W pełni współrówna Trójca w Comma Johanneum

W pełni współrówna Trójca w Comma Johanneum
Egzegetyczny przegląd i obrona 1 Jana 5:7-8
Sonny Hernandez

1 Jana 5:6-8 6. To jest ten, który przyszedł przez wodę i krew, Jezus Chrystus, nie tylko w wodzie, ale w wodzie i we krwi; a Duch jest tym, który świadczy, bo Duch jest prawdą. 7. Trzej bowiem świadczą w niebie: Ojciec, Słowo i Duch Święty, a ci trzej jedno są. 8. A trzej świadczą na ziemi: Duch, woda i krew, a ci trzej są zgodni.

1 Jana 5:7-8 to jeden z najbardziej spornych tekstów biblijnych wśród zdeklarowanych chrześcijan. Niektórzy uważają, że 1 Jana 5:7b-8a jest fałszywy i włączenie go do Biblii było błędem. Inni natomiast gorąco wierzą, że jest to Słowo Boże, bezbłędne i nieomylne, opatrznościowo zachowane w czystości przez wszystkie wieki.

Sola Scriptura jest bezbłędna, nieomylna, wystarczająca, opatrznościowo zachowana i utrzymywana w czystości przez wszystkie wieki. Zatem odczytanie 1 Jana 5:7b-8a, znanego również jako Comma Johanneum lub Comma Johanneum, jest Słowem Bożym i dlatego powinno być akceptowane przez chrześcijan.

Jednak wielu, szczególnie krytyków tekstu, historycznie oczerniało Comma Johanneum i określało go jako fałszywy lub obcy tekst. Chrześcijanie nie powinni ufać krytykom tekstów, ponieważ dzisiaj odrzucają teksty Biblii Króla Jakuba (KJV), a jutro będą nadal zaprzeczać jeszcze większej liczbie tekstów tej Biblii.

W pełni współrówna Trójca w Comma  Johanneum to egzegetyczny przegląd i obrona 1 Jana 5:7-8 w KJV. Książka ta podaje kilka powodów, dla których chrześcijanie powinni przyjąć trzech niebiańskich świadków lub tłumaczenie 1 Jana 5:7-8 w KJV, niezależnie od tego, jak często krytycy tekstów nieustannie mówią: Czy Bóg rzeczywiście powiedział (1 Mojż. 3:1).

Ponieważ trzej niebiańscy świadkowie w 1 Jana 5:7-8 odnoszą się do wielości Osób w Boskiej Trójcy, ta książka wyjaśnia, jak nauczać tej prawdy bez uciekania się do pochodnej terminologii i bronić Trójcy przed tymi, którzy wierzą w Trójcę hierarchiczną, wieczne podporządkowanie Syna Ojcu, liczne wole w Bóstwie i rozdzielne działania.

Słowo Boże jest ostatecznym standardem wszystkich standardów, a Trójca jest niezbędna dla Ewangelii, ponieważ wyjaśnia, kim jest Bóg i co Bóg czyni. Prawdy te są powodem dlaczego muszą bronić w pełni współrównych sobie niebiańskich świadków przed ludźmi, którzy podają w wątpliwość integralność Słowa Pańskiego w taki sam sposób, w jaki zrobił to wąż z Księgi Rodzaju 3:1.

(więcej…)

Upoważnienie wiary a herezja dobrointencyjnej oferty ewangelii

Ewangelia a oferta

Dzieje 16:31 A oni odpowiedzieli: Uwierz w Pana Jezusa Chrystusa, a będziesz zbawiony, ty i twój dom.

Kolejnym argumentem, jaki wyznawcy tzw. dobrointencyjnej oferty ewangeli przedstawiają na poparcie ich poglądu na „ewangelię” jest następujący:

„Bóg kocha każdego z was i szczerze pragnie i obiecuje zbawić was wszystkich, jeśli tylko tylko uwierzycie!”

