utworzone przez Reformowani | lis 14, 2024 | Egzegezy, Teologia historyczna, Teologia reformowana

Spór o doktrynę
4 Mojż. 23:21 Nie dostrzegł nieprawości w Jakubie ani nie widział przestępstwa w Izraelu. PAN, jego Bóg, jest z nim, a okrzyk króla – przy nim
Istnieje wiele zarzutów co do prawdy wiecznego usprawiedliwienia wybranych. Niektóre są tak drobne, że nie zasługują na uwagę. Na kilka z ważniejszych odpowiem pokrótce, głównie na te, które w większości zostały wysunięte przez uczonego Turretina [19]
Rozważmy je w świetle Pisma Świętego.
(więcej…)
utworzone przez Reformowani | lis 13, 2024 | Egzegezy, Eklezjologia: nauka o kościele

Uniwersalizm chrzcielny?
Jan 3:22 Potem Jezus przyszedł wraz ze swymi uczniami do Judei i tam przemieszkiwał z nimi, i chrzcił.
Jan 4:1-2 1. A gdy Pan poznał, że faryzeusze usłyszeli, iż Jezus więcej ludzi czynił uczniami i chrzcił niż Jan; 2. (Chociaż sam Jezus nie chrzcił, lecz jego uczniowie);
W czwartym rozdziale Ewangelii Jana czytamy o uczniach udzielających chrztu wodnego. Tutaj niektórzy czytelnicy dostrzegają praktykę będącą precedensem i uzasadnieniem możliwości chrzczenia jednych uczniów przez drugich, przy czym za uczniów upoważnionych do udzielania sakramentu uznawani są wszyscy uczniowie. Udzielanym przez wyznawców tej swoistej powszechności wyjaśnieniem tekstu Jana jest argumentacja oparta o dwie przesłanki i dwa soryty [1]:
1) Przesłanka: Jezus czynił uczniami wielu ludzi (więcej niż Jan a do Jana schodziła się cała okolica)
2) Przesłanka: To uczniowie Jezusa chrzcili innych uczniów,
3) Soryt: Tekst nie czyni rozróżnienia między uczniami udzielającymi chrztu a uczniami przyjmującymi chrzest.
4) Soryt: Wśród uczniów byli też niewierzący.
Stąd ostateczną konkluzją do jakiej dochodzą uniwersaliści jest następujące stwierdzenie: każdy uczeń może udzielać sakramentu chrztu.
Czy mają oni rację?
(więcej…)
utworzone przez Reformowani | lis 12, 2024 | Egzegezy, Teologia reformowana

Istota rozważania
2 Piotra 1:10 Dlatego, bracia, tym bardziej starajcie się umocnić (βεβαίαν bebaian – upewnić) wasze powołanie i wybranie. To bowiem czyniąc, nigdy się nie potkniecie.
Jak można upewnić nasze powołanie i wybranie, tj uczynić je pewnym? To dobre pytanie i warte naszego rozważenia. Jest to dobre pytanie przede wszystkim dlatego, że zawiera pewne błędne interpretacje, które doprowadziły do zaprzeczenia niektórym najważniejszym doktrynom wiary Reformowanej.
Jedna z niniejszych, heretyckich interpretacji jest taka, że wybranie musi być warunkowe, ponieważ werset ten sugeruje, że możemy stracić wybranie. Bóg nas wybiera, ale musimy się o tym przekonać poprzez nasze postępowanie. Stanowczość naszej Elekcji opiera się na naszej wierze w Chrystusa i wytrwałości na drodze posłuszeństwa.
Jeśli nie wykonamy naszej części, utracimy nasze wybranie i zostaniemy skazani na wieczny sąd w piekle.
(więcej…)
utworzone przez Reformowani | lis 11, 2024 | Historia chrześcijaństwa

Upolitycznienie i jego skutki
Marek 8:15 Wtedy przykazał im: Uważajcie i strzeżcie się zakwasu faryzeuszy i zakwasu Heroda.
Rok 1530
Istotą chrześcijaństwa była duchowość. Jednak w tym momencie Reformacji polityka przejmowała kontrolę nad Reformacją i ta zaczynała traktować świat w sposób mniej niż duchowy. Gdy to się zaczęło, rozpoczął się jej upadek.
Karol V nie usłyszał jeszcze edyktu, który nadszedł ze Spires, ani wyniku tamtejszych działań. Obywatele niemieccy, którzy byli za protestem, przynieśli mu wieści, a Słowo Boże zostało uwielbione jako jedyny fundament, na którym powinien budować się kościół. Karol milczał.
Luter pragnął, aby religia i polityka się połączyły, ale w tym momencie Kościół protestancki nie był państwem religijnym poślubionym cesarzowi – jak było to w przypadku Rzymu.
Karol zwołał państwa cesarstwa do Augsburga, aby spotkać się i omówić problemy po obu stronach kościoła, zarówno Protestantyzmu, jak i romanizmu, w celu osiągnięcia jednego zjednoczonego ciała chrześcijańskiego. Było to conajmniej podejrzane, ponieważ na początku cesarz mówił o pozbyciu się „herezji Protestantyzmu” mieczem, a teraz mówił o pokoju. Jednak za każdym razem, gdy Karol skłaniał się ku uprzejmości wobec obu stron, Ferdynand zmieniał jego zdanie tak, aby wspierał katolicyzm.
(więcej…)
utworzone przez Reformowani | lis 8, 2024 | Chrześcijańska moralność, Egzegezy, Hamartiologia: nauka o grzechu, Herezja Remonstrancji, Prima Scriptura, Soteriologia: nauka o zbawieniu

