Spis treści
Rozwój kościoła
Kol. 4:15
14. Pozdrawia was Łukasz, umiłowany lekarz, i Demas.
15. Pozdrówcie braci w Laodycei i Nimfasa oraz kościół, który jest w jego domu.
16. A gdy ten list zostanie u was przeczytany, dopilnujcie, aby przeczytano go także w kościele w Laodycei, a wy abyście przeczytali ten z Laodycei.
Teraz kiedy zrozumieliśmy, jak ważną rolę odgrywał kościół w Laodycei, jakie przeżywał problemy i z czym się zmagał, zastanówmy się nad samą istotą kościoła. Jest to ważna kwestia, ponieważ na przestrzeni wieków narosło wokół niej wiele kontrowersji.
.
Definicja kościoła
Zacznijmy od definicji, ponieważ dobrze jest rozpocząć rozważanie od zrozumienia, o czym mówimy. Rzymscy katolicy i protestanci różnią się co do zasadniczej natury kościoła. Pierwsi odnajdują ją w kościele jako zewnętrznej i widocznej organizacji, składającej się przede wszystkim z kapłanów wraz z wyższymi rangami biskupów, arcybiskupów, kardynałów i papieża. Jako Protestanci zerwaliśmy z tą zewnętrzną koncepcją i szukamy istoty Kościoła w niewidzialnej i duchowej wspólnocie świętych.
Luis Berkhoff podaje nam definicję:
Kościół w swojej zasadniczej naturze obejmuje wierzących w każdym wieku i nikogo więcej. Jest duchowym ciałem Jezusa Chrystusa, w którym nie ma miejsca dla niewierzących. [11]
Prawda o Kościele wyrażona została zrozumiale, prosto i przystępnie w Konfesji Westminsterskiej
I. Powszechny lub uniwersalny niewidzialny Kościół składa się z ogólnej liczby wybranych, którzy byli, są lub będą zgromadzeni w jedno w Chrystusie, będącym głową Kościoła. Ten Kościół jest małżonką, ciałem i pełnią Chrystusa, który wszystko we wszystkim wypełnia”.
.
II. Kościół widzialny, który także jest powszechny (nie ograniczony do jednego narodu), składa się z tych na całym świecie, którzy wyznają prawdziwą religię oraz ich dzieci. Kościół ten jest królestwem Pana Jezusa Chrystusa, domem i rodziną Bożą, poza którą nie ma możliwości zbawienia. [12]
Sprzeciw i jego biblijne obalenie
Niektórzy jednak uważają, że nie ma czegoś takiego, jak kościół a jest za to społeczność wywołanych. Cóż, anabaptyści, bo o nich mowa, odrzucając biblijną koncepcję kościoła, w jego miejsce ustanawiają anarchię, zbieraninę ludzi bez Ewangelii i celu, bez struktury, gdzie każdy robi to, co mu się podoba.
Jednak już tak wcześnie jak w Starym Testamencie napotkamy hebrajskie słowo kahał (קהל). Jego grecki, Nowotestamentowy odpowiednik to ekklesia (εκκλησια). Oba słowa są synonimami.
Kahał odnosi się do kongregacji, dużej liczby zebranych wspólnie osób i znaczenie to jest tożsame ze znaczeniem słowa ekklesia, pierwotnie odnoszącego się do zebrania zwołanego przez uprawomocniony do tego autorytet.
Nowy Tedtament i Septuaginta tłumacząc hebrajski kahał używają greckiej ekklesii. Przykładowo w Psalmie 40 czytamy
Psalm 40:9 Głosiłem twoją sprawiedliwość w wielkim zgromadzeniu (בְּקָ֘הָ֤ל bekahał); oto nie powściągałem moich ust; ty wiesz otym, PANIE.
Tekst Psalmu cytowany przez autora Listu do Hebrajczyków używa greckiego zamiennika
Hebr. 2:12 Mówiąc: Oznajmię twoje imię moim braciom, pośród zgromadzenia (ἐκκλησίας ekklesias) będę ci śpiewał.
Podobnie Septuaginta używa słowa ekklesia
Psalm 39:10 Głosiłem sprawiedliwość w wielkim zgromadzeniu (ἐν ἐκκλησίᾳ μεγάλῃ en ekklesia megale);oto nie będę powściągał warg moich; Panie, Ty znasz sprawiedliwość moją.
Szerokie i wąskie znaczenie
Kościół zatem w najszerszym znaczeniu jest to cała społeczność wierzących, czy to w niebie, czy na ziemi. Na kościół składają się
- Jego Głowa, Chrystus Odkupiciel będący w niebie (Efez. 1:22; 5:23; Kol. 1:18)
. - Fizycznie zmarli członkowie, czyli zwycięski Kościół w niebie (Hebr. 12:23; 2 Kor. 5:1; Obj. 7:9)
. - Wszyscy odrodzeni i wierzący w Chrystusa na ziemi, czyli Kościół pielgrzymujący do zapewnionej przez krzyż Chrystusa chwały (Efez. 1:20, 23; 3:6; 5:30)
. - Jeszcze nienarodzeni fizycznie i / lub nieodrodzeni z Ducha wybrani do zbawienia w Chrystusie, kościół nieujawniony (Efez. 1:4, 10; Rzym. 9:11; Dzieje 13:48)
W węższym znaczeniu kościół podzielić można na duchowy i niewidzialny (wszyscy wybrani w Chrystusie) oraz fizyczny i instytucjonalny (nie wszyscy członkowie kościoła są zbawieni). Przykładowo Demas był członkiem kościoła instytucjonalnego, ale jako apostata okazał się nie być członkiem Kościoła niewidzialnego, duchowego. Choć ochrzczony, choć uczestniczył w Wieczerzy, nigdy nie posiadał wiary, a bez wiary nie mógł podobać się Bogu.
