawia się ona w Jego narodzeniu. Albowiem przez swoje narodzenie stał się do nas podobny pod każdym względem [Hebr. 2:17], aby mógł nauczyć się odczuwać nasz ból [por. Hebr. 5:2].
.
Jeśli szukamy odkupienia, leży ono w Jego męce; jeśli uniewinnienia, to w Jego potępieniu;  jeśli odpuszczenia przekleństwa, to w Jego krzyżu [Gal. 3:13];  jeśli zadośćuczynieniu, to w Jego ofierze;  jeśli oczyszczenia, to w Jego krwi;
.
jeśli pojednania, to w Jego zstąpieniu do piekła; jeśli umartwienia ciała, to w Jego grobie; jeśli nowości życia, to w Jego zmartwychwstaniu;  jeśli nieśmiertelności, to w tym samym; jeśli odziedziczenia Królestwa Niebieskiego, w Jego wejściu do nieba;
.
jeśli ochrony, jeśli bezpieczeństwa,  jeśli obfitego zaopatrzenia we wszelkie błogosławieństwa, w Jego Królestwie; jeśli niezakłóconego oczekiwania sądu, w mocy danej mu do sądzenia.
[169]

Poznajmy Biblijny argument Kalwina

1 Kor. 1:30 Lecz wy z niego jesteście w Chrystusie Jezusie, który stał się dla nas mądrością od Boga i sprawiedliwością, i uświęceniem, i odkupieniem;
.
Hebr. 2:17 Dlatego musiał we wszystkim upodobnić się do braci, aby stał się miłosiernym i wiernym najwyższym kapłanem wobec Boga dla przebłagania za grzechy ludu.
.
Hebr. 5:2 Który może współczuć nieświadomym i błądzącym, gdyż sam podlega słabościom.
.
Gal. 3:13 Chrystus odkupił nas z przekleństwa prawa, stając się za nas przekleństwem (bo jest napisane: Przeklęty każdy, kto wisi na drzewie);

Jednakże mniej znanym faktem jest to, że Kalwin odnosi tutaj do potrzeb wierzących chrystologiczną część Wyznania Apostolskiego.[170]

(więcej…)

Wiara niemowląt

Wiara od łona matki

Psalm 22:9 Ale to ty mnie wydobyłeś z łona, napełniłeś mnie ufnością jeszcze u piersi mojej matki.

Zanim przejdziemy do argumentów Francisa Turretina, wczesnego Reformatora, które gorąco ślemy naszym Braciom, Reformowanym Baptystom, zdefiniujmy zależność między wiarą a ufnością. Otóż

a) ufność jest immanentnym elementem wiary w taki sposób, że oba pojęcia przedstawiane są w Piśmie Świętym jako synonimy; tak więc kroczyć w ufności względem Pana, którego nie widzimy, jest tożsame z kroczeniem w wierze, bez widzenia Boga oczami fizycznymi, ale za to widząc Go oczami duchowymi

2 Kor. 5:6-7 6. Tak więc mamy zawsze ufność, wiedząc, że dopóki mieszkamy w tym ciele, tułamy się z dala od Pana. 7. (Przez wiarę bowiem kroczymy, a nie przez widzenie.)

b) ufność jest zwieńczeniem wiary – kto ma wiarę w Boga musi ufać Bogu, stąd, jeśli mamy wiarę, przystępujemy do Boga z ufnością, czyli z wiarą, że nas nie odrzuci, ale wysłucha

Efez. 3:12 W nim mamy śmiałość i przystęp z ufnością przez wiarę jego.

c) ufność, będącą darem Ducha Świętego, posiadają jedynie dzieci obietnicy

Dzieje 2:39 Obietnica ta bowiem dotyczy was, waszych dzieci i wszystkich, którzy są daleko, każdego, kogo powoła Pan, nasz Bóg.

Teraz w kontekście definicji możemy zadać pytanie: Czy niemowlęta mają wiarę? Psalm 22:9 twierdzi, że jest to całkiem zasadne założenie, ponieważ dziecko ssące pierś, może być przez Boga napełnione ufnością, czyli wiarą w Niego, jeszcze w łonie matki.

O jaką jednak wiarę chodzi? Aktywną czy raczej o zasadę?

Posłuchajmy argumentacji Francisa Turretina, który jeszcze lepiej pomoże zrozumieć ortodoksyjne, Reformowane i Kalwińskie stanowisko, kontrastując je z poglądami baptystów i luteran.