Podwójna sprawiedliwość, podwójne standardy
Rzym. 5:16-17
16. A z darem nie jest tak, jak z tym, co przyszło przez jednego, który zgrzeszył. Wyrok bowiem jest z powodu jednego przestępstwa ku potępieniu, ale dar łaski z powodu wielu przestępstw ku usprawiedliwieniu.
17. Jeśli bowiem z powodu przestępstwa jednego śmierć zaczęła królować przez jednego, tym bardziej ci, którzy przyjmują obfitość tej łaski i dar sprawiedliwości, będą królować w życiu przez jednego, Jezusa Chrystusa.
Zbawienie panującego Pana (w skrócie ZPP, po angielsku „Lordship Salvation” czy też LS) to herezja nauczająca usprawiedliwienia przez wiarę oraz przez uczynki.
Sama nazwa „zbawienie panującego Pana” jest nieco myląca ponieważ wszyscy prawowierni chrześcijanie wierzą w Chrystusa jako Pana zatem nasze odrzucenie herezji często interpretowane jest jako odrzucanie panowania Chrystusa, co nie jest zasadnym oskarżeniem. Chrystus jest Panem:
1 Kor. 4:5 Nie głosimy bowiem samych siebie, lecz Chrystusa Jezusa, że jest Panem, a samych siebie, że jesteśmy waszymi sługami dla Jezusa.
.
1 Kor. 8:6 To dla nas jest jeden Bóg, Ojciec, z którego wszystko, a my w nim, i jeden Pan, Jezus Chrystus, przez którego wszystko, a my przez niego.
Co różni heretyków od ortodoksów to odrzucenie konieczności poddania się panowaniu Chrystusa rozumianej jako podstawa usprawiedliwienia grzesznika przed Bogiem. Zwolennicy ZPP wierzą w usprawiedliwienie z uczynków, tj. z uczynków poddania się Chrystusowi przez dożywotnie posłuszeństwo prawom i nakazom Chrystusa, przez co mieszają Prawo i Ewangelię.
Legalistyczny mechanizm herezji jest straszny. Nie ma w nim miejsca ani na upamiętanie ani na Boże karcenie. Od wierzącego wymaga się doskonałości, bezgrzeszności i całkowitego, dożywotniego posłuszeństwa Chrystusowi jako warunku zbawienia.
Grzech popełniony przez wyznawcę ZPP skreśla go z listy zbawionych. Tak jak Prawo nie pozostawia miejsca na łaskę tak i nie pozostawia go poszukujące usprawiedliwiania w Prawie „zbawienie panującego Pana”.
Przekonać się o tym mogli nawet najbardziej prominentni liderzy herezji..
(więcej…)
utworzone przez Reformowani | lis 7, 2024 | Egzegezy, Reformowany światopogląd

Wymówka upadłego umysłu
Rzym. 1:20 To bowiem, co niewidzialne, to znaczy jego wieczna moc i bóstwo, są widzialne od stworzenia świata przez to, co stworzone, po to, aby oni byli bez wymówki.
Kiedy w roku 1859 Karol Darwin sformułował swoją śmiałą teorię ewolucji w dziele „O powstawaniu gatunków” otworzył przysłowiową puszkę Pandory. Owa bluźniercza idea detronizowała Boga jako Stworzyciela i konsekwentnie jako ostatecznego Sędziego. Jeśli bowiem można udowodnić, że Bóg nie jest Stworzycielem, choć zapewnia o tym Słowo Boże, można także śmiało przyjąć, że Pismo myli się do relacji Boga względem człowieka – Bóg nie może być Sędzią skoro nie jest Stworzycielem.
Darwin nie spodziewał się skali wpływu jego urojenia na współczesne społeczeństwo i myśl zachodnią. Już wkrótce naturalistyczne podejście rozpoczęło swój triumfalny pochód szturmem zdobywając umysły nieodrodzonych intelektualistów, wdzierając się na wyższe uczelnie, do szkół i instytucji pożytku publicznego.
Dzięki Darwinowi i jego teorii przetrwania silniejszego rozkwitły ateizm, komunizm i faszyzm. Ruchy, w imię których życie stracić musieli ludzie będący słabym ogniwem, pochłonęły dziesiątki a nawet setki milionów istnień. A wszystko w ramach zabicia sumienia oskarżającego grzesznika przez zabicie „mitu o stworzeniu” – aby dać ludzkości fałszywą nadzieję i wolną rękę do grzeszenia.
Świat sam się stworzył i nie ma Boga Stworzyciela, nie ma Boga Sędziego, nie ma też konsekwencji grzechu. Oto wymówka upadłego umysłu.
Chrześcijanie będą bronić obiektywnej prawdy o Bogu, który przez sześć dni stworzył niebo i ziemię, morze i wszystko, co jest w nich, a siódmego dnia odpoczął (2 Mojż. 20:11). Tej prawdy należy bronić pomimo szykan, wyśmiewania oraz pogardy świata i fałszywego kościoła [1], aby niewidzialna, wieczna moc i Bóstwo Boga były widzialne przez to, co przez Boga zostało stworzone.
Poznajmy argumenty współczesnych zwolenników mitu o ewolucji, wskazując na ich niedorzeczność.
(więcej…)
utworzone przez Reformowani | lis 6, 2024 | Egzegezy, Hamartiologia: nauka o grzechu, Soteriologia: nauka o zbawieniu