Hebr. 11:6 Bez wiary zaś nie można podobać się Bogu, bo ten, kto przychodzi do Boga, musi wierzyć, że on jest i że nagradza tych, którzy go szukają.
Demas był fałszywym, choć jeszcze nieujawnionym jako taki chrześcijaninem. A Łukasz wiernym wyznawcą Chrystusa. Obaj byli członkami tej samej instytucji kościelnej, obaj słali pozdrowienia:
Kol. 4:14 Pozdrawia was Łukasz, umiłowany lekarz, i Demas.
Obie grupy, odrodzeni i nieodrodzeni posiadają ze sobą wspólnotę instytucjonalną, ale jedynie wybrani i zregenerowani przez Ducha posiadają wspólnotę duchową. Tylko w nich mieszka Duch Święty obecny w każdym chrześcijaninie (Jakuba 4:5; 2 Tym. 1:14; 1 Jana 4:13).
.
Jedność Kościoła
Obecność Ducha Świętego w jego poszczególnych członkach zapewnia Kościołowi:
- jedność w przeciwieństwie do schizm i herezji
. - świętość nowego życia w przeciwieństwie do antynomianizmu i sakralizmu
. - powszechność w przeciwieństwie do szowinizmu, rasizmu i sekciarstwa
Tą jedność sprowadza do kościoła prawda Słowa Bożego, wyznawana doktryna
Jan 17:21 Aby wszyscy byli jedno, jak ty, Ojcze, we mnie, a ja w tobie, aby i oni byli w nas jedno, aby świat uwierzył, że ty mnie posłałeś.
.
Efez. 4:2-6 2. Z całą pokorą, łagodnością i z cierpliwością, znosząc jedni drugich w miłości; 3. Starając się zachować jedność Ducha w więzi pokoju. 4. Jedno jest ciało i jeden Duch, jak też zostaliście powołani w jednej nadziei waszego powołania. 5. Jeden Pan, jedna wiara, jeden chrzest; 6. Jeden Bóg i Ojciec wszystkich, który jest ponad wszystkimi, przez wszystkich i w was wszystkich.
Co do świętości uzyskana jest przez Chrystusa w miejsce grzesznika i aplikowana przez Ducha
Jan 17:17-19 17. Uświęć ich w twojej prawdzie. Twoje słowo jest prawdą. 18. Jak ty posłałeś mnie na świat, tak i ja posłałem ich na świat. 19. A ja za nich uświęcam samego siebie, aby i oni byli uświęceni w prawdzie.
.
2 Tes. 2:13 Lecz my nieustannie powinniśmy dziękować Bogu za was, bracia umiłowani przez Pana, że Bóg od początku wybrał was do zbawienia przez uświęcenie Ducha i wiarę w prawdę.
Co do powszechności w kościele wszyscy są równi względem zbawienia (ale nie względem urzędów)
Gal. 3:28 Nie ma Żyda ani Greka, nie ma niewolnika ani wolnego, nie ma mężczyzny ani kobiety; wszyscy bowiem jedno jesteście w Chrystusie Jezusie.
.
Kol. 3:11 Gdzie nie ma Greka ani Żyda, obrzezanego ani nieobrzezanego, cudzoziemca ani Scyty, niewolnika ani wolnego, ale wszystkim i we wszystkich Chrystus.
Tyle o kościele duchowym i instytucjonalnym. Ale jakie są między nimi relacje?
.
Kościół zgromadzony w domu
Oba kościoły, duchowy i instytucjonalny, krzyżują się. Wraz ze wzrostem konwersji wzrasta liczebność członków kościoła, co wymaga coraz większych miejsc spotkań. Historyczny rozwój kościoła instytucjonalnego przebiegał od spotkań świątyni Jerozolimskiej, następnie przez spotkania w domach po dedykowanych budynkach.
Najpierw kościół nowej dyspensacji zgromadzał się w świątyni, która mogła pomieścić tysiące wiernych, jednak wstępu do niej nie mieli poganie. Przynajmniej nie od części przeznaczonej dla Żydów. Stąd Eucharystia, symbol duchowej jedności Kościoła, jedności w Chrystusie między poganami i Żydami (Gal. 3:28; Kol. 3:11; Dzieje 10:34-35; 1 Kor. 12:13) spożywana być musiała w domach, co jest tym bardziej oczywistym, gdy zrozumiemy, że choć Chrystus zniósł Paschę, zastępując ją Wieczerzą Pańską (Mat. 26:19-20, 26-30; 1 Kor. 11:23-25; Hebr. 10:9), Żydzi ciągle trwali przy ojczystych tradycjach, nie uznając krzyża Chrystusa za rzeczywistość i wypełnienie typu, jakim była Pascha oraz przy ofiarach świątynnych, typie i cieniu rzeczywistości ofiary Chrystusa (Dzieje 21:20-21; Kol. 2:17)
Dzieje 2:46Każdego dnia trwali zgodnie w świątyni, a łamiąc chleb po domach, przyjmowali pokarm z radością i w prostocie serca;
.
