Paweł i Jakub, część 3 – doktrynalne rozróżnienie

Związek między usprawiedliwieniem a uświęceniem

Rzym. 3:28 Tak więc twierdzimy, że człowiek zostaje usprawiedliwiony przez wiarę, bez uczynków prawa.

Jakuba 2:24 Widzicie więc, że człowiek zostaje usprawiedliwiony z uczynków, a nie tylko z wiary.

Rozważenie relacji pomiędzy Pawłem i Jakubem w kwestii usprawiedliwienia, w świetle ciągłego odwoływania się do Jakuba 2 przez obrońców sprawiedliwości z uczynków, w celu obalenia prawdy o usprawiedliwieniu jedynie przez wiarę, podnosi ważne pytanie: relacji wiary i dobrych uczynków w życiu odrodzonego dziecka Bożego. W języku teologii jest to kwestia relacji usprawiedliwienia i uświęcenia.

Powiadają, że ci, którzy zaprzeczają prawdzie o usprawiedliwieniu przez wiarę lub w subtelny sposób ją umniejszają, czynią to z obawy, że doktryna o usprawiedliwieniu wyłącznie przez wiarę nie zmotywuje członków kościoła do gorliwości w życiu pełnym dobrych uczynków. Niezależnie od tego, czy wrogowie usprawiedliwienia przez wiarę wyraźnie stawiają zarzut, jak zawsze robił to Rzym, czy też sprytnie to sugerują, jak jest taktyką ludzi federalnej wizji, ich obawą jest to, że samo usprawiedliwienie przez wiarę przecina nerw świętości.

Twierdzą, że jeśli usprawiedliwienie tylko przez wiarę nie powoduje, że ci, którzy w nie wierzą, celowo zachowują się niegodziwie, doktryna ta zmniejsza gorliwość o pobożność życia. Ponieważ życie w świętości polega na posłuszeństwie prawu Bożemu, ci, którzy sprzeciwiają się doktrynie o usprawiedliwieniu tylko przez wiarę, obawiają się, że ci, którzy nauczą się tej doktryny, w najlepszym przypadku „będą swobodni wobec prawa”, czyli w najgorszym wypadku będą pogardzać prawem.

(więcej…)

Ciągle całkowicie zdeprawowany? – praktyczna aplikacja doktryny

Odpowiedź ważna praktycznie

Rzym. 7:22-24

22. Mam bowiem upodobanie w prawie Bożym według wewnętrznego człowieka.

23. Lecz widzę inne prawo w moich członkach, walczące z prawem mego umysłu, które bierze mnie w niewolę prawa grzechu, które jest w moich członkach.

24. Nędzny ja człowiek! Któż mnie wybawi z tego ciała śmierci?

Tajemnicza nauka o duchowym stanie wierzącego, o istnieniu w jednej osobie dwóch natur, cielesnej i grzesznej oraz duchowej i bezgrzesznej, nauka ta jest wybitnie praktyczna. Prawda o pozostawaniu całkowicie zdeprawowanej natury, jak już wykazano, chroni wierzącego przed rozpaczą, jak gdyby taka natura miała dowodzić, że jest się osobą niewierzącą i niezbawioną. Doświadczając, że nadal jest nędznym grzesznikiem, wierzący może dojść do wniosku, że nie narodził się na nowo.

Ale Rzymian 7 zawiera identyfikację i opis odrodzonego wierzącego.

  • Wierzący nadal jest cielesny i zaprzedany grzechowi.
    .
  • Wierzący w dalszym ciągu jest „człowiekiem nędznym”, ponieważ ma w swoich członkach prawo, które trzyma go w niewoli prawa grzechu.

(więcej…)

Paweł i Jakub, część 2 – odpowiedź Reformacji

Reformowana harmonizacja Pawła i Jakuba

Rzym. 3:28 Tak więc twierdzimy, że człowiek zostaje usprawiedliwiony przez wiarę, bez uczynków prawa.

Jakuba 2:24 Widzicie więc, że człowiek zostaje usprawiedliwiony z uczynków, a nie tylko z wiary.

Jak należy rozumieć List Jakuba 2? I w jaki sposób Paweł i Jakub mają zostać zharmonizowani?

Wszystko, czego Jakub naucza w rozdziale 2 na temat usprawiedliwienia, jest i musi być w harmonii z nauczaniem Pawła zawartym w Liście do Rzymian i Galacjan. Duch natchnienia Pisma Świętego nie może sobie zaprzeczyć, a już na pewno nie w objawieniu się Boga jako usprawiedliwiciela i zbawiciela oraz w objawieniu drogi zbawienia grzeszników.

(więcej…)

Ciągle całkowicie zdeprawowany? – pozytywna definicja doktryny

Ortodoksja a całkowita deprawacja

Rzym. 7:22-24

22. Mam bowiem upodobanie w prawie Bożym według wewnętrznego człowieka.

23. Lecz widzę inne prawo w moich członkach, walczące z prawem mego umysłu, które bierze mnie w niewolę prawa grzechu, które jest w moich członkach.