Wstęp
2 Kor. 5:17 Tak więc jeśli ktoś jest w Chrystusie, nowym jest stworzeniem; to, co stare, przeminęło, oto wszystko stało się nowe.
Zacytowany powyżej tekst to potężny fragment Pisma Świętego, który w swoim kontekście łączy ze sobą trzy ważne rzeczywistości:
1) Cielesne zmartwychwstanie Chrystusa
2) Nasze zjednoczenie z Chrystusem
3) Nasze odrodzenie jako odnowienie na mocy naszego zjednoczenia ze zmartwychwstałym Chrystusem.
Natchniony Apostoł Paweł identyfikuje historyczne i odkupieńcze wydarzenia śmierci i zmartwychwstania Chrystusa pod koniec wersetu 15:
werset 15 …A umarł za wszystkich, aby ci, którzy żyją, już więcej nie żyli dla siebie, lecz dla tego, który za nich umarł i został wskrzeszony 2 Kor. 5:15
W dwóch wersetach, które następują bezpośrednio po tym, Paweł podkreśla dwa owoce śmierci i zmartwychwstania Chrystusa.
Po pierwsze, negatywne: to znaczy, ponieważ Chrystus zmartwychwstał, nie znamy Go już, ani nie znamy żadnego człowieka, według ziemskich standardów i ze światowej perspektywy, w sposób, w jaki na przykład Izraelici znali Saula i chcieli uczynić go królem.
werset 16 Dlatego my odtąd nikogo nie znamy według ciała, a chociaż znaliśmy Chrystusa według ciała, to teraz już więcej go takim nie znamy. 2 Kor. 5:16
Następnie pozytywnie: owoc śmierci i zmartwychwstania Chrystusa dla nas jest spisany:
werset 17 Tak więc jeśli ktoś jest w Chrystusie, nowym jest stworzeniem 2 Kor. 5:17
W Chrystusie każdy wierzący jest nowym stworzeniem.
(więcej…)
utworzone przez Reformowani | lis 5, 2024 | Charyzmania, Chrystologia: nauka o Chrystusie, Egzegezy, Historia chrześcijaństwa, Rzymski katolicyzm
Historyczne pochodzenie herezji
1 Jana 1:7 A jeśli chodzimy w światłości, tak jak on jest w światłości, mamy społeczność między sobą, a krew Jezusa Chrystusa, jego Syna, oczyszcza nas z wszelkiego grzechu.
Fundamentaliści wierzą, że w niebie zgromadzona jest fizyczna, niezniszczalna krew Chrystusa, którą w jakiś niezrozumiały sposób Bóg wylewa na grzeszników, czy też nią kropi oczyszczając z grzechów. Ci, którzy zaprzeczają nowemu dogmatowi o oczyszczającej mocy fizycznej krwi fundamentalizmu, są oskarżani o herezję. Czy tak poważne oskarżenie może być uzasadnione? Herezja jest z definicji aberracją doktryny od historycznych wyznań wiary kościoła. Jednakże wyznania wiary nie wypowiadają ani słowa na korzyść tego nowego dogmatu.
Rzeczywiście, ironią jest, że wiele heretyckich grup przeszłych i obecnych ma poglądy związane z tym dogmatem o krwi. Czego nauczają wyznania wiary dotyczące osoby Chrystusa?
Ortodoksyjne chrześcijaństwo zawsze nauczało, że Jezus Chrystus jest prawdziwie i wiecznie Bogiem, Drugą Osobą Trójcy Świętej i że w wcieleniu wieczne Słowo „stało się ciałem i zamieszkało wśród nas” (Jan 1:14). „Stało się ciałem” oznacza, że Pan Jezus przyjął prawdziwą naturę ludzką, jak zauważa Konfesja Westminsterska 8.2:
„ze wszystkimi jej istotnymi właściwościami i powszechnymi słabościami”
Wczesny kościół był nękany przez różne grupy heretyckie, które zaprzeczały albo boskości Chrystusa, albo Jego człowieczeństwu, albo relacji między dwiema naturami. Dogmat fundamentalistów o krwi Chrystusa jest formą tych herezji.
(więcej…)
utworzone przez Reformowani | lis 4, 2024 | Egzegezy, Eklezjologia: nauka o kościele

Precedens
Efez. 4:5 Jeden Pan, jedna wiara, jeden chrzest;
Istotną kwestią sporną dysputy o ważności chrztu, którą prowadzili James H. Thornwell i Charles Hodge było pytanie: czy chrzest udzielany przez rzymsko-katolickich księży lub w innych odstępczych kościołach, w tym w odstępczych kościołach protestanckich jest ważny? Argumentami przemawiającymi przeciwko ważności chrztu rzymskiego były stwierdzenia:
1) Jest to kościół rządzony przez papieża-Antychrysta
2) Ten kościół nie posiada żadnego znamiona prawdziwego Kościoła: brak w nim Ewangelii, właściwie sprawowanych sakramentów oraz dyscypliny kościelnej.
3) Nie ma podstawy ani do chrztu osób dorosłych, gdyż nie są odrodzeni, ani też do chrztu niemowląt z powodu nienawróconych rodziców.
Thornwell zapomniał, że protestantyzm nie był i nie jest rewolucją mającą na celu zniszczenie bezwartościowego pogaństwa, ale Reformacją która miała i ma na celu oczyszczenie zdeformowanego kościoła. Ponieważ rzymski-katolicyzm jest „straszną ladacznicą”, oraz „złośliwym Kirkiem” [1] Rzym jest rzeczywiście fałszywym kościołem. Jest ecclesia falsa i to takim, który jest nękany przez papieża-Antychrysta. W rzeczywistości jest „sektą” [2]. Jednak pomimo swojej fałszywości jest również „kościołem” – i nie jest niekościołem jak islamskie meczety lub jak pochrześcijańskie synagogi judaistyczne. W Konfesji Francuskiej Kalwin oświadczył:
„Potępiamy zgromadzenia papieskie, ponieważ czyste Słowo Boże jest z nich wygnane a ich sakramenty są zepsute lub sfałszowane… Niemniej jednak, ponieważ pewien ślad kościoła pozostał w papiestwie, a cnota i istota chrztu pozostały, oraz skuteczność chrztu nie zależy od osoby, która go udziela — wyznajemy, że ochrzczeni w nim nie potrzebują drugiego chrztu. Ale z powodu jego zepsucia nie możemy przedstawiać dzieci do ich chrztu bez narażenia się na skażenie”. [3]
Powiedzieć, że chrzest odstępczych kościołów, szczególnie chrzest kościoła rzymskiego, który jest fałszywym kościołem jest nieważny, to koncepcja kusząca. Jednak biorąc pod uwagę obiektywne nauczanie Słowa Bożego nie możemy zgodzić się z tym stanowiskiem.
Z jakich powodów zatem możemy zaakceptować chrzest rzymski oraz chrzest odstępczych kościołów, w tym odstępczych kościołów protestanckich? (więcej…)
utworzone przez Reformujmy | paź 31, 2024 | Ekumenizm, Historia chrześcijaństwa

