Kapitanowie i ich pięćdziesiątki

Jaki ojciec taki syn

1 Król. 22:51-53

51. Achazjasz, syn Achaba, zaczął królować nad Izraelem w Samarii w siedemnastym roku Jehoszafata, króla Judy, i królował nad Izraelem dwa lata.

52. Czynił to, co złe w oczach PANA, idąc drogą swego ojca, drogą swej matki i drogą Jeroboama, syna Nebata, który przywiódł Izraela do grzechu.

53. Służył bowiem Baalowi, oddawał mu pokłon i pobudzał do gniewu PANA, Boga Izraela, według wszystkiego, co czynił jego ojciec.

Pierwsza Księga Królewska kończy się się od panowania syna Achaba, Achazjasza, którego imię אֲחַזְיָה oznacza „Jahwe podtrzymuje”. To niezwykłe imię dla syna Achaba i Jezebel. Z pewnością nie była to ich modlitwa za syna, ponieważ nigdy nie szukali Boga. Być może imię było jedynie ukłonem w stronę religijnego dziedzictwa Izraela.

Pierwsza wiadomość, jaką Pismo Święte przekazuje nam na temat panowania Achazjasza w Drugiej Księdze Królewskiej, to fakt, że Moab zbuntował się przeciwko Izraelowi.

2 Król. 1:1 Po śmierci Achaba Moab zbuntował się przeciw Izraelowi.

Moab był świadkiem tego, jak ostatnia bitwa Izraela z Syrią nie zakończyła się dobrze dla Izraela. Moab wie również, że nowy król Izraela jest niedoświadczony. Teraz nadszedł czas, aby Moab wystawił Izrael na próbę. Moab miał płacić Izraelowi daninę każdego roku. Jeśli nie uiścił daniny, Izrael mógł zaatakować Moab i zabrać to, co było pożądane jako łupy wojenne, pozostawiając Moab w jeszcze większym ubóstwie niż gdyby uiścił swoją daninę. Odpowiedź Izraela na to wyzwanie musi jednak poczekać.

Achazjasz ma inne, pilniejsze sprawy, które wymagają jego uwagi.

(więcej…)

Członkostwo w związkach zawodowych w świetle Pisma Świętego, część 2

Świadectwo Pisma Świętego

1 Tym. 6:1 Wszyscy słudzy, którzy są pod jarzmem, niech uważają swych panów za godnych wszelkiej czci, aby nie bluźniono imieniu Boga i nauce.

Świadectwo Pisma Świętego jest takie, że Bóg uporządkował, czy też ustrukturyzował tę podstawową sferę ludzkiego życia znaną jako praca w taki sposób, że właściciel gospodarstwa lub firmy ma autorytet od Boga do rządzenia. Z pewnością ma powołanie od Boga wobec pracowników, powołanie, aby dać pracownikom „to, co sprawiedliwe i równe” lub „uczciwe”

Kol. 4:1 Panowie, obchodźcie się ze sługami sprawiedliwie i słusznie, wiedząc, że i wy macie Pana w niebie.

Ale ma autorytet, autorytet samego Boga, a obowiązkiem pracownika jest poddanie się i posłuszeństwo.

(więcej…)

Uczciwość

Czy jesteś osobą uczciwą?

Psalm 25:21 Niech mnie strzegą uczciwość i prawość, bo ciebie oczekuję.

Być może myślimy o uczciwości tylko w pewnych ograniczonych sferach:

  • biznesmen musi stać za swoim produktem
    ,
  • badacz musi być uczciwy intelektualnie
    ,
  • reporter musi przedstawiać fakty dotyczące przypadku lub wydarzenia.

Ale Biblia jasno mówi, że każde dziecko Boże ma wykazywać się uczciwością w każdej sferze życia. Słowo to pojawia się wielokrotnie razy w Starym Testamencie. Chociaż Nowy Testament go nie zawiera, rozwija tę ideę w kilku miejscach.

(więcej…)

Członkostwo w związkach zawodowych w świetle Pisma Świętego, część 1

Przedmowa

1 Piotra 2:18 Słudzy, z całą bojaźnią bądźcie poddani panom, nie tylko dobrym i łagodnym, ale też przykrym.

Niniejsze rozważanie jest poprawionym tekstem przemówienia na temat członkostwa w związkach zawodowych wygłoszonego na przedmieściach wielkiego centrum związków zawodowych. Podczas czternastoletniej posługi duszpasterskiej w kościele w rejonie Chicago poznałem z pierwszej ręki

  • przemoc,
  • groźby,
  • zastraszanie,
  • bicie,
  • okaleczanie,
  • morderstwa,
  • chaos,
  • bezwzględność,
  • pogardę dla prawa
  • i korupcję związków zawodowych.

Pamiętam wyraźnie morderstwo kierowcy ciężarówki podczas strajku związku zawodowego kierowców ciężarówek. Funkcjonariusze związku zrzucali duże kawałki betonu z wiaduktu na  nic niepodejrzewającego kierowcę.

Stanowisko przeciwko przynależności do związków zawodowych jest zasadne. Jest to stanowisko oparte na potępieniu konstytucyjnej natury związków zawodowych w Piśmie Świętym. Jest to również stanowisko, które jest w pełni świadome rzeczywistego stanu duchowego i postępowania — bezbożnościzwiązków, do których każdy członek chętnie dołącza i za których konstytucję, stan i postępowanie każdy członek bierze odpowiedzialność przed Bogiem Sędzią.