Dzieje 5:42Nie przestawali też codziennie w świątyni i po domach nauczać i głosić Jezusa Chrystusa.
Kiedy wczesny kościół dotknęły pierwsze prześladowania, rozproszeni wierzący spotykali się po domach.
- Dzieje 2:46, a łamiąc chleb po domach, przyjmowali pokarm z radością i w prostocie serca;
. - Dzieje 5:42 Nie przestawali też codziennie w świątyni i po domach nauczać i głosić Jezusa Chrystusa.
. - Dzieje 20:20 Jak nie uchylałem się od niczego, co pożyteczne, od przemawiania i nauczania was publicznie i po domach;
. - Rzym. 16:5 Pozdrówcie także kościół, który jest w ich domu. (jest to dom Pryscyli i Akwili)
. - 1 Kor. 16:19 z kościołem, który jest w ich domu. (jest to dom Pryscyli i Akwili)
. - Kol. 4:15 kościół, który jest w jego domu.
. - Filem 1:2 kościoła, który jest w twoim domu. (jest to dom Filemona, w którym zbierał się kościół z Kolosów)
Dalszy rozwój kościoła napotkał na przeszkodę związaną z obfitą liczebnością jego członków. Już nie wystarczały górne izby, czy dachy domów. Dlatego też bardziej zamożni wyznawcy Chrystusa, właściciele majętnych posiadłości służyli swoimi dobrami, najlepiej jak potrafili.
„Chrześcijanie zbierali się zrazu w sali oddawanej do ich dyspozycji przez właściciela domu. Pomieszczenie takie mogło czasem pozostawać stale zarezerwowane dla kultu. Zdarzało się, że ktoś z chrześcijan ofiarował cały swój dom dla ważniejszych zgromadzeń. ” [13]
Zgodnie z Pseudo-Klementyńskim dziełem Recognitiones, datowanym na ok. II – III wiek pewien chrześcijanin o imieniu Maro oddał do dyspozycji Apostolskiej swój dość okazały dom, aby zbierał się w nim kościół. Jest to zatem świadectwo historyczne odnoszące się do I wieku, konkretnie przedziału między 80 a 88 rokiem. W tym czasie chrześcijanie wciąż zbierali się w prywatnych domach.
„Ale już dość powiedziano o tych rzeczach, bo czas nas goni, a religijna pobożność ludu wzywa nas, by się do nich odnieść”. A gdy to powiedział, zapytał, gdzie jest odpowiednie miejsce do dyskusji. A Maro powiedział: „Mam bardzo przestronną salę [Ædes, w liczbie pojedynczej oznacza świątynię], która może pomieścić ponad pięćset ludzi, a także ogród w domu; albo jeśli wolisz być w jakimś miejscu publicznym, wszyscy by to woleli, bo nie ma nikogo, kto nie chciałby przynajmniej zobaczyć twojej twarzy”. Wtedy Piotr powiedział: „Pokaż mi salę lub ogród”. A gdy zobaczył salę, wszedł, by zobaczyć także ogród; i nagle cały tłum, jakby ktoś ich zawołał, wpadł do domu i stamtąd przedarł się do ogrodu, gdzie Piotr już stał, wybierając odpowiednie miejsce do dyskusji”. [14]
W II wieku Tertulian, kartagiński chrześcijanin i późniejszy heretyk stwierdza o kościele w Afryce Północnej:
„Nasza gołębica zamieszkuje prosty dom, zawsze na miejscu wyniesionym, odsłoniętym i jawnym„ [15]
Joseph Bingham [16] odnosi się do chrześcijańskich miejsc kultu w I wieku. Pokazuje, że specjalne komnaty były oddzielone, ale nie twierdzi, że całe budynki były w tych pierwszych dniach poświęcone jako obiekt kultu. Najpóźniej w III wieku zjawisko to stało się powszechne. I rzeczywiście historia kościoła potwierdza, że
„początek III wieku oznacza istotną ewolucję w tej dziedzinie. Zaczynamy spotykać wzmianki o budowlach poświęconych kultowi. Zmiana ta zbiega się ze spokojnym okresem… Wiemy, że w tym czasie kościół mógł posiadać swoje własne cmentarze, skoro Zefiryn [biskup Rzymu] powierza Kalikstowi… zarząd cmentarza tego typu.” [17]
Minucjusz Feliks, pisarz rzymski i chrześcijanin żyjący na przełomie II i III wieku w usta Cecyliusza Natalisa, wyimaginowanego wroga chrześcijaństwa, wkłada słowa,
„obrzydliwe [chrześcijańskie] świątynie bezbożnego zgromadzenia dojrzewają na całym świecie.” [18]
Dowodził tym samym, że w jego czasach nastąpił bardzo szybki rozrost religii Chrystusowej oraz koniecznej adaptacji – zgromadzania się w budynkach specjalnie dla kultu przeznaczonych. Przykładowe pozostałości po kościołach tego typu to Dura Europos, ruiny budynku pochodzącego z 256 roku. Nie różni się konstrukcją od pozostałych budynków, jest to zatem dom przekształcony w kościół.
Jednak w III wieku domy nie stanowią już głównego punktu zgromadzeń kościoła. Rolę tą przejmują budynki specjalnie poświęcone na ten cel. Różnią się one także wyglądem od zwykłych domostw. Bazylika w Emmaus zbudowana została na miejscu starej willi, przekształconej na kościół w 220 roku. [19]
.