Ekumaniak na miarę odstępczych czasów
2 Kor. 6:14 Nie wprzęgajcie się w nierówne jarzmo z niewierzącymi. Cóż bowiem wspólnego ma sprawiedliwość z niesprawiedliwością? Albo jaka jest wspólnota między światłem a ciemnością?
Opis Marcina Bucera jako „fanatyka jedności” lub, jak moglibyśmy powiedzieć, „ekumaniaka” pochodził od jednej z jego współczesnych, Margaret Blauer, członkini prominentnej rodziny protestanckiej tamtych czasów, która nazwała Bucera „drogim politykiem i fanatykiem jedności”. Z tą oceną Bucera zgadzają się wszyscy uczeni.
John T. McNeill opisuje Bucera jako „najgorliwszego propagatora ideału jedności Kościoła swoich czasów”.[1]
E. Gordon Rupp nazywa Bucera „doskonałym modelem współczesnego ekumenizmu”. [2]
David F. Wright, tłumacz i redaktor niedawno wydanego, ważnego tomu pism Bucera, zatytułował swój wstępny esej „Marcin Bucer: teolog ekumeniczny” [3].
Podczas swojej posługi ten reformowany pastor i teolog poświęcił wiele czasu i energii na rzecz unii kościelnej. W interesie jedności kościoła napisał wiele:
- książki, listy do stron w całej Europie,
- wyznania mające służyć jako podstawa unii
- oraz sprawozdania i obrony postępowań na konferencjach, gdzie celem była jedność.
Bucer uczestniczył w wielu takich konferencjach lub kolokwiach, zwykle jako jeden z głównych uczestników. Wymagało to, aby nieustannie podróżował. Niestrudzenie podróżując po całych Niemczech i Szwajcarii. Bucer spędził sporą część swojego życia w siodle. Po prostu nie można oddać sprawiedliwości Bucerowi, jeśli pominie się dążenie Bucera do zjednoczenia kościoła. Dopiero gdy weźmie się pod uwagę ten aspekt posługi Bucera, poznaje się całego Bucera i dopiero wtedy ma się oko na pełną posługę tego wszechstronnego, a czasami zaskakującego, protestanckiego teologa.
Sam Bucer uważał swoje wysiłki na rzecz jedności za jedno ze swoich najważniejszych zadań, a nawet za święte powołanie od Boga. Kiedy jego gorliwość na rzecz jedności była zewsząd i gorąco krytykowana Bucer nigdy nie przepraszał. „Fanatyk jedności” nie był dla niego obraźliwy, ale pochwałą. Zakończenie posługi Bucera było stosowne. Pod koniec został znaleziony w Anglii, jako teolog Reformowany z Niemiec, pracujący w i dla Kościoła Anglii. Tak więc okoliczności jego życia wyrażały jedną z najbardziej wybitnych cech posługi Bucera, a także to, co było najdroższe sercu człowieka.
Ten aspekt posługi Bucera nabiera szczególnego znaczenia w naszej epoce ekumenicznej. Protestanci przekonani o konieczności zjednoczenia kościołów wskazują na Bucera jako przykład i bodziec. Napędzający Bucera duch, a także metody, które stosował, są stawiane jako przykład do naśladowania. Możemy się spodziewać, że w miarę jak prace Bucera staną się dostępne i on sam stanie się lepiej znany a jego zapał i wysiłki na rzecz zjednoczenia kościołów będą jeszcze bardziej podkreślane.
W swoim niedawnym badaniu wysiłków Bucera na rzecz zjednoczenia protestantyzmu i katolicyzmu rzymskiego w Ratyzbonie, Basil Hall podsumowuje:
…próby lepszego zrozumienia między „katolikami” a „protestantami” mogą znaleźć punkt wyjścia w tematach, które leżą u podstaw Księgi Ratyzbońskiej.” [4]
(więcej…)
utworzone przez Reformowani | paź 30, 2024 | Chrześcijańska moralność, Egzegezy, Islam