(więcej…)

Kalwin a unia z Chrystusem, część 7 – eschatologia

Orientacja eschatologiczna

Hebr. 9:28 Tak też Chrystus raz ofiarowany na zgładzenie grzechów wielu, drugi raz ukaże się bez grzechu tym, którzy go oczekują dla zbawienia.

Po rozważeniu soteriologii i eklezjologii dochodzimy do eschatologii. Tutaj wspominamy o dwóch wstępnych kwestiach: relacji między

  • zjednoczeniem z Chrystusem w myśli Kalwina
    .
  • z eschatologiczną cnotą nadziei oraz
    .
  • z umiejscowieniem głównego traktowania rzeczy ostatecznych w jego Instytutach.

(więcej…)

Pierwszy Kościół a Predestynacja

Pierwszy Kościół a Predestynacja (do pobrania tutaj) to teologiczno-historyczne odparcie zarzutu jezuity Fabiana Błaszkiewicza, jaki stawia wobec Ewangelii.

Zwrócenie się ku Arminianizmowi współczesnych neo-ewangelików nie wynika z odkrycia biblijnej prawdy w tym zwodniczym systemie teologicznym (ponieważ żaden tekst Pisma nie naucza o wolnej woli), ale raczej pokazuje tylko, jak łatwo herezja może się rozprzestrzeniać i zyskiwać poklask w kulturze i kościele, które są w dużej mierze teologicznie niepiśmienne, apatyczne i nieświadome historycznej wiary chrześcijańskiej.

Ogłupieni neoortodoksją i postmodernizmem oraz przede wszystkim jezuicką doktryną wolnej woli, teologiczni idioci z chęcią słuchają internetowych samozwańców, takich jak jezuita Fabian Błaszkiewicz, w pełni zgadzając się ze stawianymi postulatami przeciw chrześcijańskiej Ewangelii. Na czym polega jezuicki podstęp Błaszkiewicza? Otóż dowodzi on, że predestynacja, a zatem Ewangelia, to kalwińska filozofia:

„Jak do niej [doktryny totalnej deprawacji] się jeszcze dołoży ten element oczywistego braku wolnej woli człowieka… i do niego jest dołożony jeszcze jeden element, i tu już przestaje to być chrześcijaństwo, kiedy kalwiniści mówią „Chrystus nie umarł za wszystkich ludzi”, tylko on z góry wiedział, że z wszystkich ludzi jakichś sobie wybrał i on tylko i wyłącznie za nich umarł.”

Błaszkiewicz błądzi, tak, jak każdy nieodrodzony z Ducha człowiek. Czyni to, nie znając ani Słowa, ani mocy Bożej. Ani nawet patrystyki.

.

Oto czas głupców.

(więcej…)

Cierpliwość Świętego Boga

Głos z przeszłości

2 Piotra 3:9 Nie zwleka Pan ze spełnieniem obietnicy, jak niektórzy uważają, że zwleka, ale okazuje względem nas cierpliwość, nie chcąc, aby ktokolwiek zginął, lecz aby wszyscy doszli do upamiętania.

Święci z czasów Piotra mieli problem, bardzo poważny problem duchowy, który powstał w wyniku działalności licznych fałszywych nauczycieli tamtych czasów. Jak wiemy, Drugi List Powszechny Piotra jest ostrzeżeniem przed fałszywymi nauczycielami i szydercami, którzy miłują nagrodę Balaama i chcą handlować kościołem.

2 Piotra 2:15 Opuścili oni prostą drogę i zbłądzili, podążając drogą Balaama, syna Bosora, który umiłował zapłatę za niesprawiedliwość;

Ci fałszywi nauczyciele zaatakowali ludzi Boga w najważniejszym punkcie: nadziei!

(więcej…)

Kościół, który odbił się echem

Godny przykład

1 Tes. 1:8 Od was bowiem słowo Pańskie rozbrzmiewało nie tylko w Macedonii i Achai, ale też wasza wiara w Boga rozkrzewiła się w każdym miejscu, tak że nie trzeba nam mówić czegokolwiek;

Z Pierwszego Listu do Tesaloniczan dowiadujemy się wielu rzeczy charakteryzujących życie kościoła w Tesalonice, które podano nam jako przykład.