24. Nędzny ja człowiek! Któż mnie wybawi z tego ciała śmierci?

Odpowiedź na pytanie: „Nadal całkowicie zdeprawowany”? jest zarówno „tak”, jak i „nie”, w zależności od ważnego zastrzeżenia dodanego do „tak” i „nie”. Chociaż wybrany wierzący narodził się na nowo i został uświęcony, pozostaje z natury całkowicie zdeprawowany. Jednocześnie nie jest już całkowicie zdeprawowany, absolutnie i bez zastrzeżeń, jak gdyby to była pełna, kompletna i wyłączna rzeczywistość dotycząca jego stanu duchowego.

  • Pozostaje całkowicie zdeprawowany zgodnie ze starą ludzką naturą, którą odziedziczył od Adama poprzez swoich rodziców w drodze naturalnego poczęcia.
    .
  • Nie jest on całkowicie zdeprawowany w stosunku do nowej natury, którą Duch Boży dał mu podczas jego odrodzenia jako „nowego stworzenia” w Jezusie Chrystusie.

To nowe stworzenie nie tylko nie jest całkowicie zdeprawowane, ale w ogóle nie jest zdeprawowane.

2 Kor. 5:17 Jeśli ktoś jest w Chrystusie, nowym jest stworzeniem
.
1 Jana 3:9 Każdy, kto się narodził z Boga, nie popełnia grzechu, bo jego nasienie w nim pozostaje i niemożegrzeszyć, gdyż narodził się z Boga.
.
1 Piotra 1 23 Będąc odrodzeni nie z nasienia zniszczalnego, ale zniezniszczalnego, przez słowo Boże, które jest żywe i trwa na wieki. 
.
2 Kor. 4:16 Dlatego nie zniechęcamy się, bo chociaż nasz zewnętrzny człowiek niszczeje, to jednak ten wewnętrzny odnawia się z dnia na dzień.

Jeśli chodzi o to, kim jest wierzący potomek Adama rozumiemy, że jest i pozostaje całkowicie zdeprawowany ze względu na starą naturę. Jendak ze względu na to, kim jest jako nowe stworzenie w Chrystusie, rozumiemy, że jest doskonale święty.

(więcej…)

Phil Johnson: konfuzja skompromitowanego “kalwinisty”, część 6

Eisegetyczna alegacja Johnsona

Mat. 5:44-45

44. Lecz ja wam mówię: Miłujcie waszych nieprzyjaciół, błogosławcie tym, którzy was przeklinają, dobrze czyńcie tym, którzy was nienawidzą i módlcie się za tych, którzy wam wyrządzają zło i prześladują was;

45. Abyście byli synami waszego Ojca, który jest w niebie. On bowiem sprawia, że jego słońce wschodzi nad złymi i nad dobrymi i deszcz zsyła na sprawiedliwych i niesprawiedliwych.

Phil Johnson, jeden z baronów Grace Community Church oraz prawa ręka Johna MacArthura a także jego osobisty ghost-writter cytuje ulubiony tekst wszystkich zwolenników powszechnej łaski, Mateusza 5:44-45.

Zacytujmy równoległy fragment z Ewangelii Łukasza

Łuk. 6:35 Ale miłujcie waszych nieprzyjaciół, czyńcie im dobrze i pożyczajcie, niczego się za to nie spodziewając, a wielka będzie wasza nagroda i będziecie synami Najwyższego. On bowiem jest dobry dla niewdzięcznych i złych.

Cytowanie tych tekstów bez egzegezy niczego nie dowodzi. Johnson nie może po prostu je zacytować, a następnie napisać: „To jest powszechna łaska”. Musi to wykazać egzegetycznie!

(więcej…)

Ciągle całkowicie zdeprawowany? – określenie i refutacja błędu

Wprowadzenie

Rzym. 7:22-24

22. Mam bowiem upodobanie w prawie Bożym według wewnętrznego człowieka.

23. Lecz widzę inne prawo w moich członkach, walczące z prawem mego umysłu, które bierze mnie w niewolę prawa grzechu, które jest w moich członkach.

24. Nędzny ja człowiek! Któż mnie wybawi z tego ciała śmierci?

Pytanie w tytule jest zamierzone i na czasie ze względu na zamieszanie w szerszej wspólnocie kościołów Reformowanych. Błąd jest oczywisty w tym, że niektórzy odpowiedzą na pytanie bez zastrzeżeń „tak”, a inni odpowiedzą na pytanie bez zastrzeżeń „nie”.

  • „Tak, jesteśmy całkowicie zdeprawowani” – odpowiadają niektórzy; „tak” i kropka!
    .
  • „Nie, nie jesteśmy całkowicie zdeprawowani” – odpowiadają inni; „nie”, i basta!.

A potem oba obozy wdają się w gorącą debatę, która wkrótce przeradza się w wojnę, jak gdyby przeciwny pogląd zaprzeczał jakiejś fundamentalnej prawdzie Ewangelii. Ci, którzy odpowiadają na nasze pytanie: „Tak, jesteśmy całkowicie zdeprawowani”, są w ten sposób oskarżani o zaprzeczanie uświęceniu i dobrym uczynkom – czyli o antynomizm. Ci, którzy odpowiadają: „Nie, nie jesteśmy całkowicie zdeprawowani”, oskarżani są o Pelagianizm i Arminianizm.

Ta kontrowersja wokół całkowitej deprawacji nie jest wyimaginowana.

