Chrześcijańskie pozdrowienia i pocieszenie

Słowo Boże istotne co do joty

Kol. 4:10-11

9. Wraz z Onezymem, wiernym i umiłowanym bratem, który pochodzi spośród was. Oni oznajmią wam wszystko, co się tutaj dzieje.

10. Pozdrawia was Arystarch, mój współwięzień, i Marek, siostrzeniec Barnaby (co do którego otrzymaliście polecenie: Przyjmijcie go, jeśli do was przybędzie);

11. I Jezus, zwany Justusem, którzy są z obrzezania. Ci są moimi jedynymi współpracownikami dla królestwa Bożego, którzy stali się dla mnie pociechą.

12. Pozdrawia was Epafras, który pochodzi spośród was, sługa Chrystusa, zawsze o to walczący za was w modlitwach, abyście byli doskonali i zupełni we wszelkiej woli Boga.

Znajdując się w sekcji pozdrowień ostatniego rozdziału Listu do Kolosan musimy podczas rozważania powyższego fragmentu pamiętać przede wszystkim o tym, że całe Pismo a zatem każde słowo w nim zapisane jest natchnione z Ducha (2 Tym. 3:16) a całość objawienia zawarta jest we wszystkich zdaniach i poszczególnych słowach zapisanych przez ludzkich autorów pod prowadzeniem Ducha Świętego (2 Piotra 1:21).

Stąd każde, nawet wydawałoby się najmniej znaczące przesłanie Słowa Bożego w rzeczywistości posiada ten sam Boży autorytet i w równym stopniu służy do nauki, strofowania, poprawiania oraz do wychowywania w sprawiedliwości zaś ostatecznym i praktycznym celem jest pełnia duchowego rozwoju:

2 Tym. 3:17 Aby człowiek Boży był doskonały, do wszelkiego dobrego dzieła w pełni przygotowany.

Przykładając tę ustanowioną przez Boga miarę do pozdrowień apostolskich odnajdziemy w nich ukryte bogactwo Bożej mądrości, umożliwiającą wykształcenie właściwej postawy chrześcijańskiej poprzez praktyczny rozwój wiedzy i korektę błędów.

Aby zrozumieć czym jest dobre dzieło chrzescijańskiego pozdrowienia i pocieszenia zasadnym będzie postawienie kilku krytycznych pytań

1) Jaka była rola pozdrowień i dlaczego Apostoł śląc je do Kolosan mówi, że jedynie trzech jego współpracowników ma żydowskie pochodzenie?

2) Czy zaobserwujemy tu relację między znikomą grupą „obrzezanych” wierzących a siłowo wprowadzanym legalizmem przez judaizatorów, skoro wiemy, że

– prawo ceremonialne zostało zniesione przez Chrystusa
– a Żydzi stają się zdecydowaną mniejszością w kościele, ponieważ ten przyjął charakter wielonarodowy?

Jest to pierwsza z dwóch części rozważania dotycząca wersetów 10-11 czwartego rozdziału Listu do Kolosan, znamienna ponieważ odkryje przed nami głębię Słowa Bożego w zdawałoby się mało istotnym fragmencie.

(więcej…)

Budowa chrześcijańskiego domu

Boży plan dla człowieka

Izaj. 8:20 Do prawa i do świadectwa! Jeśli nie będą mówić według tego słowa, to w nim nie ma żadnej światłości.

Kiedy mówię o rodzinie chrześcijańskiej, mówię to ze szczególnym przekonaniem w sercu. Moim doświadczeniem było

  • uczenie się o miłości Boga od wierzących rodziców w rodzinie chrześcijańskiej
    .
  • wzrastanie w miłości Bożej w małżeństwie z wierzącą żoną, darem Boga, który cenię.

Z mojego doświadczenia wynika, że ​​raduję się miłością Boga w darze dzieci w rodzinie chrześcijańskiej. Z mojego doświadczenia wynika, że ​​są to najbogatsze błogosławieństwa Boże, jakie można znaleźć w chrześcijańskim domu.

Przysłów 18:22 Kto znalazł żonę, znalazł coś dobrego i dostąpił łaski od PANA.
.
Psalm 127:3 Oto dzieci są dziedzictwem od PANA, a owoc łona nagrodą.

Nie powiem wam nic nowego, stwierdzając,  że ataków na rodzinę chrześcijańską jest mnóstwo.

(więcej…)

Jan Amos Komeński, ojciec nowoczesnej edukacji

Kilka krótkich notatek

Treny 3:24 PAN jest moim działem – mówi moja dusza – dlatego mam w nim nadzieję.

Czy słyszeliście kiedyś o spadkobiercy husytyzmu, Janie Amosie Komeńskim? Nie martwcie się zbytnio jeśli nie. W naszych czasach większość świata o nim nie słyszała. Niezależnie od waszej denominacji, Jan Comenius, jak zwali go Reformatorzy, [vel Jan Amos Komenský, Jan Amos Komeński, Komeniusz] jest kimś, kogo chrześcijanie powinni poznać.