(więcej…)

Kazanie Johna Knoxa, cz. 5 – o Bożym karceniu

Boże nawiedzenie

Izaj. 26:15-17

15. Rozmnożyłeś naród, PANIE, rozmnożyłeś naród. Jesteś uwielbiony, choć go wypędziłeś na wszystkie krańce ziemi.

16. PANIE, w ucisku ciebie szukali; gdy ich karałeś, wylewali swoje modlitwy.

17. Jak brzemienna, gdy zbliża się poród, odczuwa ból i woła w boleściach, takimi byliśmy przed tobą, PANIE.

Posłuchajmy teraz, co prorok ma do powiedzenia. Prorok ma na myśli, że ci, którzy w czasie ciszy nie uważali Boga ani jego osądów za słuszne, byli zmuszeni, przez ostre kary, szukać Boga; tak, dotrzeć do Niego przez krzyki i bolesne skargi. Prawdą jest, że takie posłuszeństwo zasługuje na małą pochwałę przed ludźmi; bo któż może chwalić lub przyjmować w dobrej części to, co przychodzi jakby z czystego przymusu? A jednak rzadko zdarza się, aby którekolwiek z dzieci Bożych okazywało nieudawane posłuszeństwo, dopóki ręka Boga ich nie odwróci.

Bo jeśli cisza i pomyślność nie sprawiają, że całkowicie zapominają o swoim obowiązku, zarówno wobec Boga, jak i człowieka, jak Dawid przez jakiś czas, to jednak sprawiają, że są niedbali, zuchwali i w wielu rzeczach nieświadomi tych rzeczy, których Bóg od nich głównie pragnie.

Gdy niedoskonałość ta jest dostrzegana i niebezpieczeństwo, jakie może z tego wyniknąć, nasz Ojciec niebieski nawiedza grzechy swoich dzieci, ale rózgą swego miłosierdzia, przez którą są one pobudzane

  • do powrotu do swego Boga,
    .
  • do oskarżania swojego poprzedniego zaniedbanie
    .
  • i do obietnicy lepszego posłuszeństwa we wszystkich przyszłych czasach

Tak to wyznał Dawid, mówiąc:

Ps. 119:67-68 67. Zanim doznałem utrapienia, błądziłem; lecz teraz przestrzegam twego słowa. 68. Jesteś dobry i czynisz dobro; naucz mnie twoich praw.

Ale jednak dla lepszego zrozumienia umysłu proroka możemy rozważyć, jak Bóg nawiedza człowieka, a jak człowiek nawiedza Boga. I jaka jest różnica między nawiedzaniem przez Boga potępionych, a nawiedzaniem przez Niego wybranych.

(więcej…)

I nie wódź nas na pokuszenie

Rozpaczliwy apel

Mat. 6:13 I nie wystawiaj nas na pokusę, ale wybaw nas od złego; twoje bowiem jest królestwo, moc i chwała na wieki. Amen.

Zawarte w modlitwie wzorcowej słowa Pańskie mogą wzbudzać kontrowersje wśród niedouczonych, ponieważ powierzchowne ich czytanie, w szczególności zaś w powszechnie znanym tłumaczeniu rzymskim („nie wódź nas na pokuszenie”) brzmią one niemal jako oskarżenie Boga o grzech. Tu pojawia się szereg pytań:

  • Jakże święty Bóg miałby wodzić ludzkość na pokuszenie?
    .
  • Czy nie jest to raczej dzieło diabła, aby zwodzić?
    .
  • Czy to oznacza, że skoro Bóg wodzi na pokuszenie, oraz skoro wiemy, że kusi diabeł, to czy Bóg jest zły tak samo jak diabeł?

Te wynikające z niezrozumienia samego tekstu jak i istoty Boga zarzuty, stały się podstawą do dość poważnego naruszenia biblijnego przekładu. Watykański Antychryst [1], papież Franciszek naraził się na gniew tradycjonalistów skupionych w kościele rzymskim, zatwierdzając w maju 2019 roku zmianę brzmienia Modlitwy Pańskiej. Zamiast „nie wódź nas na pokuszenie” miało być

nie dopuść, abyśmy popadli w pokuszenie”.

Nowe brzmienie zostało zatwierdzone przez Zgromadzenie Ogólne Konferencji Episkopatu Włoch [2] a sama zmiana z aktywnej roli na bierną miała na celu zrzucenie odpowiedzialności z Boga za sam fakt występowania pokuszeń. W tym ujęciu aktem sprawczym pokuszenia z pewnością nie może być Najwyższy, Święty Bóg, ale nie jest On także aktywnie zaangażowany w fakt zaistnienia pokuszeń. Bóg jedynie do nich dopuszcza, będąc biernym obserwatorem czy to poczynań diabła, czy samych ludzi.

Nie zgadzamy się z tym stanowiskiem z wielu powodów, z których najważniejszym jest Boża chwała.

(więcej…)

Dlaczego Dawid nie został stracony za cudzołóstwo i morderstwo?