Bóg niczym allah?
Przysłów 12:22 Wargi kłamliwe budzą odrazę w PANU, a ci, którzy postępują w prawdzie, podobają mu się.
W pewnych środowiskach istnieje pogląd głoszący, że Boga można, a nawet trzeba czcić za pomocą kłamstwa. Nie jest to jednak zwykłe kłamstwo, lecz, jak mówią, sprawiedliwe kłamstwo. Jeff Durbin określający się mianem „reformowany baptysta”, serdeczny przyjaciel Jamesa White (gorącego zwolennika wycięcia z Biblii setek, jeśli nie tysięcy słów) tak oto usprawiedliwia kłamstwo jako zasadę uwielbienia:
„Oto przykład na samym początku naszej Biblii, hebrajskich położnych sprzeciwiających się dekretowi króla, faraona. On mówi „zrób to”, a one mówią „nie”. I kłamią. Sprawiedliwe oszustwo. Okłamywały króla, okłamywały faraona, aby zachować i chronić życie. Kochają Boga i kochają swoich bliźnich na tyle, aby przeciwstawić się temu niegodziwemu dekretowi króla. A jak Bóg opisuje te położne? Jako kobiety, które boją się Boga”. [1]
Durbin odwołuje się do przypadku położnych z 2 Mojż. 1, które kłamały faraonowi w sprawie zaleconego przez niego mordowania żydowskich niemowląt płci męskiej natychmiast po ich urodzeniu. Inne przypadki rzekomo akceptowanego przez Boga „sprawiedliwego kłamstwa” znajdziemy u
- nierządnicy Rachab, kłamiącej w sprawie ukrycia żydowskich szpiegów (Joz. 2) oraz
.
- udającego szaleńca Dawida, ratującego w ten sposób swoje życie przed pogańskimi siepaczami (1 Sam. 21)
Fragmenty stanowią podstawę do utworzenia doktryny o sprawiedliwym kłamstwie. Konsekwentnie Bóg mówiący, że nienawidzi kłamstwa oraz że wargi kłamliwe budzą w Nim odrazę (Psalm 5:6; 6:16-17; Przysłów 12:22) musi być albo paradoksem (ulubione wytłumaczenie Van Tilian) albo też wyraża twierdzenie warunkowe.
W ostateczności doktryna doprowadzona do jej logicznej konkluzji tworzy boga uznającego kłamstwo za sprawiedliwość i za przejaw prawdziwej bojaźni bożej! Ten bóg na miarę ruchu zielonoświątkowego (gdzie wyznawana jest doktryna miecza Goliata, tj. używania wszystkich środków jakich stosuje przeciwnik) i ruchu katolickiego (gdzie jezuici przysięgają używać kłamstwa i podstępu do waliki z chrześcijaństwem), otóż ten fałszywy bóg jest bardzo podobny do allaha, który akceptuje kłamstwo gdy ma ono na celu ochronę życia oraz w celu szpiegowania i spiskowania przeciw niewiernym. Jest to znane potocznie jako prawo taqiyya:
„Ktokolwiek w jakimkolwiek czasie lub miejscu boi się zła [niewiernych], może chronić się poprzez zewnętrzne pozory”. [2]
Wybitni ulemowie, tacy jak al-Qurtubi, al-Razi i al-Arabi rozszerzyli taqiyya na czyny. Muzułmanie mogą zachowywać się jak niewierni – od kłaniania się i oddawania czci bożkom i krzyżom, aż po ujawnianie „słabych punktów” współwyznawców przed niewiernym wrogiem [3]. Czy Pismo Święte, tak jak allach, pochwala kłamstwo w niektórych okolicznościach? Szczególnie, gdy sprawa Boga jest zagrożona?
Czy tego naucza Biblia?
(więcej…)
utworzone przez Reformowani | paź 29, 2024 | Chrześcijańska moralność, Egzegezy, Soteriologia: nauka o zbawieniu

Zjednoczenie ze śmiercią Chrystusa w śmierci fizycznej
2 Kor. 4:10-11
10. Nieustannie nosimy w ciele umieranie Pana Jezusa, aby i życie Jezusa objawiło się w naszym ciele.
11. Zawsze bowiem my, którzy żyjemy, jesteśmy wydawani na śmierć z powodu Jezusa, aby i życie Jezusa objawiło się w naszym śmiertelnym ciele.
Na podstawie tekstu Gal. 2:19-21 dowiedliśmy związku unii grzesznika ze śmiercią Chrystusa a usprawiedliwieniem grzesznika. W czasie kaźni krzyżowej Chrystus prawnie reprezentował swój wybrany lud przyjmując na siebie i w ich imieniu Boży gniew za wszystkie przypisane Mu grzechy tegoż ludu dokonując tym samym naszego usprawiedliwienia. Chrystus umarł za nas a my razem z nim, zapewniając usprawiedliwienie, i to usprawiedliwienie zostaje grzesznikowi przypisane w świadomości w momencie odrodzenia.
Ponownie, na podstawie tekstu Rzym. 6:1-14 udokumentowana została relacja między śmiercią Chrystusa na krzyżu a uświęceniem wybranych grzeszników. Stary człowiek, grzeszna natura, umarł z Chrystusem na krzyżu w tym sensie, że grzech stracił dominującą moc nad grzesznikiem. Chrystus swoją śmiercią wyzwolił swój lud z mocy grzechu a zasadzając w nas nową naturę zapewnił jej rozwój w postępującym uświęceniu. Ten cel Bóg realizuje przez stałe i coraz pełniejsze uświadamianie nam o naszej świętości nowego człowieka przez napomnienia wzywające nas do wiary w uświęcenie, o uśmiercaniu grzechu w ciele i przez sakramenty.
Często pomijany jest jeszcze inny sposób, w jaki wierzący uczestniczy w śmierci Chrystusa. Jest to zjednoczenie z Jego śmiercią jako cierpienie wstydu, bólu i straty z powodu wyznania Ewangelii Bożej, któremu towarzyszy życie w świętości.
(więcej…)
utworzone przez Reformowani | paź 28, 2024 | Greka Koine

Definicje
Mat. 10:33 A tego, kto się (δ’ ἂν d’ an – elizja) mnie wyprze przed ludźmi, i ja (κἀγὼ kago – crasis) się wyprę przed moim Ojcem, który jest w niebie.
Crasis to termin gramatyczny, w którym dwa słowa są łączone poprzez skrócenie dźwięku samogłoskowego na końcu słowa do dźwięku samogłoskowego na początku następnego słowa.
Elizja to opuszczenie litery ze słowa, aby ułatwić wymowę. Dzieje się tak na przykład, gdy przyimek kończący się samogłoską występuje przed rzeczownikiem. Apostrof umieszcza się w miejscu opuszczonej litery.
(więcej…)
utworzone przez Reformowani | paź 25, 2024 | Herezja Remonstrancji, Historia chrześcijaństwa