Celem tego rozważania jest wykazanie na podstawie Pisma Świętego, szczególnie 6 i 7 Listu do Rzymian oraz wyznań wiary, że obie odpowiedzi na pytanie o całkowitą deprawacje są dobre i obie są błędne. Obie po części mają rację, Jednak obie mylą się, ponieważ nie idą wystarczająco daleko – nie kwalifikują swojego „tak” lub „nie”. Głównym celem artykułu nie jest więc walka, ale pojednanie. Celem jest pokój w Kościele poprzez pokazanie, że obie odpowiedzi, ze swoimi obawami doktrynalnymi, są błędne, ponieważ nie odpowiadają pełnej prawdzie. Jeśli wszyscy to zobaczą, wojna w tej sprawie zakończy się.

Z drugiej strony możliwe jest, że niektórzy celowo trzymają się błędnego poglądu na temat całkowitej deprawacji. W tym przypadku mamy do czynienia z poważnym błędem doktrynalnym wśród Reformowanych, błędem, który negatywnie wpływa na Ewangelię, a także na życie i doświadczenie chrześcijanina.

Zmierzmy się z pytaniem: „Nadal całkowicie zdeprawowany?”

(więcej…)

Nagroda łaski, część 3

Zasługa obnażona przez Rzymian 7

Rzym. 7:18-19

18. Gdyż wiem, że we mnie, to jest w moim ciele, nie mieszka dobro, bo chęć jest we mnie, ale wykonać tego, co jest dobre, nie potrafię.

19. Nie czynię bowiem dobra, które chcę, ale zło, którego nie chcę, to czynię.

Nauczanie Katechizmu o tym, że nagroda chrześcijanina nie jest zasługą opiera się solidnie na 7 rozdziale Listu do Rzymian. W tym miejscu Apostoł, mówiąc o sobie nie tylko jako o uświęconym dziecku Bożym, ale także niewątpliwie o jednym z najświętszych ludzi, jaki kiedykolwiek żył, woła:

ja jestem cielesny, zaprzedany grzechowi…  we mnie, to jest w moim ciele, nie mieszka dobro, bo chęć jest we mnie, ale wykonać tego, co jest dobre, nie potrafię… Nędzny ja człowiek! Któż mnie wybawi z tego ciała śmierci? (Rzym. 7:7-25).

Nie ma tu mowy o chełpliwym powoływaniu się na zasłużone dobre uczynki. Oto lament, że każde dzieło, którego dokonał uświęcony Apostoł Jezusa Chrystusa, było skalane grzechem, niedoskonałe, a zatem w odniesieniu do niedoskonałości nie było „rzeczą dobrą”. Oto śmiertelny cios dla każdej doktryny, która uczy usprawiedliwienia przez wiarę i dobre uczynki samego grzesznego świętego. Uczynki skażone grzechem nie mogą usprawiedliwiać grzeszników.

„Nieszczęsny człowiek” nie jest w stanie stworzyć ani jednego dzieła spełniającego standardy sprawiedliwego Boga.

(więcej…)

Potępienie, szanowni kalwiniści, potępienie

Kamień potknięcia i skała zgorszenia pseudo-kalwinistów

1 Piotra 2:6–8 

6. Dlatego mówi Pismo: Oto kładę na Syjonie kamień węgielny, wybrany, drogocenny, a kto w niego wierzy, nie będzie zawstydzony.

7. Dla was więc, którzy wierzycie, jest on cenny, dla nieposłusznych zaś ten kamień, który odrzucili budujący, stał się kamieniem węgielnym;

8. Kamieniem potknięcia i skałą zgorszenia dla tych, którzy nie wierząc, potykają się o słowo, na co też są przeznaczeni.

Wszyscy kalwiniści wierzą, że Bóg łaskawie wybrał niektórych do zbawienia – wierzą w elekcję. Niektórzy wierzą także, że Bóg wiecznie odrzucił innych – wierzą w potępienie.

Jest jednak różnica w akcentowaniu. Niektórzy używają mocniejszego języka, mówiąc, że Bóg niektórych skazuje na zagładę; inni wolą bardziej pasywny język, mówiąc jedynie, że Bóg wiecznie „niektórych omija” lub „postanowi pozostawić niektórych w ich grzechach”.

W obu przypadkach mowa jest o potępieniu.

(więcej…)

Kalwin o usprawiedliwieniu: rozważanie Dnia Sądu ze szczególną radością

Ostateczne zboczenie od prawdy

Izaj. 29:11 Dlatego całe to widzenie stało się dla was jak słowa zapieczętowanej księgi, którą podaje się temu, kto umie czytać, mówiąc: Przeczytaj to, proszę, na co odpowiada: Nie mogę, bo jest zapieczętowana.

W naszych czasach powszechnej duchowej ślepoty i teologicznego oszustwa warto powtórzyć, że nauczanie Jana Kalwina na temat usprawiedliwienia jest radykalnie sprzeczne z

  • nauczaniem rzymskim,
  • fałszywym ekumenizmem,
  • Nową Perspektywą na Pawła
  • Wizją Federalną
  • i innymi herezjami

Genewski Reformator potrząsnąłby głową z całkowitym zdumieniem, słysząc twierdzenia niektórych, że jego doktryna o usprawiedliwieniu nie jest taka jak doktryna Marcina Lutra. Należy jasno potwierdzić i zrozumieć, że Kalwin nauczał ortodoksyjnej, biblijnej prawdy o usprawiedliwieniu jedynie przez wiarę tylko w Chrystusa, jedynie przez łaskę, jak głosiły wszystkie wyznania Reformowane.