Mordeczy podstęp

2 Sam. 11:14-17

14. Następnego ranka Dawid napisał więc list do Joaba i wysłał go przez rękę Uriasza.

15. A w liście napisał tak: Postawcie Uriasza na czele najbardziej zaciętej bitwy, a potem odstąpcie od niego, aby został trafiony i zginął.

16. I kiedy Joab obejrzał miasto, postawił Uriasza w miejscu, o którym wiedział, że byli tam dzielni ludzie.

17. A gdy ludzie z miasta wypadli, stoczyli bitwę z Joabem i padło z ludu kilka sług Dawida, poległ także Uriasz Chetyta.

Dlaczego Dawid nie został stracony za cudzołóstwo i morderstwo? Skoro prawo Starego Testamentu wymagało, aby wszyscy mordercy i cudzołożnicy zostali ukamienowani na śmierć, dlaczego Dawid nie został stracony za swoje grzechy cudzołóstwa i morderstwa?

  • Czy był ponad prawem?
    .
  • Czy prawo go nie dotyczyło?
    .
  • Czy samo to, że żałował swoich czynów, zwalniało go z wszelkiej odpowiedzialności i z kary śmierci?

Są to trudne pytania. Czasem tego typu pytania mogą być przygnębiające ze względu na swoją trudność. Czasami trzeba nad nimi popracować i pomyśleć o nich przez dłuższy czas.

Niemniej jednak należy je doceniać, ponieważ zmuszają do przyjrzenia się sprawom dogłębnie

(więcej…)

Obraz Boga w bezbożnikach?

Spór o wzór

1 Mojż. 9:6 Kto przeleje krew człowieka, przez człowieka będzie przelana jego krew, bo na obraz Boga człowiek został stworzony.

Czy bezbożni naprawdę mają w sobie obraz Boga? Szeroko rozpowszechniony, acz błędny pogląd, głosi, że całkowicie zdeprawowani grzesznicy mają w sobie obraz nieskończenie świętego Boga w rzekomo „szerszym” sensie. Neo-ewangelikalna strona gotquestions, reprezentująca ogólne zrozumienie tematu wśród „protestantów” bez zająknienia czy cienia teologicznej refleksji podaje następującą definicję:

„Obraz Boga odnosi się do nieśmiertelnej części człowieka. Określa człowieka jako tego, który nie stanowi części świata zwierzęcego, obsadza go w roli „pana”, czyli w roli, której chciał dla niego Bóg (Księga Rodzaju 1:28), i daje mu zdolność do porozumiewania się ze Stwórcą. Jest to podobieństwo duchowe, moralne i społeczne. [1]

Aby nie było wątpliwości, autorzy strony obraz Boży widzą w każdym akcie twórczym człowieka:

„Za każdym razem, kiedy ktoś stwarza jakąś maszynę, pisze książkę, maluje obraz, słucha muzyki (np. symfonicznej), oblicza jakąś sumę lub nadaje imię zwierzęciu, ta osoba daje wyraz temu, że zostaliśmy stworzeni na obraz Boży.” [2]

W kontekście tych wypowiedzi rozważmy trzy Biblijne argumenty przeciwne koncepcji posiadania obrazu Bożego przez nieodrodzonych bezbożników.

(więcej…)

Grzech hazardu, przeciwdziałanie

Jak powinniśmy reagować na grzech hazardu?

1 Tym. 6:6 Wielkim zaś zyskiem jest pobożność wraz z poprzestawaniem na tym, co się ma.

W poprzednich odsłonach artykułu zdefiniowaliśmy biblijne podstawy umożliwiające nam określenie hazardu jako grzechu. Choć nie ma bezpośredniego przykazania „nie będziesz uprawiał hazardu” grzech ten jest implikacją szeregu biblijnych przesłanek:

Ukazaliśmy również tragiczne konsekwencje wprowadzane przez hazard do życia osób, które go uprawiają. Mają one znaczenie nie tylko jednostkowe, np. uzależnienie, alkoholizm, dewastajca rodziny, ale i społeczne. Wzrasta przestępczość i chodzi nie tylko o kradzieże w celu zapewnienia środków do kontynuowania nałogu, ale na hazardzie bogacą się także grupy mafijne. Kolejnym skutkiem społecznym jest bezrobocie, hazardziści tracą prace.

Skutki hazardu są nieuniknione. Istotną zatem będzie dla nas odpowiedź na pytanie: jak przeciwdziałać temu grzechowi?

(więcej…)

Grzech hazardu, dalsze konsekwencje

Hazard rekreacyjny jest grzechem

1 Tym. 6:8 Mając natomiast jedzenie i ubranie, poprzestawajmy na tym.

Ci, którzy bronią hazardu rekreacyjnego, przedstawiają kilka argumentów na poparcie swojego stanowiska.

Jedną z prób obrony go na podstawie Pisma Świętego jest wskazanie, że Pismo Święte nigdzie nie zabrania hazardu w sposób bezpośredni. Dlatego też argument ten głosi, że hazard należy do sfery chrześcijańskiej wolności — możemy to robić, o ile nie łamiemy żadnych przykazań Boga ani zasad Pisma Świętego. Osoba, która używa tego argumentu, może przyznać, że kompulsywny hazard jest zły, ponieważ łamie wyraźne przykazania dotyczące sposobu wykorzystywania naszego czasu i pieniędzy, a motywacja do hazardu może być zła (chciwość).