Według herezji jeśli przesłanie ewangelii nie jest takie, wówczas grzesznicy „nie mają podstaw, aby wierzyć…”. Wyznawcy dobrointencyjnej oferty mówią, że kiedy grzesznik słyszy wezwanie ewangelii ogłaszane jako: „uwierz w Pana Jezusa Chrystusa, a będziesz zbawiony”,

  • w jaki sposób ten konkretny grzesznik (niezależnie od tego, czy jest wybrany, czy potępiony) miałby wiedzieć lub jakie miałby podstawy wierzyć, że jest to prawdą w jego przypadku?
    .
  • jak taki człowiek mógłby być być pewien, że Bóg go nie zwodzi, kiedy przychodzi do tego konkretnego grzesznika w głoszeniu, mówiąc: „A ty zostaniesz zbawiony”?

Zarzut jest taki: jeśli Bóg nie pragnie, aby wszyscy, którzy słyszą wezwanie Ewangelii, zostali zbawieni i jeśli Bożym pragnieniem nie jest to, co nakazuje ludziom, ale tylko to, co postanowił, to z pewnością usuwa to wszelkie podstawy, aby grzesznik wierzył.

Twierdzi się, że grzesznicy potrzebują „upoważnienia”, aby wierzyć w te rzeczy, w przeciwnym razie taka „wiara” z ich strony, byłaby zwykłym „domniemaniem”. Krótko mówiąc, tylko gdy herezja dobrointencyjnej oferty jest prawdziwa, tylko gdy Bóg szczerze pragnie, aby „wszyscy” słuchający kazania zostali zbawieni, oraz tylko gdy „w dobrych intencjach” oferuje Chrystusa wszystkim tym, którzy słyszą, grzesznicy mają prawo przypuszczać, że Bóg ich zbawi, jeśli tylko *oni* uwierzą w Pana Jezusa. 

Krótko mówiąc, wiara jest niemożliwa bez herezji „dobrointencyjnej oferty eangelii”

(więcej…)

Dwie własności Chrystusa, część 3 – konflikt

Dwa ludy, dwie relacje

Jan 1:11-13

11. Do swej własności przyszedł, ale swoi go nie przyjęli.

12. Lecz wszystkim tym, którzy go przyjęli, dał moc, aby się stali synami Bożymi, to jest tym, którzy wierzą w jego imię;

13. Którzy są narodzeni nie z krwi ani z woli ciała, ani z woli mężczyzny, ale z Boga.

Kiedy rozważyliśmy powyższe wersety w kontekście chwalebnej doktryny predestynacji, a mówiąc ściślej doktryny reprobacji, czyli przeznaczenia na potępienie niektórych grzeszników z powodu ich grzechu, oraz doktryny elekcji, tj.  przeznaczenia niektórych upadłych grzeszników do zbawienia nie ze względu na ich zasługi, wartość, czy szczególne zachowanie ale ze względu na osadzony w wiecznej miłości Boży, suwerenny wybór, musimy odpowiedzieć na bardzo ważne pytania. Skoro potępieni, odrzuceni przez Boga, sami Boga odrzucają oraz skoro wybrani przez Boga do zbawienia wykazują zachowanie przeciwne,

  • dlaczego Bóg dopuścił do upadku?
    .
  • co czyni różnicę między obu równie upadłymi grupami ludzi?
    .
  • jaka jest relacja między wybranymi a potępionymi?
    .
  • jak to wszystko wpływa na Kościół i Ewangelię, szczególnie w kontekście prześladowań?

Odpowiedź na nie to fascynująca podróż przez Słowo Boże oraz historię kościoła.

(więcej…)

Nagroda łaski, część 1

Biblijna obietnica nagrody

Psalm 18:17  Nagrodził mnie PAN według mojej sprawiedliwości, oddał mi według czystości moich rąk

Wybitny argument przemawiający za zasługującym charakterem dobrych uczynków wierzących, którego jeszcze nie rozważaliśmy, jest biblijne nauczanie, że Bóg nagradza dobre uczynki swego ludu. Jednym z głównych argumentów kościoła rzymskokatolickiego na rzecz twierdzenia, że dobre uczynki wiernych zasługują u Boga i że w związku z tym usprawiedliwienie nie następuje przez samą wiarę, ale przez wiarę i dobre uczynki, jest niezaprzeczalne nauczanie biblijne, że Bóg nagradza dobre uczynki.