Jednakże w tym artykule, głównie ze względu na ograniczoną przestrzeń, a częściowo z powodu wstydu związanego z udowadnianiem czegoś ewidentnie oczywistego dla wszystkich, z wyjątkiem tych najbardziej zwiedzionych, autor nie będzie poświęcał czasu na ustalenie, że to szczególne koło jest okrągłe. [1] Zamiast tego będziemy opierać się na prawdzie usprawiedliwienia przez samą wiarę, przedstawiając pięć aspektów nauczania Kalwina na temat tej doktryny, które są być może mniej znane i rozumiane, lecz mimo to są ważne dla pełnego wyznania i większej pociechy z tego chwalebnego klejnotu Ewangelii.

(więcej…)

Nagroda łaski, część 2

Nie-zasługująca

Efez. 2:10 Jesteśmy bowiem jego dziełem, stworzeni w Chrystusie Jezusie do dobrych uczynków, które Bóg wcześniej przygotował, abyśmy w nich postępowali.

Na niebo nie można sobie zasłużyć ani zdobyć dzięki dobrym uczynkom dzieci Bożych. Kiedy otrzymamy nagrodę, nie przyjmiemy jej jako czegoś, na co zasługujemy dzięki naszym dobrym uczynkom. Gdyby tak było, zasłużylibyśmy na życie wieczne, ponieważ Biblia uczy, że nagrodą jest życie wieczne.

Ani też stopień chwały nie będzie taki, jaki dziecko Boże zdobyło swoimi uczynkami. Kiedy Apostoł Paweł zasiądzie na swoim tronie, bardzo blisko samego Pana Jezusa, Apostoł nie powie ani nawet nie pomyśli:

„Na to zasłużyłem całą moją pracą apostolską i obfitymi cierpieniami dla Pana Jezusa”.

W rzeczywistości wielki Apostoł nigdy nie pracował ani nie cierpiał, aby zasłużyć na zbawienie lub wysoki stopień chwały.

(więcej…)

Upoważnienie wiary a herezja dobrointencyjnej oferty ewangelii

Ewangelia a oferta

Dzieje 16:31 A oni odpowiedzieli: Uwierz w Pana Jezusa Chrystusa, a będziesz zbawiony, ty i twój dom.

Kolejnym argumentem, jaki wyznawcy tzw. dobrointencyjnej oferty ewangeli przedstawiają na poparcie ich poglądu na „ewangelię” jest następujący:

„Bóg kocha każdego z was i szczerze pragnie i obiecuje zbawić was wszystkich, jeśli tylko tylko uwierzycie!”

Według herezji jeśli przesłanie ewangelii nie jest takie, wówczas grzesznicy „nie mają podstaw, aby wierzyć…”. Wyznawcy dobrointencyjnej oferty mówią, że kiedy grzesznik słyszy wezwanie ewangelii ogłaszane jako: „uwierz w Pana Jezusa Chrystusa, a będziesz zbawiony”,

  • w jaki sposób ten konkretny grzesznik (niezależnie od tego, czy jest wybrany, czy potępiony) miałby wiedzieć lub jakie miałby podstawy wierzyć, że jest to prawdą w jego przypadku?
    .
  • jak taki człowiek mógłby być być pewien, że Bóg go nie zwodzi, kiedy przychodzi do tego konkretnego grzesznika w głoszeniu, mówiąc: „A ty zostaniesz zbawiony”?

Zarzut jest taki: jeśli Bóg nie pragnie, aby wszyscy, którzy słyszą wezwanie Ewangelii, zostali zbawieni i jeśli Bożym pragnieniem nie jest to, co nakazuje ludziom, ale tylko to, co postanowił, to z pewnością usuwa to wszelkie podstawy, aby grzesznik wierzył.

Twierdzi się, że grzesznicy potrzebują „upoważnienia”, aby wierzyć w te rzeczy, w przeciwnym razie taka „wiara” z ich strony, byłaby zwykłym „domniemaniem”. Krótko mówiąc, tylko gdy herezja dobrointencyjnej oferty jest prawdziwa, tylko gdy Bóg szczerze pragnie, aby „wszyscy” słuchający kazania zostali zbawieni, oraz tylko gdy „w dobrych intencjach” oferuje Chrystusa wszystkim tym, którzy słyszą, grzesznicy mają prawo przypuszczać, że Bóg ich zbawi, jeśli tylko *oni* uwierzą w Pana Jezusa. 

Krótko mówiąc, wiara jest niemożliwa bez herezji „dobrointencyjnej oferty eangelii”

(więcej…)

Dwie własności Chrystusa, część 3 – konflikt

Dwa ludy, dwie relacje

Jan 1:11-13

11. Do swej własności przyszedł, ale swoi go nie przyjęli.

12. Lecz wszystkim tym, którzy go przyjęli, dał moc, aby się stali synami Bożymi, to jest tym, którzy wierzą w jego imię;

13. Którzy są narodzeni nie z krwi ani z woli ciała, ani z woli mężczyzny, ale z Boga.

Kiedy rozważyliśmy powyższe wersety w kontekście chwalebnej doktryny predestynacji, a mówiąc ściślej doktryny reprobacji, czyli przeznaczenia na potępienie niektórych grzeszników z powodu ich grzechu, oraz doktryny elekcji, tj.  przeznaczenia niektórych upadłych grzeszników do zbawienia nie ze względu na ich zasługi, wartość, czy szczególne zachowanie ale ze względu na osadzony w wiecznej miłości Boży, suwerenny wybór, musimy odpowiedzieć na bardzo ważne pytania. Skoro potępieni, odrzuceni przez Boga, sami Boga odrzucają oraz skoro wybrani przez Boga do zbawienia wykazują zachowanie przeciwne,

  • dlaczego Bóg dopuścił do upadku?
    .
  • co czyni różnicę między obu równie upadłymi grupami ludzi?
    .
  • jaka jest relacja między wybranymi a potępionymi?
    .
  • jak to wszystko wpływa na Kościół i Ewangelię, szczególnie w kontekście prześladowań?