John MacArthur, Jr.
2 Kor. 2:17 Nie jesteśmy bowiem jak wielu, którzy fałszują słowo Boże, lecz ze szczerości, jak od Boga mówimy w Chrystusie przed obliczem Boga.
Rzekomy „kalwinista” John MacArthur, popularny pastor kościoła Grace Community Church w Kaliforni , wkroczył do akcji ze swoją książką pt. The Love of God, wspominając o kontrowersjach w CRC i OPC i opowiadając się zdecydowanie po stronie hipo-kalwinistów przez potwierdzenie herezji a) dobrointencyjnej oferty zbawienia b) powszechnej miłości Boga do wszystkich oraz c) obecnej w Bogu woli szczerego zbawienia każdego człowieka pomimo odrzucenia ich z dekretu o wybraniu do zbawienia. W czterech uzupełnieniach przedstawia czterech historycznych ojców hipo-kalwinizmu. Jest nawet tak uprzejmy, że przedrukowuje po jednym heretyckim fragmencie z każdego z nich
1) Chalmersa „Fury Not in God”,
2) Fullera „On the Love of God, and Whatever it Extends to the Non-Elect”,
3) Bostona „Christ the Savior of the World”
4) Browna „The Love of God to the World”
Ku zaskoczeniu wszystkich, w książce umieścił jeden fragment popierający historycznych kalwinistów, czego pan MacArthur z pewnością nie miał na myśli. Mówi on tak:
„Mój przyjaciel niedawno dał mi siedem lub osiem artykułów, które krążyły w ostatnich miesiącach w Internecie. Wszystkie zostały napisane i zamieszczone na różnych forach komputerowych przez chrześcijan. I wszystkie zaprzeczają temu, że Bóg kocha każdego. Szczerze mówiąc, zaskakujące jest, jak wszechobecna stała się ta idea wśród ewangelików”.[47]
Czy to mogły to być pomruki Reformacji i powiew duchowego odnowienia w jego umyśle? Nic bardziej mylnego.
(więcej…)
utworzone przez Reformowani | paź 24, 2024 | Egzegezy, Eschatologia: nauka o rzeczach ostatecznych

Na złamanie karku
Hebr. 13:9 Nie dajcie się zwieść rozmaitym i obcym naukom. Dobrze jest bowiem umacniać serce łaską, a nie pokarmami, co nie przyniosły pożytku tym, którzy się nimi zajmowali.
List do Hebrajczyków w znamienny sposób polemizuje z cielesną interpretacją Królestwa Bożego, które jak wiemy ma wymiar duchowy. Mamy świadomość, że Żydzi oczekiwali fizycznego wypełnienia proroctw dotyczących Izraela, który rozumieli jako cielesny naród pochodzący od Abrahama.
Jednak Kościół nowej dyspensacji jest beneficjentem duchowego wypełnienia proroctw przedstawionych na sposób typologiczny w Starym Testamencie. Obce nauczanie jakimi zatruwano serca wahających się chrześcijan pochodzenia żydowskiego nakłaniało do przeniesienia ciężaru doktryny z duchowej i odnoszącej się do łaski (dobrze jest przecież umacniać serce łaską, stwierdza autor) na interpretację cielesną (wyrażoną przez konieczność zachowywania regulacji żywnościowych).
(więcej…)
utworzone przez Reformowani | paź 23, 2024 | Egzegezy, Teologia reformowana

Pozorna sprzeczność
Izaj. 26:14-15
14. Umarli oni i nie ożyją, są martwi i nie powstaną, ponieważ nawiedziłeś ich i wytępiłeś, i zgładziłeś wszelką pamięć o nich.
15. Rozmnożyłeś naród, PANIE, rozmnożyłeś naród. Jesteś uwielbiony, choć go wypędziłeś na wszystkie krańce ziemi.
Od wersetu 14 do końca 19 wydaje się, że prorok nie przestrzega żadnego porządku; tak, że mówi rzeczy bezpośrednio sprzeczne ze sobą. Ponieważ
- najpierw mówi: „Umarli nie będą żyć”, a potem stwierdza: „Twoi umarli będą ożyją”. Po drugie, mówi: „nawiedziłeś ich i wytępiłeś, i zgładziłeś wszelką pamięć o nich”
.
- zaraz potem mówi: „Rozmnożyłeś naród, PANIE, rozmnożyłeś naród. Jesteś uwielbiony,”.
Kto, powiadam, nie pomyślałby, że są to rzeczy nie tylko wypowiadane bez ładu i celu, ale także jawnie odrzucające się nawzajem? Bo żyć i nie żyć, być tak zniszczonym, że nie pozostanie żaden ślad, i tak się rozrastać, że wybrzeża ziemi zostaną odnowione, wydaje się oznaczać jawną sprzeczność.
Aby rozwiać te wątpliwości i lepiej zrozumieć umysł proroka, musimy zauważyć, że prorok miał do czynienia z różnymi rodzajami ludzi; miał do czynienia z wyczarowanymi i jawnymi wrogami ludu Bożego, Chaldejczykami lub Babilończykami. Tak samo ci, którzy wyznają Chrystusa Jezusa, mają do czynienia z Turkami i Saracenami. Tak też Izajasz miał do czynienia z potomstwem Abrahama, którego było trzy rodzaje.
1) Dziesięć plemion było zdegenerowanych od prawdziwego wielbienia Boga i zepsutych bałwochwalstwem, tak jak dzisiaj nasi zaraźliwi papiści we wszystkich królestwach i narodach.
2) Tylko plemię Judy odpoczywało w Jerozolimie, gdzie przestrzegano formy prawdziwej religii, nauczano prawa i zewnętrznie przestrzegano nakazów Boga.
3) Ale jednak w tym ciele, mam na myśli ciało widzialnego kościoła, było wielu hipokrytów, jak i dziś są wśród nas, którzy wyznajemy Pana Jezusa i odrzucamy papiestwo.
Również niemało było rozwiązłych kłamców. Niektórzy odwrócili się plecami do Boga, to znaczy, porzucili wszelką prawdziwą religię. I niektórzy żyli najbardziej obrzydliwym życiem, jak mówi Ezechiel w swojej wizji. A jednak byli niektórzy pobożni, jak kilka ziaren pszenicy, uciskani i ukryci wśród mnóstwa plew: teraz, zgodnie z tą różnorodnością, prorok zachowuje różne cele, a jednak w najdoskonalszym porządku.
(więcej…)
utworzone przez Reformowani | paź 22, 2024 | Egzegezy, Hamartiologia: nauka o grzechu, Soteriologia: nauka o zbawieniu