Jednak argument jest taki, że jeśli motywacja nie jest zła i ktoś gra po prostu dla rozrywki, to nie grzeszy. Niektórzy używający tego argumentu, wydają się go udowadniać, przypominając nam, że nie wolno nam dodawać do Słowa Bożego

Obj. 22:18-19 18. Oświadczam zaś każdemu, kto słucha słów proroctwa tej księgi: Jeśli ktoś dołoży coś do tego, dołoży mu też Bóg plag opisanych w tej księdze; 19. A jeśli ktoś odejmie coś ze słów księgi tego proroctwa, odejmie też Bóg jego dział z księgi życia i ze świętego miasta, i z rzeczy, które są opisane w tej księdze.

Inną próbą jego obrony jest wskazanie wielu innych form rekreacji, w których wydaje się dużo pieniędzy, a nic nie zyskuje. Czy naprawdę istnieje różnica między hazardem a jedzeniem na mieście? Między hazardem a zdobyciem najlepszego miejsca na stadionie piłkarskim? Między hazardem a przyjemnym rejsem po Bahamach? W rzeczywistości, argument brzmi, że hazard rekreacyjny jest tańszy niż niektóre z tych rzeczy.

Mamy odpowiedzi na te próby uzasadnienia hazardu rekreacyjnego.

(więcej…)

Grzech hazardu, analiza problemu

Grzech hazardu

1 Tym. 6:9 A ci, którzy chcą być bogaci, wpadają w pokusy i w sidła oraz w wiele głupich i szkodliwych pożądliwości, które pogrążają ludzi w zgubie i zatraceniu.

Głoszenie Słowa Bożego, jak wierzymy, jest podstawowym zadaniem Kościoła Jezusa Chrystusa na ziemi. Nie jest to jego jedyne zadanie; musi on również właściwie sprawować sakramenty, stosować dyscyplinę wśród swoich członków i troszczyć się o swoich ubogich. Ale niczego z tego nie może robić bez jednoczesnego głoszenia Słowa. Mówiąc inaczej, jego praca jest pracą duchową.

Oznacza to, że Kościół Chrystusa musi stać ponad polityką. To znaczy, nie powinien popierać żadnej konkretnej partii ani kandydata politycznego i nie powinien otwierać swoich ambon dla polityków. Jednak poszczególni chrześcijanie muszą być zainteresowani sprawami politycznymi, ponieważ są również obywatelami ziemskiego królestwa. Kościół jako organizacja nie powinien, ponieważ reprezentuje duchowe królestwo Jezusa Chrystusa, które nie jest z tego świata

Jan 18:36  Jezus odpowiedział: Moje królestwo nie jest z tego świata. Gdyby moje królestwo było z tego świata, to moi słudzy walczyliby, abym nie został wydany Żydom. Teraz jednak moje królestwo nie jest stąd.

Jednak ponieważ prawda, którą Kościół głosi, dotyczy kwestii politycznych i społecznych, może — i musi — przedstawiać prawdę Słowa Bożego w odniesieniu do tych kwestii.

Jednym z takich problemów jest hazard

(więcej…)

Unia z Chrystusem a małżeństwo, część 2

Skandal znęcania się

Efez. 5:29 Nikt bowiem nigdy nie miał w nienawiści swego ciała, ale je żywi i pielęgnuje, jak i Pan kościół.

Obecnie ma miejsce demoniczny atak na instytucję małżeństwa chrześcijańskiego. Atak zagraża wielu małżeństwom i wypacza Ewangelię jedności Chrystusa i Kościoła, która ma odzwierciedlać się w chrześcijańskim małżeństwie wśród nas. Jeśli atak na małżeństwo nie jest epidemią, to jest powszechny. Występuje we wszystkich kościołach, także w najbardziej konserwatywnych i najbardziej ortodoksyjnych doktrynalnie. Bez wątpienia w przeszłości było to zło w kościele, ale dopiero niedawno zostało ujawnione, czym ono jest.

Oto wydarzenie będące przykładem znęcania się nad żoną. Wydarzenie to jest jaskrawym przykładem molestowania. Pewien człowiek i jego żona byli w odwiedzinach. Mąż i gospodarz przez około półtorej godziny rozmawiali o sprawach duchowych. Jego żona nie powiedziała ani słowa. Wreszcie, gdy rozmowa się urwała, pobożna starsza pani powiedziała coś nieszkodliwego i zupełnie niekontrowersyjnego. Mimo to jej mąż spojrzał na nią gniewnie i warknął:

„Anno, zamknij się!”

(więcej…)

Unia z Chrystusem a małżeństwo, część 1

Wstęp

Efez. 5:31-33

31. Dlatego opuści człowiek swego ojca i matkę i połączy się ze swoją żoną, i będą dwoje jednym ciałem.

32. Tajemnica to wielka, lecz ja mówię w odniesieniu do Chrystusa i kościoła.

33. Niech więc każdy z was z osobna miłuje swoją żonę jak samego siebie, a żona niech poważa swego męża.

Istnieje kilka typowych błędów dotyczących jedności z Chrystusem i małżeństwa, które należy poprawić w tym rozważaniu.