Odpowiedź na nie to fascynująca podróż przez Słowo Boże oraz historię kościoła.

(więcej…)

Nagroda łaski, część 1

Biblijna obietnica nagrody

Psalm 18:17  Nagrodził mnie PAN według mojej sprawiedliwości, oddał mi według czystości moich rąk

Wybitny argument przemawiający za zasługującym charakterem dobrych uczynków wierzących, którego jeszcze nie rozważaliśmy, jest biblijne nauczanie, że Bóg nagradza dobre uczynki swego ludu. Jednym z głównych argumentów kościoła rzymskokatolickiego na rzecz twierdzenia, że dobre uczynki wiernych zasługują u Boga i że w związku z tym usprawiedliwienie nie następuje przez samą wiarę, ale przez wiarę i dobre uczynki, jest niezaprzeczalne nauczanie biblijne, że Bóg nagradza dobre uczynki.

Z tego powodu Katechizm Heidelberski kończy swoje wyjaśnienie i obronę usprawiedliwienia przez wiarę pytaniem:

„Czy spełniając dobre uczynki nie zdobywamy jednak jakiejś zasługi, skoro Bóg chce jednak wynagrodzić w tym i w przyszłym życiu?”[1]

Argumentacja Rzymu jest prosta i jasna.

  • Biblia naucza o nagrodzie za dobre uczynki.
    .
  • Nagroda oznacza, że te dobre uczynki zasługują na uznanie.
    .
  • Jeśli dobre uczynki zasługują u Boga, usprawiedliwienie nie następuje wyłącznie przez wiarę i samą łaskę, ale przez wiarę oraz uczynki i zasługę grzesznika.

Krótko mówiąc, biblijna prawda o nagrodzie za uczynki obnaża doktrynę o usprawiedliwieniu przez samą wiarę jako błędną. W obronie rzymskiej nauki o usprawiedliwieniu z uczynków, przeciwko Reformacji Protestanckiej, Sobór Trydencki zadekretował:

Życie wieczne należy proponować tym, którzy dobrze do końca pracują i mają nadzieję w Bogu, zarówno jako łaskę miłosiernie obiecaną synom Bożym przez Jezusa Chrystusa, jak i jako nagrodę zgodną z obietnicą samego Boga, aby być wiernie oddanym swoim dobrym uczynkom i zasługom.[2]

Na poparcie tego odwołania do biblijnej nauki o nagrodzie za dobre uczynki, jako podstawy rzymskiej nauki o zasługach dobrych uczynków, a tym samym doktryny o usprawiedliwieniu z wiary i uczynków, Trydent odwołał się do fragmentów Pisma Świętego, które uczą o nagrodzie za dobre uczynk, w tym

Mat. 10:42 A kto poda jednemu z tych małych choćby kubek zimnej wody w imię ucznia, zaprawdę powiadam wam, nie straci swojej nagrody.
.
1 Kor. 4:5 Dlatego nie sądźcie przed czasem, dopóki nie przyjdzie Pan, który oświetli to, co ukryte w ciemności, i ujawni zamiary serc. Wtedy każdy otrzyma pochwałę od Boga.
.
Mat. 16:27 Syn Człowieczy przyjdzie bowiem w chwale swego Ojca ze swoimi aniołami i wtedy odda każdemu według jego uczynków.

Rzymska interpretacja Pisma jest zgubna i odcina od zbawienia.

(więcej…)

Synod w Dort a herezja hipotetycznego odkupienia

Podstępny zarzut

Efez. 4:1-6 4. Jak nas wybrał w nim przed założeniem świata, abyśmy byli święci i nienaganni przed jego obliczem w miłości. 5. Przeznaczył nas dla siebie, ku usynowieniu przez Jezusa Chrystusa, według upodobania swojej woli; 6. Dla uwielbienia chwały swojej łaski, którą obdarzył nas w umiłowanym;

Rzym. 8:30 Tych zaś, których przeznaczył, tych też powołał, a których powołał, tych też usprawiedliwił, a których usprawiedliwił, tych też uwielbił.

Kanony z Dort wyraźnie nauczają, że Chrystus w żadnym sensie nie umarł za wszystkich ludzi.