Zmiana struktury
Wraz z rozwojem organicznym kościoła nastąpiła dramatyczna zmiana w strukturach jego zarządzania. Każdy kościół był autonomiczny, zarządzany przez starszych (Dzieje 20:17, 28; 1 Piotra 5:1-2), którym towarzyszyli diakoni (Filip. 1:1; 1 Tym. 3:8). Autonomia kościoła wyrażała się w zdolności lokalnego kościoła do identyfikacji i wybierania kolejnych starszych oraz ustanawiania diakonów (1 Tym. 4:14; 3:1; Dzieje 6:3). Nawet rzymsko katoliccy historycy zauważają, że
„Kościół w Jerozolimie rządzony był przez radę dwunastu prezbiterów, z których jeden sprawował przewodnictwo, co stanowiłoby przykład archaicznej koncepcji wspólnoty. Ignacy porównuje prezbiterów w Antiochii do „senatu Apostołów”” [20]
Początkowy, biblijny model ustanawiający kolegium starszych braci (zwanych też biskupami czy pastorami) jako autonomiczną grupę przywódców każdego lokalnego zgromadzenia (którzy wraz z diakonami stanowili Radę Kościoła), z biegiem czasu zastąpiono skostniałą hierarchią o piramidalnym wzorcu kompozycji.
Już tak wcześnie jak na początku II wieku Ignacy Antiocheński urząd biskupa wyróżnił i oddzielił od urzędu starszego.
„Odrzućcie podziały jako początek zła. Naśladujcie waszego biskupa tak jak Jezus Chrystus naśladował Ojca i naśladujcie waszych prezbiterów jak apostołów; i szanujcie diakonów tak jak szanujecie przykazania Boże. Niech nikt nic nie czyni w kościele bez wiedzy biskupa. Święta komunia jest ważna gdy udzielana jest przez biskupa, lub kogoś z autorytetem biskupa. Gdzie biskup jest obecny, tam niech się zbór zgromadza, tak jak gdzie Jezus Chrystus jest, tam też jest i kościół.” [21]
Następnie w III wieku wymyślony został urząd biskupa metropolii, arcybiskupa, w ostateczności urząd biskupa wszystkich arcybiskupów, papieża, co stało się między VIII a IX wiekiem i było wspólnym dziełem hierarchów, próbą przeciwstawienia się władzy Cesarskiej w ustanawianiu biskupów, poprzez jej odwzorowanie w kościele instytucjonalnym. W konsekwencji rodzinna atmosfera braterskich kościołów Chrystusa zastąpiona została krwawą brutalnością odgórnie nominowanych tyranów:
„Historia Francorum Grzegorza z Tours kreśli przejmujący obraz brutalności i dzikości obyczajów – gwałtów, zbrodni i rozpasania prymitywnych namiętności. Zły przykład przyszedł z góry: ileż to zbrodni w królewskich rodzinach […] Kler także, i to poczynając od samych biskupów, zaraża się tymi wpływami: zbyt wiele prestiżu, bogactw i władzy wiąże się z funkcjami biskupimi, aby nie rozkwitały wokół nich ambicje i chciwość […] Królowie wykazywali aż nadto wiele skłonności do wynagradzania wiernych sobie poddanych nadaniami biskupimi – przykładem jest Bodegizel, majordomus Chilperyka, którego łaska królewska osadziła na stolicy biskupiej w Cenomannum (Le Mans), człowiek chciwy i okrutny, a w dodatku podjudzany przez swoją żonę. Mawiał on: „Czyż zostawszy duchownym mam przestać się mścić za doznane obrazy?” – [22]
Zmiana doktryny
Wraz z rozrostem liczebnym i konsekwentnym wzrostem znaczenia kościoła instytucjonalnego, przenikają do niego nieodrodzeni karierowicze. Odrzucenie prawdy Ewangelii staje się zjawiskiem nieuchronnym. Choć ostrzeżenie apostolskie wybrzmiewało ze zwielokrotnioną mocą (Lecz boję się, by czasem, tak jak wąż swoją przebiegłością oszukał Ewę, tak też wasze umysły nie zostały skażone i nie odstąpiły od prostoty, która jest w Chrystusie.2 Kor. 11:3), dobre uczynki zakonu wkroczyły z zabójczą precyzją niszcząc doktrynę zbawienia. Po latach Luter napisał o początkach tego procesu:
„Tutaj tkwi ów błąd i nieznajomość rzeczy Hieronima, któremu wprawdzie mocno przeciwstawią się Augustyn, jednak, ponieważ Bóg się wycofał i szatan jest górą, błąd ten [dodania uczynków Prawa jako podstawy usprawiedliwienia] rozpowszechnił się po świecie i utrzymał się do dnia dzisiejszego. Przez to doszło do tego, iż nie można było zrozumieć Pawła i znajomość Chrystusa musiała zostać przyćmiona. I choćby nawet poza tym nie było żadnego innego błędu w Kościele, ten jeden dostatecznie był zaraźliwy i zdolny do podważenia Ewangelii, przez co Hieronim, jeżeli jakaś szczególna łaska się nie wstawiła, zasłużył raczej na piekło aniżeli na niebo, i jeżeli o mnie chodzi, to daleki jestem od tego, bym się ośmielił go kanonizować lub nazwać świętym.” [23]
Słowa Pawła okazały się prawdą. Spośród przywódców kościoła rzeczywiście wyszły wilki drapieżne, które dla profitów, dla kariery, dla osobistego zysku zwyczajnie prowadziły na rzeź swoich wyznawców, poprzez odrzucenie łaski na rzecz uczynków pozbawiając ich jakiejkolwiek nadziei.