Po pierwsze, główna (jeśli nie jedyna) relacja naszych ziemskich małżeństw i zjednoczenie nas z Chrystusem, polega na tym, że nasze małżeństwo jest dla nas symbolem zjednoczenia Kościoła z Chrystusem. Prawdą jest oczywiście, że nasze małżeństwa, a nawet ziemska instytucja małżeństwa wśród nas, są dla nas znakiem lub obrazem relacji Chrystusa z Kościołem, a zatem relacji Chrystusa z każdym wierzącym. Jaki jest związek wierzącego, pobożnego męża z żoną, taki jest związek Chrystusa i Kościoła.

To tak, jakby na pierwszym miejscu było małżeństwo ziemskie, podczas gdy małżeństwo Chrystusa z Kościołem ustępuje miejsca małżeństwu ziemskiemu, które jest symbolem jest małżeństwa Chrystusa i Kościoła. Pomija się fakt, że prawdą jest również to, że związek Chrystusa i Kościoła określa naturę i postępowanie męża i żony. Taka jest myśl zawarta w Liście do Efezjan

werset 32 Tajemnica to wielka, lecz ja mówię w odniesieniu do Chrystusa i kościoła

Można by pomyśleć, że wielką tajemnicą jest relacja między mężem i żoną. W rzeczywistości jest to relacja między Chrystusem a Kościołem. Chrystus i Kościół to małżeństwo pierwsze, fundamentalne i prawdziwe. Ziemskie małżeństwo jest bladym symbolem prawdziwego małżeństwa.

Małżeństwo Chrystusa z nami determinuje nasze. Nasze małżeństwo podąża za małżeństwem Chrystusa i Kościoła.

(więcej…)

Grzesznicy w rękach legalistycznego boga

Podwójna sprawiedliwość, podwójne standardy

Rzym. 5:16-17 

16. A z darem nie jest tak, jak z tym, co przyszło przez jednego, który zgrzeszył. Wyrok bowiem jest z powodu jednego przestępstwa ku potępieniu, ale dar łaski z powodu wielu przestępstw ku usprawiedliwieniu.

17. Jeśli bowiem z powodu przestępstwa jednego śmierć zaczęła królować przez jednego, tym bardziej ci, którzy przyjmują obfitość tej łaski i dar sprawiedliwości, będą królować w życiu przez jednego, Jezusa Chrystusa.

Zbawienie panującego Pana (w skrócie ZPP, po angielsku „Lordship Salvation” czy też LS) to herezja nauczająca usprawiedliwienia przez wiarę oraz przez uczynki.

Sama nazwa „zbawienie panującego Pana” jest nieco myląca ponieważ wszyscy prawowierni chrześcijanie wierzą w Chrystusa jako Pana zatem nasze odrzucenie herezji często interpretowane jest jako odrzucanie panowania Chrystusa, co nie jest zasadnym oskarżeniem. Chrystus jest Panem:

1 Kor. 4:5 Nie głosimy bowiem samych siebie, lecz Chrystusa Jezusa, że jest Panem, a samych siebie, że jesteśmy waszymi sługami dla Jezusa.
.
1 Kor. 8:6 To dla nas jest jeden Bóg, Ojciec, z którego wszystko, a my w nim, i jeden Pan, Jezus Chrystus, przez którego wszystko, a my przez niego.

Co różni heretyków od ortodoksów to odrzucenie konieczności poddania się panowaniu Chrystusa rozumianej jako podstawa usprawiedliwienia grzesznika przed Bogiem. Zwolennicy ZPP wierzą w usprawiedliwienie z uczynków, tj. z uczynków poddania się Chrystusowi przez dożywotnie posłuszeństwo prawom i nakazom Chrystusa, przez co mieszają Prawo i Ewangelię.

Legalistyczny mechanizm herezji jest straszny. Nie ma w nim miejsca ani na upamiętanie ani na Boże karcenie. Od wierzącego wymaga się doskonałości, bezgrzeszności i całkowitego, dożywotniego posłuszeństwa Chrystusowi jako warunku zbawienia.

Grzech popełniony przez wyznawcę ZPP skreśla go z listy zbawionych. Tak jak Prawo nie pozostawia miejsca na łaskę tak i nie pozostawia go poszukujące usprawiedliwiania w Prawie „zbawienie panującego Pana”.

Przekonać się o tym mogli nawet najbardziej prominentni liderzy herezji..

(więcej…)

Herezja sprawiedliwego oszustwa

Bóg niczym allah?

Przysłów 12:22 Wargi kłamliwe budzą odrazę w PANU, a ci, którzy postępują w prawdzie, podobają mu się.

W pewnych środowiskach istnieje pogląd głoszący, że Boga można, a nawet trzeba czcić za pomocą kłamstwa. Nie jest to jednak zwykłe kłamstwo, lecz, jak mówią, sprawiedliwe kłamstwo. Jeff Durbin określający się mianem „reformowany baptysta”, serdeczny przyjaciel Jamesa White (gorącego zwolennika wycięcia z Biblii setek, jeśli nie tysięcy słów) tak oto usprawiedliwia kłamstwo jako zasadę uwielbienia: 

„Oto przykład na samym początku naszej Biblii, hebrajskich położnych sprzeciwiających się dekretowi króla, faraona. On mówi „zrób to”, a one mówią „nie”. I kłamią. Sprawiedliwe oszustwo. Okłamywały króla, okłamywały faraona, aby zachować i chronić życie. Kochają Boga i kochają swoich bliźnich na tyle, aby przeciwstawić się temu niegodziwemu dekretowi króla. A jak Bóg opisuje te położne? Jako kobiety, które boją się Boga. [1]