W ciągu swojego życia napisał ponad 154 książek, niestety większość oryginalnych rękopisów spalono podczas buntu w Holandii. Był niesamowitym dydaktykiem i płodnym pedagogiem, przez co został nazwany ojcem nowoczesnej edukacji.

(więcej…)

Kanony Synodu z Dort a przeklęta ewangelia fałszywej nadziei

Dym w nieodrodzone oczy

Przysłów 17:15 Kto usprawiedliwia niegodziwego i kto potępia sprawiedliwego, obaj budzą odrazę w PANU

Nie ma na świecie nic gorszego niż fałszywa ewangelia oraz jej propagatorzy a także poplecznicy, których tutaj nazwać możemy piątą kolumną. To fałszywi kalwiniści utwierdzający nieodrodzonych w ich przekonaniu, że fałszywa ewangelia wolnej woli i uniwersalnego oraz potencjalnego zarazem odkupienia jest tak samo wartościowa jak biblijna Ewangelia, według której Chrystus skutecznie zbawił swój lud.

Prawda jest taka, że Bóg wybrał sobie do zbawienia konkretnych ludzi (Ograniczone odkupienie), przeznaczył ich do tego przed założeniem świata (Wybrany przez Boga), posłał Swojego Syna aby umarł na krzyżu za nich właśnie, w ich miejsce przyjmując na siebie Boży gniew za wszystkie możliwe grzechy jakie popełnili i popełnią (O grzechu niewiary).

Po usłyszeniu Ewangelii (Skąd się biorą „uszy do słuchania”?) duchowy trup zostaje wskrzeszony i ochrzczony Duchem Świętym (Chrzest w Duchu Świętym a zbawienie), kąpiel odrodzenia czyni go nowym stworzeniem (Bóg Duch Święty: Regeneracja)

I to nie jest tak, że może się on opierać. Trup nie może się opierać (I nieodparta łaska). Mając nowe serce i podarowaną wiarę (Jego wiara w nas) następuje upamiętanie, odwrócenie się od grzechu (Pokuta, upamiętanie, skrucha i nawrócenie), pragnienie naśladowania Chrystusa.

Zaś fałszywa ewangelia mówi tak:

  • to człowiek decyduje o przyjęciu zbawienia,
  • to człowiek wybiera Boga,
  • człowiek jest zobowiązany do wytrwania w wierze, którą sam w sobie musi wzbudzić,
  • w konsekwencji to człowiek może zdecydować odpaść od wiary i Boga.

Człowiek, człowiek i jeszcze raz człowiek zbawia się przez swoje posłuszeństwo. Ale synergizm soteriologiczny nie zbawia.

Rzym. 5:19 Jak bowiem przez nieposłuszeństwo jednego człowieka wielu stało się grzesznikami, tak przez posłuszeństwo jednego wielu stało się sprawiedliwymi.

(więcej…)

Wewnętrzny wróg: jezuicki lek na protestantyzm

Wewnętrzny wróg: jezuicki lek na protestantyzm

W XVII wieku w Kościołach Reformowanych wybuchła wielka kontrowersja. Atak nastąpił z ukrycia a jego autorzy działając podstępnie pragnęli obalić Ewangelię ustanawiając w jej miejsce wyznanie artykułujące pięć herezji – praktyczną negację totalnej deprawacji, odrzucenie nieodpartej Bożej łaski w zbawieniu, wymazanie doktryny predestynacji, ogłoszenie powszechnej miłości Boga do wszystkich ludzi a przez to konsekwentnie przekonania o uniwersalnym zadośćuczynieniu Chrystusa za wszystkie grzechy każdego człowieka i w ostateczności wiarę w wieczne zatracenie większości z tych, za których Chrystus cierpiał na krzyżu.

W 1618 roku, w odpowiedzi na kontrowersję zebrał się powszechny Synod Kościołów Reformowanych, którego celem było rozpoznanie tej nowej nauki. Rezultatem żmudnej pracy Synodu były Kanony, wiążący dokument, w których wielokrotnie doktrynę nowego stronnictwa uznano za pelagianizm i herezję z piekła rodem – śmiertelne zagrożenie dla chrześcijaństwa Reformowanego.

Niniejsza książka idąc śladami Synodu z Dort, kamienia milowego Reformacji, postara się czytelnikowi udzielić odpowiedzi na pytania: czym jest Arminianizm? jakie ma korzenie? co jest sercem wiary wyznawców tego systemu? czym jest doktryna środkowej wiedzy Boga? i jakie to ma znaczenie dla soteriologii Arminian?

Właściwe zrozumienie problemu ma kluczowe znaczenie nie tylko dla teologii, ale i życia wiecznego

Łuk. 16:8 Bo synowie tego świata są przebieglejsi w rodzaju swoim od synów światłości.