Rzym. 11:6 A jeśli przez łaskę, to już nie z uczynków, inaczej łaska już nie byłaby łaską. Jeśli zaś z uczynków, to już nie jest łaska, inaczej uczynek już nie byłby uczynkiem.
Od skromnych izb, przez domostwa takie jak Nimfasa, po dedykowane budynki. Od prostoty zarządzania po skomplikowaną hierarchię. Od prostoty Ewangelii po ludzką herezję. Coraz większe budowle, rosnący przepych i bogactwo i konsekwentnie coraz więcej członków kościoła instytucjonalnego, coraz więcej niebiblijnych urzędów zanieczyszczeń doktrynalnych.
Czy którykolwiek członkowie takiego kościoła byli wierzący?
.
Odstępstwo i próba restytucji kościoła w Laodycei
Odpowiedź na to pytanie ponownie przyjdzie do nas z kościoła w Laodycei. Choć wiemy, że przed ścięciem Pawła Laodycea była dobrym kościołem, zarządzanym przez pobożną radę, posiadającym zdrową doktrynę Ewangelii, sprawującym sakramenty jak należy, pomimo wszystkich błogosławieństw w ciągu zaledwie 35 lat szokujące świadectwo Ducha Świętego ukazuje Laodyceę jako kościół zwiedzionych, pozbawionych mądrości, ślepych apostatów.
Obj. 3:17-18 17. Mówisz bowiem: Jestem bogaty i wzbogaciłem się, i niczego nie potrzebuję, a nie wiesz, że jesteś nędzny i pożałowania godny, biedny, ślepy i nagi. 18. Radzę ci kupić u mnie złota w ogniu wypróbowanego, abyś się wzbogacił, i białe szaty, abyś się ubrał i żeby nie ujawniła się hańba twojej nagości, a swoje oczy namaść maścią, abyś widział.
Ten kościół myślał, że jest chrześcijański, ale był takim tylko z nazwy. Apostaci ukazani zostali jako nadzy, zatem herezję identyfikujemy jako mającą charakter soteriologiczny: degradacji uległa doktryna usprawiedliwienia. Było to całkowicie zgodne z pierwotnym zamiarem judeo-gnostyków. Legalizm zamiast usprawiedliwienia przez wiarę głoszony zza kazalnic.
W konsekwencji padło mrożące krew w żyłach ostrzeżenie: wypluję cię z moich ust. (Obj. 3:16). Język grecki jest bardziej dosadny. Słowo ἐμέω emeo tłumaczyć należy raczej jako „zwymiotuję”. Bóg odczuwał właśnie tak wielką odrazę, do laodycejskiej eklezji. Chciał ją w całości zwymiotować. Laodycea stała się całkowicie nieużytecznym anty-kościołem.
Czy chcielibyśmy kiedykolwiek usłyszeć z ust Bożych: zwymiotuję cię z moich ust?
.
Przyczyny stanu rzeczy
Dlaczego kościół w Laodycei stał się odstępczy? Przyczyny tego dopatrzyć musimy się w Bożych, suwerennych dekretach oraz naturze przymierza. Oba aspekty, dekrety i przymierze, są ze sobą związane w taki sposób, że Bóg zarządza przymierzem przez swoje przedwieczne dekrety. Używając języka teologicznego możemy stwierdzić, że Elekcja rządzi przymierzem; przymierze jest wykonaniem przez Boga w historii Jego elektywnej woli zbawienia w wieczności. Herman Bavinck wyjaśnia:
„Tylko elekcja i to bez kwalifikacji określa, kto jest wybrany i nieomylnie uzyska zbawienie; przymierze łaski opisuje drogę, którą ci wybrani ludzie osiągną swoje przeznaczenie”. „Wybrani…[są] zgromadzeni w jedno pod Chrystusem jako ich głową na drodze przymierza.” [24]
Elekcja i przymierze
Uważny obserwator zauważy w tym miejscu, że właśnie zatoczyliśmy doktrynalne koło. Wcześniej zrozumieliśmy naturę kościoła, jego instytucjonalny i duchowy charakter. Rozpoznaliśmy Chrystusa jako głowę Kościoła duchowego, zobaczyliśmy kościół w jego trzech aspektach: pielgrzymujący, zwycięski i jeszcze nieujawniony. Oto wybrani do zbawienia Chrystusie jeszcze przed stworzeniem świata, umieszczeni w Nim jako dawcy łaski na podstawie woli Bożej i niczego więcej. To wszyscy skutecznie powoływani przez Chrystusa do organicznej jedności z Jego ciałem, Kościołem. Dorośli, dzieci, starcy, niemowlęta, mężczyźni, kobiety, Grecy, Polacy, Żydzi, biali, czarni, wolni, niewolnicy, bogaci, biedni, mądrzy i nieroztropni – a wszyscy upadli grzesznicy.