Durbin odwołuje się do przypadku położnych z 2 Mojż. 1, które kłamały faraonowi w sprawie zaleconego przez niego mordowania żydowskich niemowląt płci męskiej natychmiast po ich urodzeniu. Inne przypadki rzekomo akceptowanego przez Boga „sprawiedliwego kłamstwa” znajdziemy u

  • nierządnicy Rachab, kłamiącej w sprawie ukrycia żydowskich szpiegów (Joz. 2) oraz
    .
  • udającego szaleńca Dawida, ratującego w ten sposób swoje życie przed pogańskimi siepaczami (1 Sam. 21)

Fragmenty stanowią podstawę do utworzenia doktryny o sprawiedliwym kłamstwie. Konsekwentnie Bóg mówiący, że nienawidzi kłamstwa oraz że wargi kłamliwe budzą w Nim odrazę (Psalm 5:6; 6:16-17; Przysłów 12:22) musi być albo paradoksem (ulubione wytłumaczenie Van Tilian) albo też wyraża twierdzenie warunkowe.

W ostateczności doktryna doprowadzona do jej logicznej konkluzji tworzy boga uznającego kłamstwo za sprawiedliwość i za przejaw prawdziwej bojaźni bożej! Ten bóg na miarę ruchu zielonoświątkowego (gdzie wyznawana jest doktryna miecza Goliata, tj. używania wszystkich środków jakich stosuje przeciwnik) i ruchu katolickiego (gdzie jezuici przysięgają używać kłamstwa i podstępu do waliki z chrześcijaństwem), otóż ten fałszywy bóg jest bardzo podobny do allaha, który akceptuje kłamstwo gdy ma ono na celu ochronę życia oraz w celu szpiegowania i spiskowania przeciw niewiernym. Jest to znane potocznie jako prawo taqiyya: 

„Ktokolwiek w jakimkolwiek czasie lub miejscu boi się zła [niewiernych], może chronić się poprzez zewnętrzne pozory. [2]

Wybitni ulemowie, tacy jak al-Qurtubi, al-Razi i al-Arabi rozszerzyli taqiyya na czyny. Muzułmanie mogą zachowywać się jak niewierni – od kłaniania się i oddawania czci bożkom i krzyżom, aż po ujawnianie „słabych punktów” współwyznawców przed niewiernym wrogiem [3]. Czy Pismo Święte, tak jak allach, pochwala kłamstwo w niektórych okolicznościach? Szczególnie, gdy sprawa Boga jest zagrożona?

Czy tego naucza Biblia? 

(więcej…)

Unia ze śmiercią Chrystusa, część 3: prześladowanie i śmierć

Zjednoczenie ze śmiercią Chrystusa w śmierci fizycznej

2 Kor. 4:10-11

10. Nieustannie nosimy w ciele umieranie Pana Jezusa, aby i życie Jezusa objawiło się w naszym ciele.

11. Zawsze bowiem my, którzy żyjemy, jesteśmy wydawani na śmierć z powodu Jezusa, aby i życie Jezusa objawiło się w naszym śmiertelnym ciele.

Na podstawie tekstu Gal. 2:19-21 dowiedliśmy związku unii grzesznika ze śmiercią Chrystusa a usprawiedliwieniem grzesznika. W czasie kaźni krzyżowej Chrystus prawnie reprezentował swój wybrany lud przyjmując na siebie i w ich imieniu Boży gniew za wszystkie przypisane Mu grzechy tegoż ludu dokonując tym samym naszego usprawiedliwienia. Chrystus umarł za nas a my razem z nim, zapewniając usprawiedliwienie, i to  usprawiedliwienie zostaje grzesznikowi przypisane w świadomości w momencie odrodzenia.

Ponownie, na podstawie tekstu Rzym. 6:1-14 udokumentowana została relacja między śmiercią Chrystusa na krzyżu a uświęceniem wybranych grzeszników. Stary człowiek, grzeszna natura, umarł z Chrystusem na krzyżu w tym sensie, że grzech stracił dominującą moc nad grzesznikiem. Chrystus swoją śmiercią wyzwolił swój lud z mocy grzechu a zasadzając w nas nową naturę zapewnił jej rozwój w postępującym uświęceniu. Ten cel Bóg realizuje przez stałe i coraz pełniejsze uświadamianie nam o naszej świętości nowego człowieka przez napomnienia wzywające nas do wiary w uświęcenie, o uśmiercaniu grzechu w ciele i przez sakramenty.

Często pomijany jest jeszcze inny sposób, w jaki wierzący uczestniczy w śmierci Chrystusa. Jest to zjednoczenie z Jego śmiercią jako cierpienie wstydu, bólu i straty z powodu wyznania Ewangelii Bożej, któremu towarzyszy życie w świętości.