Do pobrania tutaj

(więcej…)

Wypróbowani w ogniu

Wypróbowani w ogniu: chrześcijańska droga cierpienia (do pobrania tutaj) to książka dla każdego chrześcijanina. Ponieważ Bóg postanowił oczyścić swój lud. Apostoł Piotr w wielu słowach zachęcał Boże dzieci do czujnego życia uświadamiając jednocześnie, że cierpienia nie uniknie żaden odrodzony człowiek.

1 Piotra 4:12 Umiłowani, nie dziwcie się temu ogniowi, który na was przychodzi, aby was doświadczyć, jakby was coś niezwykłego spotkało;

Mimo to żyjąc na tym świecie często zapominamy, że jesteśmy pielgrzymami, zmierzającymi do chwały wiecznego Królestwa, przychodniami i obcymi dla świata, wrogami, którzy zasługują na najgorsze traktowanie, ponieważ głosząc Ewangelię wzywamy ten upadły, zdeprawowany świat do rzeczy niemożliwej.

Zmieńcie myślenie, zwróćcie się do Boga, jedynej nadziei na ratunek przed zatraceniem i wieczną karą i zaprzestańcie grzechu! – oto wielce niewygodna i drażniąca ucho grzesznika pieśń pielgrzyma.

Grzesznik nie chce i nie może  zmienić myślenia, nie może uwierzyć w Boga, nie może  przestać grzeszyć. I dlatego prześladuje dzieci Boże, zawsze gdy to możliwe i wszędzie, gdzie tylko może.

Ale i sam proces pielgrzymki doskwiera pielgrzymowi. Bóg towarzysząc mu w tej drodze podtrzymuje go jedną ręką a drugą karci.

Bóg obiecał wypróbować w ogniu wiarę swoich dzieci i ma po temu wiele powodów. Jednak najważniejszym z nich, powodem wiodącym, jest jak zawsze Boża chwała: Aby doświadczenie waszej wiary, o wiele cenniejszej od zniszczalnego złota, które jednak próbuje się w ogniu, okazało się ku chwale, czci i sławie przy objawieniu Jezusa Chrystusa; (1 Piotra 1:7 )

Soli Deo gloria!

(więcej…)

Podstawy hermeneutyki, cz. 9a – sekretarze Ducha Świętego

Narzędzia Ducha Świętego

2 Piotra 1:20-21

20. To przede wszystkim wiedząc, że żadne proroctwo Pisma nie podlega własnemu wykładowi.

21. Nie z ludzkiej bowiem woli przyniesione zostało kiedyś proroctwo, ale święci Boży ludzie przemawiali prowadzeni przez Ducha Świętego.

Celem tego eseju jest krótkie przedstawienie reformowanej doktryny o sposobie natchnienia i zajęcie bezpardonowo zdecydowanego stanowiska w sprawie doskonałości, majestatu i niebiańskiego objawienia Bożego dla nas. Nie będzie to krytyka poglądu organicznego, raczej będzie to pozytywne potwierdzenie, że ludzcy autorzy są narzędziami, czyli sekretarzami Ducha Świętego.

  • Dokonamy pewnych metafizycznych rozróżnień niezbędnych do dokładnego omówienia roli ludzkich autorów i Ducha Świętego.
    .
  • Zaczniemy od ustalenia wzoru dyktanda w Piśmie Świętym i przejdziemy do oceny ogólnych stwierdzeń, jakie Pismo Święte wypowiada na swój temat.
    .
  • Następnie, zanim zakończymy przestrogą i odpowiedzią na zastrzeżenia, zajmiemy się ludzką osobowością i stylem, które można zaobserwować w różnych księgach Biblii.

Komentując fragment Drugiego Listu Piotra William Perkins (1558 – 1602), purytanin kształtujący pobożność całej Anglii poczynił znamienną uwagę:

„Pismo jest Słowem Bożym, spisanym w języku odpowiednim dla Kościoła przez ludzi natychmiast powołanych na urzędników, czyli sekretarzy Ducha Świętego”  [1]

Wszyscy ortodoksyjni chrześcijanie twierdzą, że każde słowo Pisma Świętego zostało całkowicie natchnione przez Boga i mamy tu na myśli tak słowne jak i plenarne natchnienie. Każde słowo Pisma jest natchnione przez Boga oraz całe Pismo jest natchnione przez Boga

Przysłów 30:5 Każde słowo Boga jest czyste; on jest tarczą dla tych, którzy mu ufają.
.
2 Tym. 3:16 Całe Pismo jest natchnione przez Boga (θεόπνευστος theopneustos – z Bożego tchnienia)

Istnieją jednak rozbieżne poglądy na temat sposobu jego inspiracji i roli, jaką ludzcy autorzy odegrali w pisaniu Pisma Świętego.