Po pierwsze, Tesaloniczanie szczerze przyjęli Słowo Boże, tak jak było im głoszone. Kiedy Paweł im głosił, Duch Święty Boży działał w ich sercach, a to Słowo nimi zawładnęło i przyniosło im pewność, przekonanie i radość z ich zbawienia.

1 Tes. 1:5 Gdyż nasza ewangelia nie doszła was tylko w słowie, ale także w mocy i w Duchu Świętym, i w pełnym przekonaniu. Wiecie bowiem, jacy byliśmy dla was, przebywając wśród was.

I przyjęli to Słowo, mówi Paweł, w wielkim utrapieniu i radości. To znaczy, że to Słowo przyszło za cenę ich rodzin i ich biznesu…

1 Tes. 2:14 Wy bowiem, bracia, staliście się naśladowcami kościołów Bożych, które są w Judei w Chrystusie Jezusie, bo wy to samo wycierpieliście od swoich rodaków, co i oni od Żydów;

Jak Paweł im głosił?

(więcej…)

Fulgencjusz z Ruspe a Predestynacja

Ostatni z prawowiernych

Rzym. 8:29-30

29. Tych bowiem, których on przedtem znał, tych też przeznaczył, aby stali się podobni do obrazu jego Syna, żeby on był pierworodny między wieloma braćmi.

30. Tych zaś, których przeznaczył, tych też powołał, a których powołał, tych też usprawiedliwił, a których usprawiedliwił, tych też uwielbił.

Kanony z Dort 2 § 3
.
Którzy nauczają: Że Chrystus przez swe zadośćuczynienie nie wyjednał dla nikogo zbawienia, ani wiary, przez którą to zadośćuczynienie Chrystusa ku zbawieniu jest skutecznie nabywane, lecz że nabył Ojcu wyłącznie prawo lub doskonałą wolę do ponownego zajmowania się człowiekiem, oraz wyznaczania nowych warunków, jakie Mu się podobają, którym posłuszeństwo zależy jednak od wolnej woli człowieka, aby stało się tak, by albo wszyscy albo nikt nie mógł wypełnić tych warunków. Tacy bowiem z pogardą oceniają śmierć Chrystusa, w żaden sposób nie uznając najważniejszego owocu czy korzyści zyskiwanej dzięki niej, i ponownie wnoszą z piekła błąd pelagianizmu.

W serii wykładów obalających asercję jezuity Fabiana Błaszkiewicza, twierdzenie, że przyjęcie doktryny Predestynacji jest tożsame z zaparciem się Chrystusa, naszym ostatnim świadkiem obecności doktryny Predestynacji we wczesnym kościele, będzie Fabius Claudius Gordianus Fulgentius, znany również jako Fulgencjusz z Ruspe. Urodzony między 462 a 467 rokiem, ok. 30 lat po śmierci Augustyna, piastował funkcję północnoafrykańskiego biskupa Ruspe w dzisiejszej Tunezji w V i VI wieku. Fulgencjusz zmarł według różnych źródeł albo 1 stycznia 527 lub 533 roku. Jest on zatem jednym z ostatnich swobodnie głoszących doktrynę Predestynacji, późnych ojców kościoła.

W 502 roku Fulgencjusz został przekonany do objęcia stanowiska biskupa Ruspe w dzisiejszej Tunezji. Jego oczywiste cnoty wywarły silne wrażenie na mieszkańcach jego nowej diecezji, ale wkrótce został wygnany na Sardynię wraz z około sześćdziesięcioma innymi biskupami, którzy nie podzielali stanowiska ariańskiego.

W 523 r., po śmierci Trazamunda i objęciu tronu przez jego katolickiego syna Hilderyka, Fulgencjuszowi pozwolono powrócić do Ruspe i spróbować nawrócić ludność na wiarę powszechną.

W tym czasie pracował nad reformą wielu doktrynalnych nadużyć, które przeniknęły do ​​jego starej diecezji podczas nieobecności. Siła i skuteczność jego kazań była tak głęboka, że ​​arcybiskup Bonifacy z Kartaginy płakał otwarcie za każdym razem, gdy słyszał kazanie Fulgencjusza, i publicznie dziękował Bogu za to, że dał swojemu kościołowi takiego kaznodzieję.

(więcej…)

Kalwin a unia z Chrystusem, część 6 – eklezjologia

Kościół

1 Kor. 12:12-13

12. Jak bowiem ciało jest jedno, a członków ma wiele i wszystkie członki jednego ciała, choć jest ich wiele, są jednym ciałem, tak i Chrystus.