„Wybranie jest niezmiennym zamiarem Boga, poprzez który Bóg przed założeniem świata, według suwerennego upodobania woli swojej, z całego rodzaju ludzkiego, który z własnej winy upadł z pierwotnego stanu czystości w grzech i zgubę, wybrał pewną liczbę osób do zbawienia w Chrystusie, którego od wieczności wyznaczył Pośrednikiem i Głową wybranych, oraz fundamentem zbawienia.
.
Tę liczbę wybranych, mimo iż z natury nie są oni wcale ani lepsi ani bardziej na to nie zasługują niż inni, lecz współuczestniczą w niedoli rodzaju ludzkiego, Bóg postanowił dać Chrystusowi, aby byli przez niego zbawieni, oraz aby skutecznie powołać i przyciągnąć ich do społeczności z Nim przez swe Słowo oraz Ducha; aby obdarzyć ich prawdziwą wiarą, usprawiedliwieniem i uświęceniem, i zachowawszy ich potężnie w społeczności swego Syna, uwielbić ich dla okazania swego miłosierdzia oraz dla uwielbienia bogactwa swej chwalebnej łaski…”
[1]

Jak zatem wielu z tych, którzy sformułowali to w 1618 r., mogło się pod tym podpisać? Niektórzy twierdzą, że większość wyznawców w Dordt była „hipotetycznymi uniwersalistami” – np. Davenant – i skoro podpisali swoją akceptację Kanonów w takiej formie, w jakiej ich osobiste poglądy były z nimi sprzeczne, nie oznaczałoby to, że tacy uczciwi, szczerzy i pobożni ludzie byli podstępni, nieszczerzy lub dwulicowi?

Czy my także nie wierzymy w „pierwotny zamiar”? Kanony, jak każde inne wyznanie wiary, mają kontekst historyczny; zostały napisane w związku ze szczególną kontrowersją w Europie, która miała miejsce w XVII wieku – kontrowersją Arminiańską. Jesteśmy często oskarżani się o „absolutyzację” Wyznań Wiary w tym sensie, że (najwyraźniej) „jesteśmy winni wyrywania wyznań z ich pierwotnego, historycznego kontekstu” i „używania ich bezprawnie i niezgodnie z prawem do zwalczania wszystkich innych poglądów teologicznych, z którymi się nie zgadzają – rzeczy niezamierzone przez oryginalnych autorów.”

(więcej…)

Nasze Reformowane dziedzictwo

Historyczna odezwa

Łuk. 21:8 A on odpowiedział: Uważajcie, abyście nie zostali zwiedzeni. Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: Ja jestem Chrystusem, oraz: Nadchodzi czas. Nie idźcie więc za nimi.

Choć niniejsza odezwa, i płynące z głębi serca zatroskanego pastora wezwanie ma ponad 58 lat, jest jak najbardziej aktualna w dzisiejszym czasie całkowitej, duchowej ciemności i eklezjalnego odstępstwa. Zaiste w zasadzie wszystkie przewidywania co do kursu historii, mówiące o przyszłości kościoła, spełniły się i to w najmroczniejszych wariantach.

Ujmując to nieco inaczej, przewidywania do obalenia pięciu Sola (tylko Pismo, tylko łaska, tylko wiara, tylko Chrystus, tylko Bogu chwała) oraz  tego, co Reformowani określają akronimem TULIP (czyli doktryny łaski) sprawdziły się z niezwykłą precyzją. Nawet jeśli nominalnie obecne, pozostają zwykłą, formalnością. Słowo Boże nie jest już jedynym autorytetem dla kościelnictwa. Wraz z upadkiem autorytetu Pisma upadło dziedzictwo Reformacji: święta Ewangelia.

Wystarczyło nieco ponad pół wieku, aby najgorsze koszmary Reformacji stały się rzeczywistością. Posłuchajmy ostrzeżenia z przeszłości. Być może niektórzy pochylą się nad nim i zrozumieją, że obecnie Kościół Chrystusa to niewielkie resztki, zaś współczesny protestantyzm mówi: Jestem bogaty i wzbogaciłem się, i niczego nie potrzebuję, ale w  rzeczywistości nie wie, że jest nędzny i pożałowania godny, biedny, ślepy i nagi. (Obj. 3:17)

Zachęcamy dzieci Reformacji do przeczytania wezwania.

(więcej…)

Zasługa aktywnego posłuszeństwa Chrystusa, część 3 – konsekwencje herezji

 

Uwaga o odrzuceniu zasługi „aktywnego posłuszeństwa”

Rzym. 2:13 Gdyż nie słuchacze prawa są sprawiedliwi przed Bogiem, ale ci, którzy wypełniają prawo, będą usprawiedliwieni.

W całym tym sporze o czynne posłuszeństwo Chrystusa jesteśmy zdecydowani nie tracić z pola widzenia zasadniczej kwestii w walce: usprawiedliwienia wyłącznie przez wiarę przeciwko fałszywej nauce o usprawiedliwieniu z wiary i uczynków. W całym swoim sprzeciwie wobec zasługi aktywnego posłuszeństwa Chrystusa, ludzie federalnej wizji w rzeczywistości sprzeciwiają się prawdzie usprawiedliwienia przez samą wiarę, bez uczynków.

Również John MacArthur do posłuszeństwa Chrystusa, będącego podstawą usprawiedliwienia grzesznika przed Bogiem, dodaje konieczny i niezbędny wymóg posłuszeństwa samego człowieka, który chce zostać zbawiony:

„…posłuszeństwo boskiemu autorytetowi jest warunkiem wstępnym wejścia do Królestwa. Najwyraźniej Jego panowanie jest integralną częścią przesłania zbawienia”  [John MacArthur, Ewangelia według Jezusa, str. 227]

Federalna wizja [oraz MacArthur] nie jest w istocie wrogiem aktywnego posłuszeństwa Chrystusa. Jest wrogiem Reformacji, wiary i ewangelicznej prawdy o usprawiedliwieniu wyłącznie przez wiarę.