Z tego powodu Katechizm Heidelberski kończy swoje wyjaśnienie i obronę usprawiedliwienia przez wiarę pytaniem:

„Czy spełniając dobre uczynki nie zdobywamy jednak jakiejś zasługi, skoro Bóg chce jednak wynagrodzić w tym i w przyszłym życiu?”[1]

Argumentacja Rzymu jest prosta i jasna.

  • Biblia naucza o nagrodzie za dobre uczynki.
    .
  • Nagroda oznacza, że te dobre uczynki zasługują na uznanie.
    .
  • Jeśli dobre uczynki zasługują u Boga, usprawiedliwienie nie następuje wyłącznie przez wiarę i samą łaskę, ale przez wiarę oraz uczynki i zasługę grzesznika.

Krótko mówiąc, biblijna prawda o nagrodzie za uczynki obnaża doktrynę o usprawiedliwieniu przez samą wiarę jako błędną. W obronie rzymskiej nauki o usprawiedliwieniu z uczynków, przeciwko Reformacji Protestanckiej, Sobór Trydencki zadekretował:

Życie wieczne należy proponować tym, którzy dobrze do końca pracują i mają nadzieję w Bogu, zarówno jako łaskę miłosiernie obiecaną synom Bożym przez Jezusa Chrystusa, jak i jako nagrodę zgodną z obietnicą samego Boga, aby być wiernie oddanym swoim dobrym uczynkom i zasługom.[2]

Na poparcie tego odwołania do biblijnej nauki o nagrodzie za dobre uczynki, jako podstawy rzymskiej nauki o zasługach dobrych uczynków, a tym samym doktryny o usprawiedliwieniu z wiary i uczynków, Trydent odwołał się do fragmentów Pisma Świętego, które uczą o nagrodzie za dobre uczynk, w tym

Mat. 10:42 A kto poda jednemu z tych małych choćby kubek zimnej wody w imię ucznia, zaprawdę powiadam wam, nie straci swojej nagrody.
.
1 Kor. 4:5 Dlatego nie sądźcie przed czasem, dopóki nie przyjdzie Pan, który oświetli to, co ukryte w ciemności, i ujawni zamiary serc. Wtedy każdy otrzyma pochwałę od Boga.
.
Mat. 16:27 Syn Człowieczy przyjdzie bowiem w chwale swego Ojca ze swoimi aniołami i wtedy odda każdemu według jego uczynków.

Rzymska interpretacja Pisma jest zgubna i odcina od zbawienia.

(więcej…)

Synod w Dort a herezja hipotetycznego odkupienia

Podstępny zarzut

Efez. 4:1-6 4. Jak nas wybrał w nim przed założeniem świata, abyśmy byli święci i nienaganni przed jego obliczem w miłości. 5. Przeznaczył nas dla siebie, ku usynowieniu przez Jezusa Chrystusa, według upodobania swojej woli; 6. Dla uwielbienia chwały swojej łaski, którą obdarzył nas w umiłowanym;

Rzym. 8:30 Tych zaś, których przeznaczył, tych też powołał, a których powołał, tych też usprawiedliwił, a których usprawiedliwił, tych też uwielbił.

Kanony z Dort wyraźnie nauczają, że Chrystus w żadnym sensie nie umarł za wszystkich ludzi.

„Wybranie jest niezmiennym zamiarem Boga, poprzez który Bóg przed założeniem świata, według suwerennego upodobania woli swojej, z całego rodzaju ludzkiego, który z własnej winy upadł z pierwotnego stanu czystości w grzech i zgubę, wybrał pewną liczbę osób do zbawienia w Chrystusie, którego od wieczności wyznaczył Pośrednikiem i Głową wybranych, oraz fundamentem zbawienia.
.
Tę liczbę wybranych, mimo iż z natury nie są oni wcale ani lepsi ani bardziej na to nie zasługują niż inni, lecz współuczestniczą w niedoli rodzaju ludzkiego, Bóg postanowił dać Chrystusowi, aby byli przez niego zbawieni, oraz aby skutecznie powołać i przyciągnąć ich do społeczności z Nim przez swe Słowo oraz Ducha; aby obdarzyć ich prawdziwą wiarą, usprawiedliwieniem i uświęceniem, i zachowawszy ich potężnie w społeczności swego Syna, uwielbić ich dla okazania swego miłosierdzia oraz dla uwielbienia bogactwa swej chwalebnej łaski…”
[1]