Wstęp
Rzym. 6:1-14
1. Cóż więc powiemy? Czy mamy trwać w grzechu, aby łaska obfitowała?
2. Nie daj Boże! My, którzy umarliśmy dla grzechu, jakże możemy jeszcze w nim żyć?
3. Czyż nie wiecie, że my wszyscy, którzy zostaliśmy ochrzczeni w Jezusie Chrystusie, w jego śmierci zostaliśmy ochrzczeni?
4. Zostaliśmy więc pogrzebani z nim przez chrzest w śmierci, aby jak Chrystus został wskrzeszony z martwych przez chwałę Ojca, tak żebyśmy i my postępowali w nowości życia.
5. Jeśli bowiem zostaliśmy z nim wszczepieni w podobieństwo jego śmierci, to będziemy też z nim wszczepieni w podobieństwo zmartwychwstania;
6. Wiedząc o tym, że nasz stary człowiek został ukrzyżowany razem z nim, aby ciało grzechu zostało zniszczone, żebyśmy już więcej nie służyli grzechowi.
7. Kto bowiem umarł, został uwolniony od grzechu.
8. Jeśli więc umarliśmy z Chrystusem, wierzymy, że też z nim będziemy żyć;
9. Wiedząc, że Chrystus, powstawszy z martwych, więcej nie umiera i śmierć nad nim więcej nie panuje.
10. To bowiem, że umarł, raz umarł dla grzechu, a że żyje, żyje dla Boga.
11. Tak i wy uważajcie siebie za martwych dla grzechu, a żywych dla Boga w Jezusie Chrystusie, naszym Panu.
12. Niechże więc grzech nie króluje w waszym śmiertelnym ciele, żebyście mieli mu być posłuszni w jego pożądliwościach.
13. I nie oddawajcie waszych członków jako oręża niesprawiedliwości grzechowi, ale oddawajcie samych siebie Bogu jako ożywieni z martwych i wasze członki jako oręż sprawiedliwości Bogu.
14. Grzech bowiem nie będzie nad wami panował, bo nie jesteście pod prawem, lecz pod łaską.
Rozważaliśmy zjednoczenie ze śmiercią Chrystusa w kontekście usprawiedliwienia. Ta prawda jest dobrze znana dzieciom Reformacji, chociaż dziś jest atakowana. Nie tak dobrze znana jest prawda, że umarliśmy z Chrystusem również w kontekście naszego uświęcenia. To jest ewangeliczna prawda Rzymian 6, szczególnie wersety 1-14.
Rzymian 6 rozpoczyna apostolskie rozważania na temat wielkiego dzieła zbawienia, które nazywane jest uświęceniem. Opisuje to dzieło Boga w Jezusie Chrystusie, polegające na uświęcaniu Jego ludu. Świętość to duchowa moc i stan poświęcenia się Bogu z serca i czynienia tego poprzez posłuszeństwo Jego prawu. Człowiek nie stara się żyć świętym życiem, aby stać się godnym zbawienia, ale aby podziękować Bogu za zbawienie samego siebie przez krzyż Jezusa Chrystusa. Czytając i wyjaśniając Rzymian 6, chrześcijanin musi pamiętać, że tematem jest uświęcenie.
(więcej…)
utworzone przez Reformowani | paź 21, 2024 | Egzegezy, Eklezjologia: nauka o kościele

Istotne pytania
Kol. 4:10-11
9. Wraz z Onezymem, wiernym i umiłowanym bratem, który pochodzi spośród was. Oni oznajmią wam wszystko, co się tutaj dzieje.
10. Pozdrawia was Arystarch, mój współwięzień, i Marek, siostrzeniec Barnaby (co do którego otrzymaliście polecenie: Przyjmijcie go, jeśli do was przybędzie);
11. I Jezus, zwany Justusem, którzy są z obrzezania. Ci są moimi jedynymi współpracownikami dla królestwa Bożego, którzy stali się dla mnie pociechą.
12. Pozdrawia was Epafras, który pochodzi spośród was, sługa Chrystusa, zawsze o to walczący za was w modlitwach, abyście byli doskonali i zupełni we wszelkiej woli Boga.
Jedność duchowego Kościoła wyrażona przez jedność instytucjonalną jest istotnym tematem tekstu Kol. 4:10-12. Dowodem istotności zagadnienia jedności są chrześcijańskie pozdrowienia przesyłane od współpracowników apostolskich chrześcijanom pochodzenia pogańskiego. Pozdrowienia kościołowi w Kolosach przesyłają nie tylko Bracia pochodzenia pogańskiego (Tychik z Tesalonik, Onezym i Epafras z Kolosów i Łukasz, jedyny ewangelista niebędący Żydem) ale i ci, co do których Paweł mówi, że „są z obrzezania”, tj. mają korzenie żydowskie.
Arystarch, Marek i Jezus zwany Justem „pochodzący z obrzezania” przedstawieni są jako bliscy pomocnicy pracujący ramię w ramię z nieobrzezanymi chrześcijanami,
1) Co odróżnia tych ostatnich od Tychika i Onezyma i dlaczego Paweł o nich wspomina?
2) W jaki sposób Arystarch, Marek i Justus stali się pociechą dla Apostoła i czy jest to związane ze
– stabilnością Arystarcha jako wiernego Chrystusowi współpracownika?
– upamiętaniem Marka z defetyzmu?
– oraz wybitnej czystości Justusa?
Rozważmy historyczny kontekst słów Apostoła.
(więcej…)
utworzone przez Reformowani | paź 18, 2024 | Egzegezy, Teologia historyczna, Teologia reformowana, Teologia systematyczna