2 Tym. 1:9 Który nas zbawił i powołał świętym powołaniem nie na podstawie naszych uczynków, ale na podstawie swojego postanowienia i łaski, która została nam dana w Chrystusie Jezusie przed wiecznymi czasy.
Powołani grzesznicy włączani są do przymierza. Czym jest przymierze? Przymierze jest relacją miłości i przyjaźni Boga z Jego wybranym ludem. Przymierze zakorzenione w suwerenności Boga jest bezwarunkową relacją przyjaźni i komunii. Przymierze Boga z Jego ludem opiera się wyłącznie na Bożym, suwerennym dekrecie wybrania do zbawienia w Chrystusie. LIst do Efezjan objawia nam tę prawdę używając obu języków: dekretywnego i przymierzowego.
Efez. 1:4 Jak nas wybrał w nim (tj. w Chrystusie) przed założeniem świata, abyśmy byli święci i nienaganni przed jego obliczem w miłości.
Kościół duchowy złożony jest z wybranych, odrodzonych, usprawiedliwionych, od wieczności umiłowanych w Chrystusie, zbawionych przez Niego na krzyżu wybrańców. Rzeczywistość kościoła instytucjonalnego daleka jest od doskonałości: często obok wybranych znajdziemy w nim potępionych. W instytucjonalnym, laodycejskim kościele znaleźć mogliśmy zarówno wybranych Jakubów, Łukaszów i Nimfasów jak i potęiopnych Ezawów i Demasów (Rzym. 9:11, 12, 16, 18). Te dwie grupy przenikały się i krzyżowały. Najwyraźniej druga grupa rosła znacznie szybciej.
Dyscyplina kościelna nie zawsze stosowana jest do potępionych, ponieważ nie wszyscy zostają ujawnieni.
1 Tym. 5:24 Grzechy niektórych ludzi są jawne, jeszcze zanim zostaną osądzone, a za niektórymi idą w ślad.
Również nie wszystkie dzieci osób wierzących są wybrane, lecz jedynie te, które powołuje Bóg zgodnie ze swoim dekretem elekcji.
Dzieje 2:39 Obietnica ta bowiem dotyczy was, waszych dzieci i wszystkich, którzy są daleko, każdego, kogo powoła Pan, nasz Bóg.
Gleba złożona z nieodrodzonych serc łatwo podatna jest na odstępstwo każdego rodzaju. Ale w nas budzić powinno trwogę źródło eklezjalnej apostazji: liderzy renegaci. W Laodycei wypełniło się apostolskie ostrzeżenie:
Dzieje 20:29 Gdyż wiem, że po moim odejściu wejdą między was (starszych i biskupów, pastorów) wilki drapieżne, które nie będą oszczędzać stada.
Historyczna apostazja
Oto przyczyny, dlaczego w kościele wyraźnie wzrastającym w dobra materialne szerzyła się apostazja, najpierw ukryta, a potem jawna i obnażona przez Jana Apostoła. Nie stało się to z dnia na dzień. Był to stosunkowo długi, wewnętrzny proces.
„…deformacja rozpoczyna się w samym kościele. Przez ludzi pozbawionych prawdy, którzy zwodzą Bożych ludzi, prowadząc kościół w objęcia doktryn i praktyk przeciwnych Ewangelii Jezusa Chrystusa. Degeneracja zazwyczaj dzieje się krok po kroku, w czasie długiego czasu. Poprzez wprowadzane po trochu małe zmiany do wyznania kościoła, poprzez ludzi, którzy już zboczyli wewnętrznie od prawdy Ewangelii, i którzy otrzymują wsparcie konserwatywnych, lecz pasywnych profesorów, pastorów i starszych. Historycznie deformacja nie rozpoczęła się w ławkach kościelnych lecz z pulpitów kazalnic.” [25]
Gdy Jan pisał ostrzeżenie do kościoła w Laodycei, mała resztka wiernych Chrystusowi stawiać musiała czoła nowemu, bezbożnemu, zadufanemu i pozbawionemu Ewangelii pokoleniu, które nie znało Boga i Chrystusa. Podobnie jak to miało miejsce w kościele Izraela!
Sędz. 2:10-12 10. Także całe to pokolenie zostało przyłączone do swoich ojców. I powstało po nim inne pokolenie, które nie znało PANA ani też dzieł, których dokonał dla Izraela; 11. I synowie Izraela czynili to, co złe w oczach PANA, i służyli Baalom; 12. I opuścili PANA, Boga swoich ojców, który wyprowadził ich z ziemi Egiptu, i poszli za cudzymi bogami, za bogami okolicznych narodów, i oddawali im pokłon, i tak pobudzili PANA do gniewu.
Restytucja
Mimo.apostazji, Chrystus ukazany jest jako ten, który do końca panuje.nad kościołem w Laodycei i napomina go. Choć zniszczony przez dobrobyt i herezję, dwa nierozłączne nieszczęścia, czytamy w Księdze Objawienia, o Zbawicielu jako ciągle panującym nad resztkami, wybrańcami, ciągle w nim obecnymi. Ciągle trzymał w ręku gwiazdę, jego ster, duchowe przywództwo. Czytamy:
Obj. 1:16 W swej prawej ręce miał siedem gwiazd, a z jego ust wychodził ostry miecz obosieczny. Jego oblicze było jak słońce, gdy świeci w pełni swej mocy.