Jak zatem wielu z tych, którzy sformułowali to w 1618 r., mogło się pod tym podpisać? Niektórzy twierdzą, że większość wyznawców w Dordt była „hipotetycznymi uniwersalistami” – np. Davenant – i skoro podpisali swoją akceptację Kanonów w takiej formie, w jakiej ich osobiste poglądy były z nimi sprzeczne, nie oznaczałoby to, że tacy uczciwi, szczerzy i pobożni ludzie byli podstępni, nieszczerzy lub dwulicowi?

Czy my także nie wierzymy w „pierwotny zamiar”? Kanony, jak każde inne wyznanie wiary, mają kontekst historyczny; zostały napisane w związku ze szczególną kontrowersją w Europie, która miała miejsce w XVII wieku – kontrowersją Arminiańską. Jesteśmy często oskarżani się o „absolutyzację” Wyznań Wiary w tym sensie, że (najwyraźniej) „jesteśmy winni wyrywania wyznań z ich pierwotnego, historycznego kontekstu” i „używania ich bezprawnie i niezgodnie z prawem do zwalczania wszystkich innych poglądów teologicznych, z którymi się nie zgadzają – rzeczy niezamierzone przez oryginalnych autorów.”

(więcej…)

Podwójne posłuszeństwo Chrystusa a zadośćuczynienie, klasyczna pozycja Reformowana, część 2

 

Prawo a dług człowieka wobec Boga

5 Mojż. 30:16 Gdyż dziś ci nakazuję, abyś miłował PANA, swego Boga, i chodził jego drogami, i przestrzegał jego przykazań, ustaw i praw, abyś żył i rozmnożył się, i PAN, twój Bóg, będzie ci błogosławił w ziemi, do której idziesz, aby ją posiąść. 

Prawo zawiera przykazania, które określają obowiązki i sankcje, które wyznaczają nagrody dla tych, którzy przestrzegają Prawa, i kary dla przestępców. Człowiek podlegający Prawu może być jednocześnie zobowiązany do posłuszeństwa i kary.

Nie może to jednak mieć miejsca w stanie pierwotnej prawości, lecz w stanie grzechu. Grzeszny człowiek utrzymuje bowiem dwojaką relację z Bogiem – jedną relację jako stworzenie, a drugą jako stworzenie grzeszne i zdyskwalifikowane.

  • W pierwszym przypadku jest on zawsze winien posłuszeństwo Bogu i nigdy nie może zostać zwolniony z tego obowiązku, dopóki pozostaje stworzeniem, niezależnie od jego położenia.
    .
  • W tym ostatnim jest godny kary.

Jednak z tej doktryny nie możemy wnioskować, że człowiek dwukrotnie spłaca swój dług wobec Boga. Dług karny bardzo różni się od długu posłuszeństwa.

Dług karny powstaje na skutek przeszłych przestępstw:

Dług posłuszeństwa, z nieodzownego obowiązku posłuszeństwa stworzenia wobec Stwórcy, który rozciąga się na cały okres jego istnienia i nie jest ani nie może zostać złagodzony, nawet gdy stworzenie cierpi karę za swoje występki.

(więcej…)

Dyspensacjonalizm, część 6 – jezuickie korzenie herezji

Historyczność Antychrysta

Łuk. 16:8 … synowie tego świata w swoim pokoleniu są bardziej przebiegli od synów światłości.