(więcej…)

Kto był autorem 1 i 2 Listu do Tymoteusza? część 2

Problem ze stylem literackim

2 Piotra 1:21 Nie z ludzkiej bowiem woli przyniesione zostało kiedyś proroctwo, ale święci Boży ludzie przemawiali prowadzeni przez Ducha Świętego.

Krytycy tekstualni stwierdzili, że Listy Pasterskie (1 i 2 Tymoteusza oraz Tytusa) nie zostały napisane przez Pawła, ponieważ brakowało w nich typowego słownictwa, zwrotów gramatycznych i stylu literackiego innych listów Pawła. Na przykład:

A) 1 Tymoteusza ma 356 z 529 słów, czyli 67%, które nie pojawiają się w dziesięciu listach Pawła, w tym 96 hapax legomenon (słowa, które pojawiają się tylko raz w Nowym Testamencie).

B) Typowe słowa Pawła użyte w dziesięciu listach Pawła nie znajdują się w 1 i 2 Liście do Tymoteusza.

C) W 1 i 2 Liście do Tymoteusza również użyto innych słów niż w pozostałych listach Pawła, aby wyrazić to samo.

D) 1 i 2 Tymoteusza mają formy gramatyczne, takie jak sposób używania przedimków określonych, przyimków i spójników, które są unikalne dla Listów Pasterskich i nie mają form gramatycznych typowych dla pozostałych dziesięciu Listów Pawła. Listom Pasterskim brakuje charakterystycznego stylu pisania Pawła.

E) Wiele aspektów jego stylu literackiego, takich jak użycie przyimków i zaimków, jest nieobecnych

W konsekwencji ton i charakter Listów Pasterskich różni się od pozostałych dziesięciu listów Pawła.

(więcej…)

Nieistotna data Objawienia, część 2 – sedno nauczania

Marny bój

Obj. 20:7-10

7. A gdy się skończy tysiąc lat, szatan zostanie wypuszczony ze swego więzienia. 

8. I wyjdzie, aby zwieść narody z czterech krańców ziemi, Goga i Magoga, by zgromadzić je do bitwy. A ich liczba jest jak piasek morski. 

9. I wyszli na szerokość ziemi, otoczyli obóz świętych i miasto umiłowane. Zstąpił jednak ogień od Boga z nieba i pochłonął ich. 

10. A diabeł, który ich zwodził, został wrzucony do jeziora ognia i siarki, gdzie jest bestia i fałszywy prorok. I będą męczeni we dnie i w nocy na wieki wieków.

Księga Objawienia napisana została przez Jana Apostoła w ostatniej dekadzie I stulecia, w czasie prześladowań rozpoczętych przez cesarza Domicjana. O późnej dacie powstania Objawienia świadczy upadek pięciu z siedmiu kościołów z rozdziałów 2 i 3, co miało miejsce po zburzeniu Jerozolimy w roku 70, oraz rozwój sekty nikolaitów, o których Apostoł Paweł nie wspomina ani słowem, choć działał w okolicy Efezu. Ireneusz z Lyonu, uczeń Polikarpa potwierdzał późną datę powstania Apokalipsy [1]. Polikarp znał Jana osobiście. 

To jednak burzy heretycki pogląd preterystów, zgodnie z którym Jan mówiąc o odstępstwie nie miał na myśli ostatecznej apostazji na końcu czasów lecz raczej czas prześladowania kościoła przez Dominicjana. I według preterystów to do tego okresu odnosi się tekst Objawienia 20 gdzie mowa o apostazji.

Implikacje analizy Księgi Objawienia dokonanej przez Kena  Gentry są znacznie poważniejsze niż jego znieważanie wiernego, świętego życia ludu Bożego na świecie jako

  • biernego
    ,
  • defetystycznego
    .
  • i eskapistycznego

Według analizy Gentry’ego, skoro Księga ta została napisana przed 70 r. n.e., cała jej treść, a przynajmniej wszystkie ostrzeżenia dotyczące powstania królestwa duchowej ciemności, cała walka chrześcijan z tym królestwem, wszystkie męczeństwo i wszelki ucisk (który stanowi znaczną część Księgi) nie mają zastosowania do Kościoła po 70 r. n.e., a już na pewno nie mają zastosowania do Kościoła XXI wieku.

(więcej…)

Pedokomunia: obalenie błędu, część 3

Przypomnienie

1 Kor. 11:27-29

27. Dlatego też kto je ten chleb albo pije ten kielich Pański niegodnie, będzie winny ciała i krwi Pana.

28. Niech więc człowiek bada samego siebie i tak niech je z tego chleba, i niech pije z tego kielicha.

29. Kto bowiem je i pije niegodnie, sąd własny je i pije, nie rozróżniając ciała Pańskiego.

W poprzednich dwóch częściach artykułu obnażona została stosowana przez Bogumiła Jarmulaka błędna metodologia analizy biblijnego tekstu czyli Reguła Fidei – założenie, że Pismo podlega interpretacji w kontekście Kościoła. Zastosowanie tej reguły w jej selektywnej formie (tj. przez oparcie się o marginalną i nieortodoksyjną i sprzeczną z Pismem opinię) obaliło zasadę Sola Scriptura i Analogia Scriptura (Pismo interpretuje Pismo).

