Islamoświątkowcy

Czas refleksji
2 Kor. 11:3-4 3. Lecz boję się, by czasem, tak jak wąż swoją przebiegłością oszukał Ewę, tak też wasze umysły nie zostały skażone i nie odstąpiły od prostoty, która jest w Chrystusie. 4. Gdyby bowiem przyszedł ktoś i głosił innego Jezusa, którego my nie głosiliśmy, albo gdybyście przyjęli innego ducha, którego nie otrzymaliście, albo inną ewangelię, której nie przyjęliście, znosilibyście go z łatwością.
Dzisiaj przyszła mi na myśl taka refleksja na temat ruchu charyzmatycznego. Otóż sposoby działania charyzmatyków, szczególnie Ruchu Wiary, ich rozwój historyczny mają kilka punktów wspólnych z islamem. Charyzmatycy zaczynali jako swoista enklawa w świecie chrześcijańskim. Trudno ich nazwać protestantami, którzy przestrzegają 5XSOLA, chociaż oni sami zaliczają się do protestantyzmu, chyba tylko by łatwiej przenikać i oddziaływać na zbory ewangeliczne. Nie prowadzili i nie prowadzą otwartej gry, lecz podstępnie przenikają do grup ewangelicznych, choć lepiej nazywać je grupami neo-ewangelicznymi, długo nie ujawniając swojej prawdziwej tożsamości.
Jako że głoszona przez nich „ewangelia” jest łatwa tj. nie wymaga zmiany myślenia o swojej rzekomej sprawiedliwości, nie wzywają do wiary w zasługi Chrystusa jako jedyne usprawiedliwienie grzesznika przed Bogiem, innymi słowy nie wzywają do upamiętania, nie mówią o grzechu, bardzo mało o krzyżu, to szybko zdobywają zwolenników wśród cielesnych „chrześcijan” czyli osób nie odrodzonych z Ducha Świętego. a tacy w zborach neo-ewangelikalnych to zdecydowana większość.
Pomału ugruntowują się jako tzw. piąta kolumna w zborach i całych denominacjach jeszcze mocniej tłamsząc Ewangelię tworząc grunt pod ruch ekumeniczny. (więcej…)