(więcej…)

Steven Lawson: upadek złotego cielca neo-kalwinizmu

Wstyd i hańba, ale nie nasza

1 Tym. 5:24 Grzechy niektórych ludzi są jawne, jeszcze zanim zostaną osądzone, a za niektórymi idą w ślad.

Przeciwników prawdziwej Ewangelii, tej określonej przez pięć doktryn łaski, jest wielu a każde potknięcie osoby nazywającej się „kalwinistą” godzi w dobre imię Chrystusa, Jego wybranego Kościoła i naszej świętej wiary Reformowanej. Heretycy wręcz zacierają ręce z radości ciesząc się na wieść o upadku moralnym tego, czy innego kaznodziei, choćby nawet nominalnie przyznającego się do doktryn określanych jako TULIP.  Rozpalona przez samo piekło nienawiść, zmusza ich do drwin, ale co jest o wiele gorsze, do podważania teologii Reformowanej w oparciu o obraźliwy argument ad hominem. [1]

Popatrzcie – powiadają – głoszą Boga suwerennego, kładą nacisk na święte życie i mówią, że zbawienia nie da się utracić (tak, jakby doktryna wytrwania świętych stanowiła cały kalwinizm!), a potem odpadają od wiary jak wszyscy inni. Stąd  (sugerują nam heretycy), doktryna Reformowana to kłamstwo.

Nie inaczej jest z upadkiem Stevena Lawsona – nominalnego kalwinisty, czy też raczej hipo-kalwinisty [2]. Człowiek ten, głosząc płomienne kazania, w tym kazania moralizatorskie i skierowane przeciwko grzechowi seksualnemu, przynajmniej przez pięć lat uwikłany był w pozamałżeński romans a nawet (na co mogą wskazywać jego własne wypowiedzi) w pozamałżeńskie stosunki płciowe. 

Grzech Lawsona, choć skrzętnie ukrywany, zgodnie z Bożą obietnicą ostatecznie poszedł za nim w ślad i ujrzał światło dzienne. Naszym celem nie jest zniszczenie Lawsona (uczynił to jego własny grzech), czy czerpanie satysfakcji z jego upadku. Pismo Święte przekonuje nas aby nie cieszyć się, gdy twój nieprzyjaciel upadnie, i niech twoje serce się nie raduje, gdy się potknie (Przysłów 24:17).

Jako Reformowany Kościół Protestancki odrzucamy rzekomy kalwinizm Stevena Lawsona oraz jego fałszywą ewangelię zbawienia panującego Pana. Aby oczyścić dobre imię wiary Reformowanej pragniemy ukazać toksyczne i podstępne mechanizmy środowisk, w których Lawson się obracał i z których czerpał zyski tak religijne  jak i finansowe. Jest to tym bardziej potrzebne z powodu rzeszy polskojęzycznych wyznawców tych samych co Lawson doktryn, osób twierdzących o swoim kalwinizmie a jednak niemających zbyt wiele z teologią Reformowaną wspólnego.

Naszym celem jest oczyszczenie dobrego imienia Chrystusa.

(więcej…)

Biblia a homoseksualność

Boży plan dla ludzkości

Mat. 19:4-6 4. A on im odpowiedział: Nie czytaliście, że ten, który stworzył ich na początku, uczynił ich mężczyzną i kobietą? 5. I powiedział: Dlatego opuści człowiek ojca i matkę i połączy się ze swoją żoną, i będą dwoje jednym ciałem. 6. A tak już nie są dwoje, ale jedno ciało. Co więc Bóg złączył, człowiek niech nie rozłącza.

W Ewangelii Mateusza Jezus Chrystus nauczał, że małżeństwo jest związkiem jednego ciała między jednym mężczyzną i jedną kobietą na całe życie, odnosząc się do stworzenia jako niezmiennego Bożego postanowienia:

1 Mojż. 1:27 Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boga go stworzył; stworzył ich mężczyzną i kobietą.
;
1 Mojż. 2:24 Dlatego opuści mężczyzna swojego ojca i swoją matkę i połączy się ze swoją żoną, i będą jednym ciałem.

Tak więc grzechem jest seks

  • między mężczyzną a kobietą przed ślubem (cudzołóstwo)
    .
  • lub między osobą zamężną a kimś innym niż jej małżonek (cudzołóstwo)
    .
  • lub między mężczyzną lub kobietą a zwierzęciem (bestialstwo)
    .
  • lub między dwoma mężczyznami (sodomia)
    .
  • lub między dwiema kobietami (lesbijstwo)

Skoro Chrystus oświadczył nawet, że „kto patrzy na kobietę i pożąda jej, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa (Mat. 5:28), to dwóch mężczyzn współżyjących ze sobą również jest złem.

(więcej…)

Psalm o unii, część 2

Kto napisał Psalm 56?

Psalm 56

Przewodnikowi chóru, na Jonat elem rechokim. Miktam Dawida, gdy Filistyni schwytali go w Gat.