Jej podstawową teologią jest rzymskokatolicka i semipelagianska herezja usprawiedliwienia z uczynków.

Katechizm kościoła katolickiego artykuł 1992
.
Usprawiedliwienie ustanawia współpracę między łaską Bożą i wolnością człowieka. Jej wyrazem ze strony człowieka jest przyzwolenie wiary na słowo Boże, które wzywa go do nawrócenia, oraz współdziałanie miłości z poruszeniem Ducha Świętego, który go uprzedza i strzeże.

(więcej…)

Phil Johnson: konfuzja skompromitowanego “kalwinisty”, część 5

Johnson wytacza ciężkie działa

W naszym ostatnim artykule zdefiniowaliśmy łaskę Bożą i pokazaliśmy jej specyfikę. Teraz zamierzamy zająć się głównymi tekstami, do których odwołuje się Phillip R. Johnson, prawa ręka i ghost writer Johna MacArthura, w obronie tzw. „powszechnej łaski”, której zaprzeczenie, zdaniem Johnsona, stawia człowieka w budzącym postrach obozie hiperkalwinistów.

Zanim zajmiemy się tymi tekstami, zajmijmy się pewną niejasnością. Wielu wierzących w „powszechną łaskę” robi to, ponieważ Bóg w swojej opatrzności daje dobre dary potępionym niegodziwcom, na które oni nie zasługują. Jednak wielu twierdzi, że

„każdy dzień życia niegodziwego na tym świecie jest dla niego łaską, bo wszystko oprócz piekła jest łaską”

Całkowicie zgadzamy się, że potępieni niegodziwcy nie zasługują na nic — nie zasługują nawet na życie. Jednak to nie to samo, co łaska. Aby uniknąć nieporozumień, ważne jest, aby używać słów w sposób, w jaki używa ich Pismo Święte. W tym przypadku ważne jest, aby nie mylić łaski z opatrznością. Czasami ci, którzy wierzą w „powszechną łaskę”, i ci, którzy w nią nie wierzą, dyskutują między sobą, ponieważ nie definiują właściwie swoich pojęć.

Łaska w Piśmie Świętym jest łaską Bożą. Problemem nie jest to, czy Bóg daje niegodziwym dobre rzeczy, na które oni nie zasługują, ale jaki jest w tym cel Boga, a zwłaszcza jaki jest Jego stosunek do niegodziwych, którym daje tak dobre dary. Jeśli Bożym celem w przedłużaniu życia potępionych niegodziwców jest umożliwienie im gromadzenia gniewu na dzień gniewu (Rzym. 2:5) lub postawienie ich na śliskich miejscach, aby zostali strąceni na zagładę (Psalm 73:18) lub aby zostali zniszczeni na zawsze (Psalm 92:7), nie możemy nazwać tego łaską.

Rzym. 2:5 Ty jednak przez swoją zatwardziałość i niepokutujące serce gromadzisz sobie samemu gniew na dzień gniewu i objawienia sprawiedliwego sądu Boga
.
Psalm 73:18 Doprawdy na śliskich miejscach ich postawiłeś i strącasz ich na zatracenie.
.
Psalm 92:7 Gdy niegodziwi wyrastają jak ziele i kwitną wszyscy czyniący nieprawość, to tylko po to, aby byli wykorzenieni aż na wieki; 

Rozważmy te teksty

(więcej…)

Dwie własności Chrystusa, część 2 – wybrani

Teodycea Chrystusa Zbawiciela

Jan 1:11-13

11. Do swej własności przyszedł, ale swoi go nie przyjęli.

12. Lecz wszystkim tym, którzy go przyjęli, dał moc, aby się stali synami Bożymi, to jest tym, którzy wierzą w jego imię;

13. Którzy są narodzeni nie z krwi ani z woli ciała, ani z woli mężczyzny, ale z Boga.

Odrzucenie Chrystusa nie było zaskoczeniem dla Boga. Absolutnie całe stworzenie służy Bożemu celowi, który krótko podsumować należy wypowiedzią samego Ducha Świętego: PAN uczynił wszystko dla samego siebie, (Przysł. 16:4a) Wszystko – oznacza świat ożywiony, naturę, gwiazdy, zwierzęta, rośliny, materię, energię, wszelkie prawa i zasady, oraz istoty rozumne. Ostatnie dzielimy na anioły i ludzi, spośród których wyróżnić możemy dwie grupy:

To wszystko Bóg stworzył dla siebie: jako dobre. Bóg nie stworzył nikogo grzesznym. Gdy trzecia część aniołów oraz cała ludzkość upadła w grzech przestała być dobra. Grzech był wyborem istot rozumnych. Jednak ten wolny wybór nie mógł naruszyć Bożego dekretu o upadku. Do upadku musiało dojść.

(więcej…)

Zasługa aktywnego posłuszeństwa Chrystusa, część 2 – obalenie zasługi Adama

„Dojrzewanie” Federalnej wizji

2 Kor. 11:3 Lecz boję się, by czasem, tak jak wąż swoją przebiegłością oszukał Ewę, tak też wasze umysły nie zostały skażone i nie odstąpiły od prostoty, która jest w Chrystusie.