Błędna metodologia (wraz z niezasadną semantyką) doprowadziła do fałszywych wniosków i tu koniecznym było obalenie argumentów historycznych i eklezjalnych użytych przez Jarmulaka na poparcie herezji pedokomunii, według której małe, pozbawione zdolności rozeznawania dzieci powinny przystępować do Wieczerzy Pańskiej jako koniecznego warunku ich zbawienia.

Wschodnia tradycja przywołana przez Jarmulaka jako dowód w sprawie, opierała się o mętną i spekulatywną argumentację pseudo-Dionizego i Klemensa. Tacy ojcowie kościoła jak Justyn Męczennik, Cyprian z Kartaginy i Augustyn ewidentnie wskazywali na pedokomunię jako na błąd a nawet herezję.

Dlatego też wczesny kościół zdecydowanie odrzucił pedokomunię, co podtrzymała Reformacja, z nielicznymi wyjątkami, jak Wolfgang Musculus, który nie tyle argumentował za pedokomunią co wzywał do rozważenia tej praktyki, z negatywnym zresztą skutkiem.

Obalone zostały także błędne zastosowania tekstów Starego Testamentu (por. 2 Mojż. 10:9; 12:6-8, 43-49) na poparcie konieczności pedokomunii ustanawiające tożsamość wraz z fałszywą analogią zakazu spożywania wina przez matkę nazyrejczyka odniesioną do wpływu spożywanego wina na chrześcijańskie dziecko.

W tym ostatnim przypadku miał miejsce błąd ekwikowakcji – fizyczny wpływ (upijanie się winem, por. Sędziów 13:4-5) zrównany został z wpływem duchowym, gdzie wino na sposób duchowy reprezentuje oczyszczającą z grzechu krew Chrystusa i społeczność Kościoła z Chrystusem (Jan 6:63; 1 Kor. 10:16; 11:25).

Nadszedł czas na odrzucenie ostatniej spekulacji, czyli błędnego zrozumienia czym jest „rozróżnienie ciała Pańskiego”.

(więcej…)

Organizm ludzkiej rasy

Ważna definicja

Rzym. 5:12 Dlatego, tak jak przez jednego człowieka grzech wszedł na świat, a przez grzech – śmierć, tak też na wszystkich ludzi przeszła śmierć, ponieważ wszyscy zgrzeszyli.

W tym miejscu musimy wprowadzić ideę „organizmu” rodzaju ludzkiego. Przez te wszystkie lata uderzyło mnie, że koncepcja ta jest rzadko rozumiana w dzisiejszym świecie kościelnym. Nie wiem, jaka jest przyczyna tego braku zrozumienia. Czasami myślę, że problem polega na tym, że Arminianizm miał większy wpływ w kościele, niż nam się w rzeczywistości wydaje. Arminianizm jest zawsze indywidualistyczny. Pismo nie. Prawdą jest, że Bóg postępuje indywidualnie z ludźmi; ale prawdą jest również, że Bóg postępuje z ludźmi w sposób organiczny. To właśnie to drugie jest tak często nierozpoznawane.

Rasa ludzka jest organizmem. Jest to prawdą, ponieważ Bóg stworzył cały rodzaj ludzki w Adamie. Jest On organiczną głową rodzaju ludzkiego, ojcem całej ludzkości, tym, z którego pochodzi cały rodzaj ludzki.

(więcej…)

Historia werbalnego objawienia

Trzy formuły komunikacji

Hebr. 1:1-2 1. Bóg, który wielokrotnie i na różne sposoby przemawiał niegdyś do ojców przez proroków; 2. W tych ostatecznych dniach przemówił do nas przez swego Syna, którego ustanowił dziedzicem wszystkiego, przez którego też stworzył światy

Trzeci Artykuł Konfesji Belgijskiej można wykorzystać do przedstawienia nam trzyczęściowej historii objawienia werbalnego w kategoriach objawienia się Boga w ludzkim języku poprzez słowa wypowiedziane i / lub pisane.

Konfesja Belgijska 3  Zapisane Słowo Boże
.
Wyznajemy, że to Słowo Boże nie było posłane ani nie przychodziło z woli ludzkiej, lecz wypowiadali je ludzie Boży, natchnieni Duchem Świętym, jak to ujął apostoł Piotr (2 Piotra 1:21). Później Bóg, w swojej szczególnej trosce o nas i o nasze zbawienie, nakazał swoim sługom – prorokom (2 Mojż. 24:4; Psalm 102:18; Hab. 2:2) i Apostołom (2 Tym. 3:16; Obj. 1:11) – spisanie Jego objawionego Słowa; sam natomiast zapisał swoim palcem dwie tablice Prawa (2 Mojż. 31:18). Dlatego nazywamy te Pisma świętymi i Bożymi Księgami.