1. Zmiłuj się nade mną, Boże, bo chce mnie pochłonąć człowiek; każdego dnia uciska mnie walką.

2. Moi wrogowie każdego dnia chcą mnie połknąć; wielu bowiem walczy przeciwko mnie, o Najwyższy.

3. Ilekroć strach mnie ogarnia, ufam tobie.

4. W Bogu będę wysławiać jego słowo; Bogu ufam i nie będę się bał tego, co człowiek może mi uczynić.

5. Przez cały dzień przekręcają moje słowa, przeciwko mnie kierują wszystkie swe zamysły, ku memu nieszczęściu.

6. Zbierają się, ukrywają i śledzą moje kroki, czyhając na moją duszę.

7. Czy unikną zemsty za nieprawość? Boże, powal te narody w swoim gniewie.

8. Ty policzyłeś dni mojej tułaczki, zbierz też moje łzy do swego bukłaka; czyż nie są spisane w twojej księdze?

9. Gdy zawołam, cofną się moi wrogowie; to wiem, bo Bóg jest ze mną.

10. W Bogu będę wysławiać jego słowa, w PANU będę chwalić jego słowo.

11. Bogu ufam, nie będę się bał tego, co mi może uczynić człowiek.

12. Tobie, Boże, śluby złożyłem, dlatego też tobie oddam chwałę.

13. Ocaliłeś bowiem moją duszę od śmierci, a moje nogi od upadku, abym chodził przed Bogiem w światłości żyjących. 

Przyjrzyjmy się niektórym informacjom zawartym w nagłówku Psalmu 56, aby odpowiedzieć na dwa ważne pytania. Pierwsze pytanie brzmi: „Kto?” Kim jest ten, który mówi o byciu „w Bogu” w Psalmie jedności? Drugie pytanie brzmi: „Gdzie?” Gdzie był Dawid, kiedy spisał Psalm jedności? Odpowiedzią na pierwsze pytanie jest Dawid, chwalebny typ naszego Pana Jezusa Chrystusa jako króla:

  • sprawiedliwy król
    ,
  • cierpiący król
    ,
  • wojowniczy król
    ,
  • wywyższony król.

Chociaż nie był kapłanem, w pewnych momentach Dawid był całkiem kapłański. Na przykład nosił „lniany efod”, gdy arka przymierza została wniesiona do Jerozolimy

2 Sam. 6:14 I Dawid tańczył przed PANEM z całych sił; był przepasany lnianym efodem.
.
1 Kronik 15:27 A Dawid był ubrany w szatę z bisioru, podobnie jak wszyscy Lewici, którzy nieśli arkę, śpiewacy i Kenaniasz, kierujący śpiewem. Dawid miał także na sobie lniany efod.

Jako prorok Dawid był „miłym psalmistą Izraela” pisarzem ponad połowy ze 150 natchnionych Psalmów.

2 Sam. 23:1 Oto ostatnie słowa Dawida. Dawid, syn Jessego, mężczyzna, który został wywyższony, pomazaniec Boga Jakuba i miły psalmista Izraela, powiedział:

Dawid był człowiekiem według serca Bożego i podobnie jak na przykład Noe i Abraham, był jedną z głów przymierza, o których mowa w Starym Testamencie.

1 Sam. 13:14 Lecz teraz twoje królestwo się nie ostoi. PAN wyszukał sobie człowieka według swego serca i PAN ustanowił go wodzem nad swoim ludem, gdyż nie zachowałeś tego, co ci PAN rozkazał.
;
Dzieje 13:22 A kiedy go odrzucił, wzbudził im na króla Dawida, o którym dał świadectwo w słowach: Znalazłem Dawida, syna Jessego, męża według mego serca, który wypełni całą moją wolę.

To właśnie Dawid, niezwykle pobożny człowiek na bardzo wysokim stanowisku w Izraelu, kościele Starego Testamentu, napisał Psalm jedności. Na to wierzący może tylko wykrzyknąć: „Jakże to stosowne! To jest słuszne i właściwe”. Przeglądając historię Starego Testamentu od upadku Adama do proroka Malachiasza, trudno byłoby wybrać lepszego człowieka do zadania napisania o mistycznym zjednoczeniu.

Jeśli ktokolwiek jest przygotowany, nawet w stosunkowo ciemniejszych dniach Starego Testamentu, do mówienia o zjednoczeniu z Bogiem poprzez świadomą aktywność wiary, to musi to być Dawid, ten, który przeszedł tak wiele w swojej pełnej wydarzeń pielgrzymce przez ten świat (1 Kronik 29:15; Psalm 39:12), jak zapisano w jego rozległej zewnętrznej historii (1 Sam. 16–1 Król. 2; 1 Kronik 11-29) i jego szczerych Psalmach, które ujawniają wewnętrzne życie jego duszy.

(więcej…)

Chrześcijański parasol

Pełzająca agenda

1 Mojż. 1:27 Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boga go stworzył; stworzył ich mężczyzną i kobietą

1 Kor. 6:9 Czy nie wiecie, że niesprawiedliwi nie odziedziczą królestwa Bożego? Nie łudźcie się: ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani zniewieściali, ani mężczyźni współżyjący ze sobą;

Agenda sodomitów, lesbijek oraz innych zboczeńców wyraźnie dominuje w kulturze zachodniej oraz zaczyna swoje dzieło korupcji kultury krajów dotychczas uznawanych za fundamentalistycznie chrześcijańskie. Związki partnerskie między osobami tej samej płci, następnie małżeństwa a w końcu małżeństwa międzygatunkowe, pedofilia, nekrofilia i każde możliwe zwyrodnienie zdaje się niebawem stać się obowiązującym standardem „życia rodzinnego” zdeprawowanego świata. Ponieważ według Pisma Świętego należy dać odpór wszelkiemu złu (Filip. 1:27; 2 Kor. 10:5; Efez. 6:10-12) chcemy przedstawić cztery powody, dla których powinniśmy podtrzymywać tradycyjne rozumienie małżeństwa.

(więcej…)