Wyjaśnienie naszego tekstu znajdziemy nieco dalej: siedem gwiazd to aniołowie siedmiu kościołów, a siedem świeczników, które widziałeś, to siedem kościołów (Obj. 1:20). Anioł kościoła w Laodycei był całkowicie podporządkowany Chrystusowi. Herman Hoeksema zauważa, że aplikację władzy Chrystusa rozciągnąć należy na cały kościół:
„Uwielbiony Pan trzyma siedem gwiazd w swojej prawej ręce. Symbolizuje to nie tylko to, że kontroluje i trzyma w swojej mocy aniołów siedmiu kościołów, ale także pośrednio, że cały kościół jest trzymany i zachowywany wyłącznie przez Jego moc. Nikt nie może wyrwać swojego z Jego ręki”. [26]
Choć pod koniec I wieku za sterem tego kościoła stał heretyk, był on ciągle podporządkowany Chrystusowi, tak, jak i zwodzeni przez niego członkowie instytucjonalni. Stary Hiob mówi do nas po wiekach:
Hiob 12:16 U niego jest moc i mądrość. Do niego należy zwiedziony i zwodziciel.
Nawet po upadku Laodycei Chrystus użył tej kongregacji zgodnie ze swoim zamiarem. Odegrała ona ważną rolę poprzez próbę częściowego uzdrowieniu kościoła. W 364 zebrał się w tym mieście Synod 32 biskupów z różnych prowincji Azji. Skupiono się na organizacji i funkcjonowaniu Kościoła przy jednoczesnym wprowadzeniu znacznych restrykcji moralnych dla kleru.Synod dal także wyraz potrzebie oddzielenia chrześcijan od heretyków (głównie montanistów czyli proto-zielonoświątkowców i antytrynitarnych fotynów), schizmatyków (kwartodecymian i nowacjan) orazi judaizatorów.
Główne obawy soboru dotyczyły regulowania postępowania członków Kościoła. Rada wyrażała swoje dekrety w formie pisemnych zasad lub kanonów. Wśród sześćdziesięciu zadekretowanych kanonów kilka miało na celu:
- Utrzymanie porządku wśród biskupów, duchownych i świeckich (kanony 3–5, 11–13, 21–27, 40–44, 56–57).
- Egzekwowanie skromnego zachowania duchownych i świeckich (kanony 4, 27, 30, 36, 53–55)
.
- Regulujące podejście do heretyków (kanony 6-10, 31-34, 37), Żydów (kanony 16, 37-38) i pogan (kanon 39)
.
- Zakaz zachowywania szabatu (sobota) i zachęcanie do odpoczynku w niedzielę (kanon 29)
.
- Zarys praktyk liturgicznych (kanony 14–20, 21–23, 25, 28, 58–59)
.
- Ograniczenia w okresie Wielkiego Postu (kanony 45, 49-52)
.
- Wstęp i nauczanie katechumenów i neofitów (kanony 45–48)
.
- Określanie kanonu biblijnego (kanony 59-60)
Posłuchajmy fragmentów doktryny Laodycei
4. Kapłani nie powinni pożyczać i brać lichwy ani tego, co nazywa się hemioliæ*.(*Hemioliæ oznacza pożyczoną kwotę i ponownie o połowę więcej)
.
6. Heretykom nie wolno wchodzić do domu Bożego, gdy trwają w herezji..
.
7. Osoby nawrócone z herezji, to jest z nowacjan, fotynów [antytrynitarze przyp. red.] i kwartodecymanów, bez względu na to, czy byli katechumenami, czy też komunikantami między nimi, nie będą przyjmowane, dopóki nie anatematyzują wszelką herezję, a szczególnie tę, w której były trzymane; a potem ci, którzy spośród nich zostali nazwani komunikantami, dogłębnie nauczyli się symboli wiary i zostali namaszczeni krzyżmem świętym, będą w ten sposób komunikować się w świętych tajemnicach.
.
8. Osoby nawrócone z herezji tych, których nazywa się Frygianami [protoplaści zielonoświątkowców, przyp. red.] nawet jeśli będą uważani przez swoich za duchownych, a nawet jeśli zostaną nazwani najwyższymi przywódcami, z całą starannością powinny być pouczone i ochrzczone przez biskupów i prezbiterów Kościoła.
.
11. Prezbitki, jak są nazywane, lub kobiety-prezydenci, nie mają być mianowane w Kościele.
.
29. Chrześcijanom nie wolno judaizować, odpoczywając w szabat, ale muszą pracować w tym dniu, czcząc raczej Dzień Pański; i jeśli mogą, niech odpoczywają jako chrześcijanie. Ale jeśli ktokolwiek zostanie uznany za judaizatora, niech będzie przeklęty przez Chrystusa.
Synod jest pierwszą w chrześcijaństwie inicjatywą wyraźnie potępiającą astrologię, kwestii, w której teologowie i ustawodawcy nie osiągnęli jeszcze konsensusu. Wartym podkreślenia jest także fakt, że Synod podaje protestancki kanon Pisma Świętego (a nie współcześnie przyjęty przez herezję rzymskiego katolicyzmu)
Z drugiej strony kanony Synodu wskazują na jednoznacznie niebiblijny i hierarchiczny zarazem model zarządzania lokalnymi kościołami. Porzucenie pluralizmu równości starszych (zwanych też biskupami i pastorami), rozróżnienie tych trzech urzędów przy jednoczesnym skostnieniu liturgii jest świadectwem powolnej transformacji Kościoła Chrystusa w Rzymską nierządnicę, duchowy Babilon.