13. Bo wszyscy przez jednego Ducha zostaliśmy ochrzczeni w jedno ciało, czy to Żydzi, czy Grecy, czy niewolnicy, czy wolni, i wszyscy zostaliśmy napojeni w jednego Ducha.

Od soteriologii, dochodzimy do eklezjologii, doktryny kościoła. To niewidzialny kościół, wierząca grupa predestynowanych, która prawdziwie wyznaje: „Chrystus stał się naszym!” Dla Jana Kalwina zjednoczenie wierzącego z Jezusem Chrystusem koniecznie obejmuje zjednoczenie z ciałem Chrystusa, kościołem. Nikt nigdy nie powinien mówić:

„Jestem w Chrystusie, ale mam mało lub nic wspólnego z kościołem”.

Bycie członkiem Chrystusa automatycznie pociąga za sobą przynależność do organizmu kościelnego  i wymaga przynależności do instytucji kościelnej. Niewielu, jeśli w ogóle, w historii poapostolskiej tak często i tak stanowczo wzywało wszystkich wierzących do przyłączenia się do wiernej Bogu kongregacji, która przejawia cechy prawdziwego kościoła, jak czyni to francuski Reformator.[111]

(więcej…)

Kalwin a unia z Chrystusem, część 5 – zbawcze dobrodziejstwa

Błogosławieństwa soteriologiczne

1 Kor. 1:30 Lecz wy z niego jesteście w Chrystusie Jezusie, który stał się dla nas mądrością od Boga i sprawiedliwością, i uświęceniem, i odkupieniem;

Dla Kalwina nie tylko usprawiedliwienie i uświęcenie, ale wszystkie inne elementy ordo salutis, czyli porządku zbawienia, również istnieją tylko „w Chrystusie”. To służy chwale naszego Zbawiciela:

wszystkie części naszego zbawienia zawarte są w Chrystusie …[tak], że On sam powinien jaśnieć i być widocznym ponad wszystkimi stworzeniami, jako że jest początkiem i końcem wszystkich rzeczy! [99]

Reformator z Genewy serdecznie aprobowałby Duży Katechizm Westminsterski, Pytania i Odpowiedzi 69:

Pytanie 69. Na czym polega społeczność w łasce, którą członkowie Kościoła niewidzialnego mają z Chrystusem?
.
Społeczność w łasce, którą członkowie Kościoła niewidzialnego mają z Chrystusem, polega na ich uczestnictwie w mocy jego pośrednictwa w ich usprawiedliwieniu, usynowieniu, uświęceniu i wszystkim innym, co w życiu doczesnym objawia ich unię z nim.

Nie dziwi nas wcale, że Kalwin jako teolog suwerenności Boga słusznie stwierdza, że ​​to Wszechmogący jednoczy nas z Jezusem na początku naszego życia chrześcijańskiego.

2 Tes. 1:1 Paweł, Sylwan i Tymoteusz do kościoła Tesaloniczan, który jest w Bogu, naszym Ojcu, i Panu Jezusie Chrystusie.

(więcej…)

Zniewolenie woli, część 5: wyswobodzenie

Wolność w Chrystusie

Jan 8:36 Jeśli więc Syn was wyzwoli, będziecie prawdziwie wolni.

A) Każdy człowiek rodzi się na tym świecie jako niewolnik grzechu i diabła 

Jan 8:34 Jezus im odpowiedział: Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, że każdy, kto popełnia grzech, jest niewolnikiem grzechu.
.
2 Tym. 2:25-26 25. Łagodnie nauczający tych, którzy się sprzeciwiają; może kiedyś Bóg da im upamiętanie, aby uznali prawdę; 26. Oprzytomnieli i wyrwali się z sideł diabła, przez którego zostali schwytani do pełnienia jego woli.

B) Pomimo tego istnieje duchowa wolność dla wszystkich, którzy należą do Jezusa Chrystusa. Jezus powiedział: Jeśli więc Syn was wyzwoli, będziecie prawdziwie wolni. W Chrystusie rzeczywiście istnieje wolność od

  • duchowej niewoli
    .
  • grzechu i zapłaty za grzech
    .
  • diabła i wszystkiego, co należy do jego królestwa ciemności

Tę wolność można znaleźć jedynie w Chrystusie Jezusie.