Rozważmy wszystkie trzy sposoby komunikacji Boga z człowiekiem w ujęciu historycznym

(więcej…)

Kto był autorem 1 i 2 Listu do Tymoteusza? część 1

Gdzie diabeł nie może…

1 Tym. 2:12 Nie pozwalam zaś kobiecie nauczać ani mieć władzy nad mężczyzną, lecz aby trwała w cichości.

Na początku XIX wieku wraz z rozwojem niemieckiej krytyki literackiej, idąc za duchem tego świata krytycy biblijnego tekstu zaczęli kwestionować Pawłowe autorstwo Listów Pasterskich (1 i 2 Tymoteusza i Tytusa). Ponieważ 1 Tymoteusza 2:8-15 nakłada wyraźne ograniczenia na rolę kobiety w służbie (zakaz nauczania mężczyzn oraz zakaz sprawowania duchowego autorytetu nad mężczyznami), kontrowersje trwają do dziś, zwłaszcza podnoszone są przez tych, którzy nie zgadzają się z tą rzekomą nierównością.

W Polsce głównym prowodyrem zamieszania i promotorem kobiecych autorytetów są dwa odszczepienia: luteranie oraz, tradycyjnie już zielonoświątkowcy. W obu sektach kobiety uzyskały sprzeczny ze Słowem Bożym autorytet nauczania. Krytycy tekstu, aby obalić biblijne zakazy, twierdzą, że 1 i 2 List do Tymoteusza nie zostały napisane przez Apostoła Pawła, lecz raczej są fałszerstwami i dlatego nie powinny być częścią Biblii.

Czy mają rację?

(więcej…)

Szalony bóg Johna Pipera, część 2

Mętne miłosierdzie

4 Mojż. 23:19 Bóg nie jest człowiekiem, aby miał kłamać, ani synem człowieczym, żeby miał żałować. Czy on powie coś, a tego nie uczyni? Czy wypowie, a nie spełni?

John Piper ma wątpliwości co do Bożego miłosierdzia. Wielu chrześcijan podziela jego pogmatwane myślenie. Jeśli zapytać przeciętnego chrześcijanina o zdefiniowanie miłosierdzia, odpowie coś w stylu:

„Miłosierdzie to Bóg, który nie daje nam tego, na co zasługujemy. Miłosierdzie to Bóg opóźniający karę. Miłosierdzie to Bóg, który daje ludziom niezasłużone dary.”

Ale żadna z tych rzeczy nie jest Bożym miłosierdziem.

(więcej…)

Pedokomunia: obalenie błędu, część 2

Kościół czy sekta?

1 Kor. 11:26-29

26. Ilekroć bowiem będziecie jedli ten chleb i pili ten kielich, śmierć Pana zwiastujecie, aż przyjdzie.

27. Dlatego też kto je ten chleb albo pije ten kielich Pański niegodnie, będzie winny ciała i krwi Pana.

28. Niech więc człowiek bada samego siebie i tak niech je z tego chleba, i niech pije z tego kielicha.

29. Kto bowiem je i pije niegodnie, sąd własny je i pije, nie rozróżniając ciała Pańskiego.

Bogumił Jarmulak, jeden z funkcjonariuszy organizacji „Ewangeliczny Kościół Reformowany” w artykule „Pedokomunia czyli o dopuszczaniu ochrzczonych dzieci do Stołu Pańskiego” argumentuje, zgodnie z założeniem zawartym w tytule, za dopuszczaniem ochrzczonych dzieci do spożywania Wieczerzy Pańskiej. Jako metodologię Jarmulak przyjął zasadę Regula Fidei czyli założenie, że Pismo interpretować należy nie tyle przez kontekst samego Pisma (Scriptura Scripturam interpretarum, czego naucza Reformacja), lecz, jak to zgrabnie ujął, „Pismo należy interpretować w kontekście Kościoła”.

Nacisk, jaki Jarmulak kładzie na pedokomunię jest konieczną konsekwencją teologii zbawienia opartego o szereg warunków, czyli zbawienia z konkretnych uczynków grzesznika, do których zalicza się uczestnictwo w Wieczerzy Pańskiej. Pedokomunia Jarmulaka jest potwierdzeniem legalizmu a EKR, organizacja w której jest zrzeszony, jest kościołem jedynie z nazwy, ponieważ nie spełnia przynajmniej dwóch z trzech niezbędnych kryteriów koniecznych do uznania danej grupy za Kościół Chrystusa. Zgodnie z ostrzeżeniem zawartym w Konfesji Belgijskiej EKR okazuje się sektą:

wiele sekt na świecie rości sobie pretensje do nazywania się Kościołem.” [1]