A wszystko to zgodnie z suwerenną wolą Bożą!
Rzym. 11:33 O głębokości bogactwa zarówno mądrości, jak i poznania Boga! Jak niezbadane są jego wyroki i niedocieczone jego drogi
Praktyczne aplikacje
2 Tes. 1:12 Aby imię naszego Pana Jezusa Chrystusa zostało uwielbione w was, a wy w nim, według łaski naszego Boga i Pana Jezusa Chrystusa.
Tak jak Paweł i Epafras, pamiętajmy o trosce o wszystkich poznanych Braci w wierze. Modlitewnej, duchowej przez wsparcie doktrynalne i materialnej. Wierna służba Panu mieniem i czasem jest najwyższym zaszczytem chrześcijanina.
Eklezjologia i doktryna Pisma ma znaczenie. Wynikające ze złego źródła, niebiblijne struktury zarządzania prowadzą do apostazji. . Pamiętajmy biblijne ostrzeżenie. Laodycea to w ostateczności odstępczy kościół.jak Demas. Związek między pozdrowieniami od Demasa a Laodycą jest analogiczny. Ten, który w ostateczności porzucił Chrystusa, indywidualnie pozdrawia tych, którzy porzuca Chrystusa korporatywnie. Bądźmy czujni na wszelkie odstępstwa od prawdy Ewangelii, aby nasz Kościół nie stał się siedliskiem Demasów, nie dajmy się zwieść pozornemu pokojowi.
Chrześcijańskie domy, jeśli są pobożne, stoją w opozycji do kultury naszych czasów. Drzwi są zamknięte dla grzechu, nieczystości i chaosu otaczającego świata. Mężczyźni są głowami, żon, a sfeminizowana presja społeczna nie ma żadnego wpływu na styl chrześcijańskiego życia, które jest zgodne z regułą wiary. Zgodnie z nauczaniem Pisma stoimy twardo za patriarchatem Słowa Bożego i nie ulegamy demonicznej feminizacji.
Pomimo otaczającego nas bezmiaru zła, w naszych domach rozbrzmiewać powinna modlitwa będąca wyrazem wdzięczności do Boga oraz przeciwwagą dla grzechu zdegenerowanego i całkowicie zepsutego świata. Jako wyznawcy Chrystusa modlimy się o naszych wrogów, pomimo prześladowań.
2 Tym. 3:12 Tak i wszyscy, którzy chcą żyć pobożnie w Chrystusie Jezusie, będą prześladowani.
I choć nie wiemy, jaka przyszłość czeka instytucję naszego kościoła, wiedząc, całą ufność pokładamy w Bogu i Jego niezbadanych wyrokach wiedząc, że przeprowadzi swój odwieczny plan zgromadzenia wszystkich wybranych w Chrystusie, Bożą resztkę. Mając to na uwadze tym mocniej i z większą odwagą będziemy głosić Słowo każdemu człowiekowi.
Wcześniejszy werset 15a – Kościół Laodycei: wzlot, upadek i próba restytucji, część 1
Druga część kazania wygłoszona dnia 15.06.2025
Przypisy
[11] Louis Berkhoff, Summary of Christian Doctrine, 6.23
[12] Konfesja Wstminsterska 25.1-2
[13] L.J. Rogier, Historia kościoła t.1 s. 137
[14] Peudo-Klemens, Recognitiones, s. 223, źródło
[15] Tertulian z Kartaginy, Valentinianos, 3.1
[16] Joseph Bingham, Antiquities VIII. 1
[17] L.J. Rogier, Historia kościoła t.1 s. 137
[18] Minucjusz Feliks, Oktawiusz, źródło
[19] L.H. Vincent, Emmaus, Sa basilique et san bistaire, Paryż 1932, s. 250-252
[20] L. J. Rogier, Historia kościoła, t. 1 s. 52
[21] Ignacy Antiocheński, List do Smyrny
[22] L. J. Rogier, Historia kościoła t. 1 s. 332
[23] Marcin Luter, O niewolnej woli, s. 113
[24] Herman Bavinck, Dogmatyka Reformowana t. 3. s. 229 i 232
[25] Augustus Nicodemus Lopes na konferencji w 2017 roku
[26] Herman Hoeksema, Behold He Comes, s. 43
[27] Kanony Synodu w Laodycei z 364 roku, 4, 6-8, 11 i 29
Zobacz w temacie
- Kanony Synodu w Laodycei z 364 roku
- Dołączanie do prawdziwego Kościoła
. - Restytucja pokonanego pastora
- Czujna, wytrwała i dziękczynna modlitwa jako element walki duchowej
- Grzech zielonoświątkowstwa
- Miłość braterska w działaniu – egzegeza listu do Filemona
. - Pan Jezus już się zbliża, do serca puka drzwi
- Skąd się biorą „uszy do słuchania”?
. - Letni Kościół Laodycei
- I nie wymażę cię z Księgi Życia Baranka
. - Uwięziony, użyteczny pastor
- Chrześcijańskie pozdrowienia i pocieszenie
- Pojednani wrogowie Boga
- Pełnia w Chrystusie
- Łaskawy dar nietolerancji
. - Jedyna Głowa Kościoła
- Kościół Pana Jezusa
- Kościół w czasie ucisku
- Kościół
- Kościół, który odbił się echem