Uderzające i znaczące w teologii federalnej wizji jest zastąpienie zasługi Chrystusa „dojrzewaniem”. Jest to, po pierwsze, wyjaśnienie samego Jezusa, który w swoim zmartwychwstaniu przeszedł z niskiego stanu, w którym się urodził, do wywyższonego stanu niebiańskiej chwały. Według Jamesa B. Jordana Jezus nie zasłużył na ten stan chwały.

Raczej „dojrzał do tego stopnia, że nadawał się do tego [chwały]” [13].

Jordan stosuje swoją nową teologię „dojrzewania” do naszego zbawienia:

To, co otrzymujemy, to nie zasługi Jezusa, ale Jego dojrzałość”.[14]

Rich Lusk przedstawia federalną heterodoksyjną wizję dojrzewania do prawości. Odrzuciwszy ortodoksję wiary Reformowanej, głoszącą, że Chrystus zasłużył na życie wieczne dla siebie i swego ludu, u Luska Jezus dojrzewa do życia wiecznego, a jego lud dojrzewa razem z nim, chociaż jego lud musi się wysilać, aby mieć udział w tej dojrzałości.

„Jezus staje się pierwszym dojrzałym człowiekiem… Wcielony Syn dojrzał do pełnego podobieństwa do Ojca… Z powodu Jego dojrzewania Kościół jest teraz wezwany, aby również dorósł do dojrzałości” [15].

Należy pamiętać, że ze strony federalnej wizji jest to redefinicja a raczej zniweczenie zasługi Chrystusa, która polega na tym, że Jezus zasłużył na życie wieczne dla siebie i swego ludu oraz przypisuje wierzącym sprawiedliwość przez wiarę w Niego: Jest to sprawiedliwość Boga przez wiarę w Jezusa Chrystusa, dla wszystkich i na wszystkich wierzących. (Rzym. 3:22).

Chociaż słowo i pojęcie dojrzewania są ulubionymi zamiennikami prawdy o zasługach, dla wielu ludzi federalnej wizji, inni wolą zastąpić zasługi dziedziczeniem. Dotyczy to Ralpha Boersemy. Broniąc teologii Shepherda, Boersema odrzuca myśl, że Chrystus zasłużył na królestwo niebieskie dla swojego ludu. Przeciwnie, Chrystus

„raczej odziedziczył dla nas królestwo, niż je nabył”[16]

(więcej…)

Ewangeliczna prawda o usprawiedliwieniu

Ewangeliczna prawda o usprawiedliwieniu
David Engelsma

2 Kor. 5:21 On bowiem tego, który nie znał grzechu, za nas grzechem uczynił, abyśmy w nim stali się sprawiedliwością Bożą.

Takie jest znaczenie prawdy o usprawiedliwieniu zarówno dla Ewangelii, jak i dla zbawienia wybranego ludu Bożego, że obrona jej jest zawsze wskazana, jeśli nie jest konieczna. Usprawiedliwienie jest Bożym przebaczeniem winnemu grzesznikowi – przebaczeniem grzechów – uwalniającym grzesznika od wiecznego potępienia. Jest to również dar sprawiedliwości dla grzesznika, który czyni grzesznika godnym życia wiecznego i chwały.

Istnieje kilka powodów, dla których dokładne omówienie i bezkompromisowa obrona usprawiedliwienia przez samą wiarę powinny zostać opublikowane.

Jednym z powodów jest to, że doktryna o usprawiedliwieniu wyłącznie przez wiarę jest tak fundamentalna dla Ewangelii łaski, że przedstawienie i obrona tej prawdy są zawsze na miejscu. Prawdziwy kościół Chrystusowy na świecie po prostu nie może milczeć na temat tej doktryny. Milczenie na temat usprawiedliwienia przez samą wiarę oznaczałoby milczenie w Ewangelii. Prawdziwy kościół z pewnością nie może pozwolić fałszywym kościołom i heretykom na zepsucie tej ewangelicznej prawdy bez bicia na alarm i obrony wiary.

Drugim powodem jest to, że współcześnie obserwujemy najpoważniejszy atak na Ewangelię usprawiedliwienia, prawdopodobnie od czasów Reformacji. Wróg jest w środku. Pojawia się, rozpoczyna atak i jest chroniony i broniony w kościołach Reformowanych i Prezbiteriańskich, które mają reputację ortodoksji, między innymi Ortodoksyjnego Kościoła Prezbiteriańskiego i Kościoła Prezbiteriańskiego w Ameryce. Imię wroga to federalna wizja. Powagi ataku dodaje fakt, że kościoły te są głównymi graczami ruchu ekumenicznego zwanego North American Presbyterian and Reformed Council (NAPARC), który jest popularny wśród wielu konserwatywnych wyznań, w tym wśród protestanckich kościołów reformowanych. Kościoły, które tolerują, odmawiają potępienia, a nawet aprobują federalną wizję i jej heretyckich zwolenników na swoich najszerszych zgromadzeniach, nie są konserwatywne, to kościoły, które przybierają znamię fałszywego kościoła.

Ta książka ujawnia federalną wizję jako herezję odrzucającą Ewangelię. Jest to współczesna forma fałszywej doktryny potępionej w Liście do Rzymian, zwłaszcza w rozdziałach 3-5 oraz w Liście do Galacjan. Jest to nauka o usprawiedliwieniu z uczynków.

(więcej…)