Zgodnie z dalszym brzmieniem 29 artykułu Konfesji Belgijskiej, nota bene dokumentu przyjętego przez  EKR jako obowiązujący, trzy znaki prawdziwego Kościoła to:

„wykład czystej doktryny Ewangelii; jasne sprawowanie sakramentów, jak to zostało ustanowione przez Chrystusa; praktykowanie dyscypliny w karceniu grzechu” [2]

Dwa znamiona, jakich wyraźnie brakuje EKR [3] to wykład czystej doktryny Ewangelii, w miejsce której głoszona jest herezja warunkowego zbawienia z uczynków, czego dowodzi przyjęta doktryna pedokomunii, będącej jednym z warunków zbawienia  Pedokomunia godzi w drugie znamię prawdziwego Kościoła. Teologia warunkowego zbawienia oraz fizyczny tego przejaw – pedokomunia – nakładają na wyznawców EKR przekleństwo innej ewangelii, która nie jest inną; są tylko pewni ludzie, którzy was niepokoją i chcą wypaczyć ewangelię Chrystusa.(Gal. 1:7).

Ponieważ w EKR brak dyscypliny wobec praktykujących pedokomunię oraz wobec głosicieli herezji warunkowego zbawienia, trzecie znamię prawdziwego kościoła zostaje zakwestionowane poprzez implikację.

Rozważmy teraz źródło problemu.

(więcej…)

Przymierze: Boży przybytek z ludźmi: część 4 – konkluzje

Chwalebne przymierze

Mat. 25:31 Gdy Syn Człowieczy przyjdzie w swojej chwale i wszyscy święci aniołowie z nim, wtedy zasiądzie na tronie swojej chwały.

Uwielbionemu Chrystusowi i Jego Kościołowi dane jest wszystko w niebie i na ziemi. Albowiem Chrystus jest głową nieba i ziemi. W Nim, jako Głowie, wszystko musi być zgromadzone, aby całe stworzenie było jednym chwalebnym domem Bożym, obejmującym wszelkie stworzenie, by wszystko służyło nowemu człowiekowi w Chrystusie, żeby ten z kolei służył swemu Bogu.

Kol. 1:18-20 18.  On też jest głową ciała – kościoła; on jest początkiem i pierworodnym z umarłych, aby we wszystkim był pierwszy; 19. Ponieważ upodobał sobie Ojciec, aby w nim zamieszkała cała pełnia; 20. I żeby przez niego pojednał wszystko ze sobą, czyniąc pokój przez krew jego krzyża; przez niego, mówię, to, co jest na ziemi, jak i to, co jest w niebie.

I temu chwalebnemu celowi, tej ostatecznej, niebiańskiej realizacji uniwersalnego przymierza Boga, wszystkie rzeczy w czasie są ściśle podporządkowane i podległe:

  • stworzenie
  • upadek,
  • grzech
  • śmierć
  • moce ciemności
  • i objawienie łaski Bożej w Jezusie Chrystusie, naszym Panu.

Wszystko musi służyć najwyższej realizacji wiecznego Bożego przymierza przyjaźni. W ten sposób wszystkie rzeczy są pomyślane w odwiecznym zamyśle rady Bożej.

(więcej…)

Kaźń wiecznego ognia

Straszliwa doktryna

Mat. 25:41 Potem powie i do tych, którzy będą po lewej stronie: Idźcie ode mnie, przeklęci, w ogień wieczny, przygotowany dla diabła i jego aniołów.

Wierzymy w wieczną karę, że ci, którzy nie żałują za grzechy i nie wierzą w Jezusa Chrystusa dla zbawienia, będą cierpieć wieczne męki w miejscu zwanym piekłem.  Konfesja Belgijska w Artykule 37 naucza o piekle, jako odpłacie dla nieupamiętanych grzeszników jako pomście, którą sprawiedliwi będą obserwować patrząc na swoich prześladowców.

[Sprawiedliwi] ujrzą straszliwą pomstę Boga na złych, którzy ich bezlitośnie prześladowali, uciskali i dręczyli w tym świecie – ci zaś zostaną potępieni przez własne sumienie i, staną się nieśmiertelni, lecz tylko po to, by doświadczyć kaźni wiecznego ognia przygotowanego dla diabła i jego aniołów

Dlaczego wierzymy w tak straszną rzecz?

(więcej…)

Nieistotna data Objawienia, część 1 – mrzonki tysiącletniego królestwa

Świadectwo Kościoła

Obj. 7:13-17

13. A jeden ze starszych odezwał się do mnie tymi słowy: Kim są ci, którzy są ubrani w białe szaty i skąd przybyli?

14. Odpowiedziałem mu: Panie, ty wiesz. I powiedział do mnie: To są ci, którzy przyszli z wielkiego ucisku i wyprali swoje szaty, i wybielili je we krwi Baranka.

15. Dlatego są przed tronem Boga i służą mu we dnie i w nocy w jego świątyni, a zasiadający na tronie osłoni ich sobą jak namiotem.