(więcej…)

Kalwin a unia z Chrystusem, część 4 – soteriologia

Soteriologia w ogólności

Rzym. 8:10 Ale jeśli Chrystus jest w was, to ciało jest martwe z powodu grzechu, a duch jest żywy z powodu sprawiedliwości.

Na początku rozdziału zatytułowanego „Kalwin o zbawieniu”, traktującego o doktrynie soteriologii naszego Reformatora, W. Gary Crampton stwierdza:

„Zbawienie wybranych od początku do końca jest wynikiem ich relacji z Chrystusem; to znaczy, ich bycia w jedności z Nim”.[73]

David Engelsma ma rację:

„Kalwin chce, abyśmy postrzegali zbawienie jako jedność z Chrystusem i taką jedność, w której sam Chrystus jest w nas”.[74]

Jeśli dobrze rozumiemy, można nawet powiedzieć, że soteriologia dla Kalwina jest jednością. [75]

(więcej…)

Zniewolenie woli, część 4: odpowiedzialność człowieka

Wola i odpowiedzialność człowieka

Psalm 130:3-4 3. PANIE, jeśli będziesz zważał na nieprawości, o Panie, któż się ostoi? 4. Ale u ciebie jest przebaczenie, aby się ciebie bano.

Wielu atakuje doktrynę niewoli woli, twierdząc, że jest ona sprzeczna z doktryną odpowiedzialności człowieka. Większość uważa, że odpowiedzialność człowieka opiera się na jego zdolności do czynienia tego, co mówi Bóg. Jak Bóg może nawoływać wszystkich do upamiętania i wiary, skoro człowiek nie jest w stanie tego uczynić? Twierdzi się, że byłoby to niesprawiedliwe ze strony Boga.

Mówią nam zatem, że wszystkie napomnienia Biblii są dowodem na to, że wola człowieka nie jest w żaden sposób zniewolona, ale jest wolna, by czynić to, czego Bóg wymaga. Bóg nie mógłby obarczać człowieka odpowiedzialnością, gdyby człowiek nie miał tej zdolności. W istocie sporo osób wierzy, że odpowiedzialność człowieka właśnie na tym polega – na jego zdolności do swobodnego wyboru dobra.

Rzym. 3:12 Wszyscy zboczyli z drogi, razem stali się nieużyteczni, nie ma nikogo, kto by czynił dobro, nie ma ani jednego.

Słowo Boże obala tą koncepcję tak, jak obala pelagianizm

(więcej…)

Kalwin a unia z Chrystusem, część 3 – rola Ducha Świętego

Agent zjednoczenia

1 Kor. 12:13 Bo wszyscy przez jednego Ducha zostaliśmy ochrzczeni w jedno ciało, czy to Żydzi, czy Grecy, czy niewolnicy, czy wolni, i wszyscy zostaliśmy napojeni w jednego Ducha.

Biblijne rozumienie zjednoczenia z Chrystusem przez Kalwina staje się jeszcze wyraźniejsze, jeśli weźmiemy pod uwagę jego zrozumienie roli Ducha Świętego i wiary. Błogosławiony Duch jest osobistą więzią łączącą nas z Jezusem oraz jest boskim agentem, przez którego On błogosławi i rządzi nami:

Duch Święty jest więzią, przez którą Chrystus skutecznie jednoczy nas ze sobą [45]
.
…tajemnicza moc Ducha jest więzią naszej jedności z Chrystusem [46]
.
[Chrystus] jednoczy się z nami wyłącznie przez Ducha. Przez łaskę i moc tego samego Ducha stajemy się jego członkami, aby trzymać nas pod sobą i z kolei posiadać Go [47]
.
 [To przez] tajemną energię Ducha, dzięki której możemy cieszyć się Chrystusem i wszystkimi jego dobrodziejstwami [48]

Jaki przymiotnik opisujący zjednoczenie z Chrystusem wywodzimy z tego? Zjednoczenie z Chrystusem jest duchowe, przy czym duchowe w Biblii oznacza „odnoszące się do Ducha Świętego”. Chrystus jest nasz duchowo!

(więcej…)

Augustyn z Hippony, predestynowany odnowiciel

Precedens sprzed wieków

Izaj. 46:9-10

9. Wspomnijcie rzeczy dawne i odwieczne, bo ja jestem Bogiem, nie ma żadnego innego, jestem Bogiem i nie ma nikogo podobnego do mnie;

10. Zapowiadam od początku rzeczy ostatnie i od dawna to, czego jeszcze nie było. Mówię: Mój zamiar się spełni i wykonam całą swoją wolę.