Przypomnienie
2 Tym. 1:9 Który nas zbawił i powołał świętym powołaniem nie na podstawie naszych uczynków, ale na podstawie swojego postanowienia i łaski, która została nam dana w Chrystusie Jezusie przed wiecznymi czasy.
W pierwszej części artykułu dowiedzione zosatło, że tak jak łaska udzeilnna została wybranym w Chrystusie jeszcze przed założeniem świata tak też, konsekwentnie, usprawiedliwienie wybranych, będące aktem Bożej łaski, musi mieć ten sam początek – w wieczności (Tyt. 3:7; Rzym. 3:24). Mówiąc o wiecznym usprawiedliwieniu mamy na myśli aktywne usprawiedliwienie Boże (wieczny i wewnętrzny Boży akt) a nie bierne usprawiedliwienie (akt przejściowy w sumieniu grzesznika).
Relacja wiary i usprawiedliwienia potwierdza naszą doktrynę. Wiara nie jest skuteczną przyczyną usprawiedliwienia lecz jego skutkiem (Rzym. 3:24; 8:33). Usprawiedliwienie ma swoje źródło w posłuszeństwie (aktywna sprawiedliwość) i krwi Chrsytusa (bierna sprawiedliwość), oba przypisane zostają grzesznikowi przez bierną w tym procesie wiarę (Rzym. 5:9, 19). Co ciekawe, Joh Gill, Reformowany Baptysta dowiódł, że wiara nie jest warunkiem koniecznym (sine qua non) usprawiedliwienia, ponieważ dowodzi tego zbawienie wybranych dzieci umierających w niemowlęctwie.
Wiara również z definicji jest przeświadczeniem o tym co istnieje, choć można tego wcześniej nie widzieć (Hebr. 11:1) stąd usparwiedliwienie dostrzeżone przez wiarę istnieje siłą rzeczy przed wiarą. Nie można bowiem uwierzyć w coś, czego niema (Psalm 24:5).
Usprawiedliwienie jest związane z przymierzem jakie zawarte jest z Chrystusem przez Boga. Stąd wszyscy wybrani w Chrystusie należą do tego przymierza i są usprawiedliwieniu przez poręczenie Chrystusa, ich zbawiciela (1 Mojż. 7:17; Gal. 3:16; Efez. 1:4; Hebr. 7:22). Na mocy tego przymierza Chrystus – federalna Głowa i prawny reprezentant wybranego ludu na krzyżu dokonał usprawiedliwienia wszystkich, których reprezentował, czego dowiódł swoim zmartwychwstaniem. (Rzym. 4:25; 1 Tym. 3:16; Gal. 2:20). Innymi słowy wszyscy umarli wraz z Chrystusem i prawnie są usparwiedliwieni od wieczności w wieczność.
Następnie John Gill Stwierdza: usprawiedliwienie nie jest tylko przed wiarą, ale jest od wieczności, będąc immanentnym aktem w umyśle Bożym, a więc wewnętrznym i wiecznym. To można łatwo wywnioskować z wielu przesłanek:
(więcej…)
utworzone przez Reformowani | paź 17, 2024 | Herezja Remonstrancji, Historia chrześcijaństwa

Hoeksema i CRC
2 Kor. 2:15-16 15. Jesteśmy bowiem dla Boga przyjemną wonią Chrystusa wśród tych, którzy są zbawieni, i wśród tych, którzy giną. 16. Dla jednych wonią śmierci ku śmierci, a dla drugich wonią życia ku życiu. Lecz do tego któż jest zdatny?
W 1924 roku 38-letni kaznodzieja o nazwisku Herman Hoeksema był centrum kontrowersji w Kościele Chrześcijańsko-Reformowanym (CRC). CRC przedstawiło „Trzy punkty powszechnej łaski”, które zawierały część stwierdzającą, że Bóg w ogólnej ofercie ewangelii wykazuje przychylne nastawienie do ludzkości w ogóle. Hoeksema twierdził, że nie jest to Reformowane i postanowił kontynuować głoszenie nieskażonej prawdy – że głoszenie Ewangelii służy jako łaska dla wybranych i środek zatwardzania dla potępionych.
Łuk. 10:21 W tej godzinie Jezus rozradował się w duchu i powiedział: Wysławiam cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te sprawy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je niemowlętom. Tak, Ojcze, bo tak się tobie upodobało.
On i dwaj inni duchowni, Henry Danhof i George Ophoff, zostali wyrzuceni z CRC za odmowę wyrażenia zgody z poglądem CRC na powszechną łaskę. Z tego zerwania z hipo-kalwinizmem powstały Protestanckie Kościoły Reformowane (PRC). [29] Hoeksema i PRC byli (i nadal są) najbardziej płodnymi polemistami przeciwko herezji dobrointencyjnej oferty. Hoeksema w broszurze przeciwko Trzem Punktom Powszechnej Łaski zatytułowanej „Potrójne naruszenie fundamentu prawdy reformowanej” powiedział:
Ale co Bóg głosi w Ewangelii? Czy potwierdza, że jest łaskawy lub będzie łaskawy dla wszystkich, którzy słuchają? Czy nakazuje swoim sługom głosić, że Jego intencją jest zbawienie wszystkich słuchaczy? Wręcz przeciwnie. Żaden kaznodzieja Ewangelii nie może rościć sobie prawa do przekazywania takiego przesłania. Ten, który mimo wszystko przedstawia Ewangelię w tym świetle, nie przynosi wezwania Słowa, ale swoją własną filozofię. On psuje Ewangelię i czyni Boga kłamcą. [30]
(więcej…)