16. Nie zaznają już głodu ani pragnienia, nie porazi ich słońce ani żaden upał;

17. Ponieważ Baranek, który jest pośrodku tronu, będzie ich pasł i poprowadzi ich do żywych źródeł wód, i otrze Bóg wszelką łzę z ich oczu.

Rozważanie struktury ostatniej księgi Biblii rodzi pytanie o datę jej powstania, to znaczy datę jej napisania przez Apostoła Jana. Sam Jan informuje nas, że wizje zawarte w Księdze miał, gdy był „na wyspie, która nazywa się Patmos” i że był na tej wyspie „dla Słowa Bożego i dla świadectwa Jezusa Chrystusa”, czyli jako obiekt prześladowań (Obj. 1:9). Prześladowcą było bezbożne, antychrześcijańskie Imperium Rzymskie.

Chrześcijańska tradycja, która do niedawna była niemal powszechnie akceptowana, głosi, że prześladującym cesarzem odpowiedzialnym za wygnanie Jana na wyspę Patmos był Domicjan. Domicjan rządził Rzymem od 81 do 96 roku n.e. Kiedy w 87 r. n.e. zażądał, by czczono go jako „Pana i Boga”, rozpoczął okrutne prześladowania chrześcijan, którzy oczywiście odmówili tego kultu.

„Tradycja mówi, że tym, który został wygnany za swoją wiarę, był Apostoł Jan, który następnie napisał Apokalipsę na wyspie Patmos”. [1] 

Jan napisał więc tę księgę około roku 95 n.e. Tradycja dotycząca daty napisania tej księgi opiera się w dużej mierze, choć niewyłącznie, na świadectwie ojca wczesnego Kościoła Ireneusza, który żył w latach 130-202 n.e. Był on nauczany przez Polikarpa, który znał Apostoła Jana. W książce napisanej około 180 roku n.e., czyli w ciągu osiemdziesięciu pięciu lub dziewięćdziesięciu lat po tym wydarzeniu, Ireneusz stwierdził, że księga Objawienia była

,„widziana nie tak dawno temu, lecz prawie w naszym pokoleniu, pod koniec panowania Domicjana” [2]

(więcej…)

Po co chrzcić wszystkie dzieci wierzących?

Pytanie o zasadność chrztu dzieci

Rzym. 6:3-4 3. Czyż nie wiecie, że my wszyscy, którzy zostaliśmy ochrzczeni w Jezusie Chrystusie, w jego śmierci zostaliśmy ochrzczeni? 4. Zostaliśmy więc pogrzebani z nim przez chrzest w śmierci, aby jak Chrystus został wskrzeszony z martwych przez chwałę Ojca, tak żebyśmy i my postępowali w nowości życia.

Kol. 2:11-12 11. W nim też zostaliście obrzezani obrzezaniem nie ręką uczynionym, lecz obrzezaniem Chrystusa, przez zrzucenie grzesznego ciała doczesnego; 12. Pogrzebani z nim w chrzcie, w którym też razem z nim zostaliście wskrzeszeni przez wiarę, która jest działaniem Boga, który go wskrzesił z martwych.

Skoro chrzest jest znakiem i pieczęcią przymierza i obietnicy przymierza, jeśli tylko wybrani są w przymierzu, jeśli tylko i tylko oni zostaną objęci obietnicą Bożą a potępieni nie są, dlaczego Bóg nadal chce, aby wszystkie dzieci wierzących były ochrzczone? 

Prawdą jest, że w przymierzu są tylko wybrani. W  Liście do Galacjan jest to jasno wyrażone:

Gal. 3:29 A jeśli należycie do Chrystusa, to jesteście potomstwem Abrahama, a zgodnie z obietnicą – dziedzicami.

Nasienie Abrahama jest nasieniem duchowym, określonym nie przez fizyczne pochodzenie od Abrahama, ale przez wiarę w Boga Abrahama. Wszyscy, którzy wierzą, są duchowymi dziećmi Abrahama i dziećmi Boga.

Gal. 3:7 Wiedzcie zatem, że ci, którzy są z wiary, ci są synami Abrahama.
.
Gal. 3:26 Wszyscy bowiem jesteście synami Bożymi przez wiarę w Chrystusa Jezusa.

Tylko duchowe dzieci Abrahama są dziedzicami zgodnie z obietnicą. Obietnica jest obietnicą przymierza. Będę waszym Bogiem, a wy będziecie moim ludem (3 Mojż. 26:12; Jer. 30:22). Obietnica ta została dana Abrahamowi w Księdze Rodzaju 17:1-7, a przez niego wszystkim jego duchowym potomkom. Są to ci, którzy należą do Chrystusa przez wybranie i krew pojednania.

Tylko oni są w przymierzu i tylko oni są dziedzicami zgodnie z obietnicą.

(więcej…)