Boży Kościół od samego zarania rozpoznawał Boga jako jedynego suwerena całego stworzenia. Boskość Boga wyrażona jest właśnie atrybutem suwerenności. Bóg jest jedyną wolną istotą we wszechświecie – nie posiada żadnych ograniczeń oraz determinuje całą rzeczywistość, nie pozostawiając nic ani przypadkowi, ani niepewności. Jest to Boży dekret osadzony w „wolnej wiedzy” Boga, wiedzy dekretywnej i determinującej istniejącą rzeczywistość. Ową koncepcję jasno przedstawia Konfesja Belgijska poprzez odniesienie dekretu i wolnej wiedzydo Bożych zamysłów:

„Wierzymy, że ten sam dobry Bóg, po tym jak stworzył wszystkie rzeczy, nie zapomniał o nich ani nie oddał je losowi czy przypadkowi, lecz sprawuje nad nimi pieczę i zarządza nimi zgodnie ze swoim świętym zamysłem [1]

Mówiąc językiem biblijnym Boży dekret wolnej, determinującej wiedzy zdefiniowany został w zdaniach:

Dzieje 15:18znane są Bogu od wieków wszystkie jego sprawy
.
Izaj. 46:10 Zapowiadam od początku rzeczy ostatnie i od dawna to, czego jeszcze nie było. Mówię: Mój zamiar się spełni i wykonam całą swoją wolę. 

Zgodnie z tym dekretem Bóg, zanim stworzył świat, zdeterminował całą rzeczywistość stworzenia, którą swoją wolą przywodzi do skutku w całej pełni realizacji tegoż zamiaru. Wszystko, co nas otacza i się dzieje, wynika z aktu wolnej woli Bożej, która zaplanowała także konkretne akty ludzkiej woli w konkretnych sytuacjach (Przysłów 16:1, 9; 20:24; 21:1; Jer. 10:23).

Odnosząc Boże dekrety do zbawienia dochodzimy do biblijnej doktryny Predestynacji. Predestynacja jest elementem przedwiecznego dekretu Boga i odnosi się do kwestii zbawienia, najpierw przedwiecznie poręczonego (Hebr. 6:17-18; 7:22) a następnie historycznie wykonanego przez Chrystusa (Filip. 2:6-8; 2 Kor. 5:21; Jan 19:30). Predestynacja  posiada dwa składowe elementy [2]:

  • Elekcję, czyli przeznaczenie niektórych ludzi do zbawienia,
    .
  • Reprobację, czyli przeznaczenie ludzi na potępienie,

Doktryna Predestynacji, a przynajmniej jej część zwana Elekcją – przekonanie, że to Bóg jest jedynym suwerenem w zbawieniu oraz że zbawienie dotyczy jedynie wybranych, zasadniczo była wyznawana przez wczesnochrześcijański kościół. Dziś poznamy jeszcze jednego, wielce ważnego historycznie ojca kościoła głoszącego predestynację.

(więcej…)

Zniewolenie woli, część 3: dobre uczynki i zbawienie

Wola i dobre uczynki

Kazn. 9:3 Jest takie zło we wszystkim, co się dzieje pod słońcem: jeden los spotyka wszystkich. A przy tym serce synów ludzkich jest pełne zła, a głupota znajduje się w ich sercach, póki żyją, a potem idą do zmarłych.

Choć Biblia naucza, że natura człowieka jest tak do głębi zdeprawowana, że ten nie może chcieć i czynić niczego dobrego, wielu upiera się, że nieodrodzony człowiek jest w stanie czynić coś dobrego. Człowiek jest w stanie wykonywać dzieła, które są etycznie i moralnie dobre. Mówią nam, abyśmy

  • rozejrzeli się wokół i zobaczyli wszystkie dobre rzeczy, które czynią niewierzący
    .
  • popatrzyli na bogatego niewierzącego, który daje duże sumy na cele charytatywne
    .
  • zwrócili uwagę na bezbożnego lekarza, który poświęca swój czas, aby pomagać ubogim z problemami medycznymi

Wtedy zobaczymy wielu ludzi, którzy nie są chrześcijanami, lecz robią dość dużo, aby przynieść ulgę ofiarom głodu, ubóstwa i wojny. Czyż nie wykonują dobrych uczynków?  Czyż nie widzimy wielu niewierzących czyniących współcześnie sporo dobrego na świecie?

(więcej…)