W czasach Reformacji eschatologia z pewnością nie była kwestią dzielącą chrześcijan. Zarówno Luteranie jak i Kalwiniści wyznawali ortodoksyjną doktrynę zgodnie z którą tysiąc lat z Księgi Objawienia 20 interpretowano metaforycznie. Tysiąc lat z Księgi Objawienia 20 i oznaczało pełnię czasu od wniebowzięcia do powtórnego przyjścia Chrystusa na Sąd Ostateczny. Ponieważ kościół rzymski okazał wielkie okrucieństwo wobec chrześcijan a papież uzurpował sobie miano bycia głową kościoła, zgodnie z biblijnym ostrzeżeniem zarówno Luter jak i Reformowani uznali papieża i jego urząd za Antychrysta.  Prawdę mówiąc

„Reformacja nie miałaby miejsca bez przekonania, że papież jest Antychrystem.” [1]

Ponieważ większość współczesnych protestantów odrzuciła to przekonanie, Philip Cary – amerykański filozof określający siebie jako „protestant o poglądach ekumenicznych” – rzuca wyzwanie:

„Jeśli papież nie jest Antychrystem, jakie macie prawo do bycia oddzielonymi od papiestwa?” [2]

Mateusz Wichary, inny prominentny „protestancki” ekumenista wzywa do rozważenia możliwości ujednolicenia doktryny, struktur i liturgii z rzymskim katolicyzmem [3]. Wicharemu wtóruje Paweł Bartosik, głowa Ewangelicznego Kościoła Reformowanego:

„Nie uważam że każdy papież to antychryst” [4]

Jak mogło dojść do tak drastycznej zmiany? Dlaczego porzucono pierwotny pogląd Reformacji o papiestwie jako instytucji Antychrysta?

(więcej…)

Nasze Reformowane dziedzictwo

Historyczna odezwa

Łuk. 21:8 A on odpowiedział: Uważajcie, abyście nie zostali zwiedzeni. Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: Ja jestem Chrystusem, oraz: Nadchodzi czas. Nie idźcie więc za nimi.

Choć niniejsza odezwa, i płynące z głębi serca zatroskanego pastora wezwanie ma ponad 58 lat, jest jak najbardziej aktualna w dzisiejszym czasie całkowitej, duchowej ciemności i eklezjalnego odstępstwa. Zaiste w zasadzie wszystkie przewidywania co do kursu historii, mówiące o przyszłości kościoła, spełniły się i to w najmroczniejszych wariantach.

Ujmując to nieco inaczej, przewidywania do obalenia pięciu Sola (tylko Pismo, tylko łaska, tylko wiara, tylko Chrystus, tylko Bogu chwała) oraz  tego, co Reformowani określają akronimem TULIP (czyli doktryny łaski) sprawdziły się z niezwykłą precyzją. Nawet jeśli nominalnie obecne, pozostają zwykłą, formalnością. Słowo Boże nie jest już jedynym autorytetem dla kościelnictwa. Wraz z upadkiem autorytetu Pisma upadło dziedzictwo Reformacji: święta Ewangelia.

Wystarczyło nieco ponad pół wieku, aby najgorsze koszmary Reformacji stały się rzeczywistością. Posłuchajmy ostrzeżenia z przeszłości. Być może niektórzy pochylą się nad nim i zrozumieją, że obecnie Kościół Chrystusa to niewielkie resztki, zaś współczesny protestantyzm mówi: Jestem bogaty i wzbogaciłem się, i niczego nie potrzebuję, ale w  rzeczywistości nie wie, że jest nędzny i pożałowania godny, biedny, ślepy i nagi. (Obj. 3:17)

Zachęcamy dzieci Reformacji do przeczytania wezwania.

(więcej…)

Zasługa aktywnego posłuszeństwa Chrystusa, część 3 – konsekwencje herezji

 

Uwaga o odrzuceniu zasługi „aktywnego posłuszeństwa”

Rzym. 2:13 Gdyż nie słuchacze prawa są sprawiedliwi przed Bogiem, ale ci, którzy wypełniają prawo, będą usprawiedliwieni.

W całym tym sporze o czynne posłuszeństwo Chrystusa jesteśmy zdecydowani nie tracić z pola widzenia zasadniczej kwestii w walce: usprawiedliwienia wyłącznie przez wiarę przeciwko fałszywej nauce o usprawiedliwieniu z wiary i uczynków. W całym swoim sprzeciwie wobec zasługi aktywnego posłuszeństwa Chrystusa, ludzie federalnej wizji w rzeczywistości sprzeciwiają się prawdzie usprawiedliwienia przez samą wiarę, bez uczynków.

Również John MacArthur do posłuszeństwa Chrystusa, będącego podstawą usprawiedliwienia grzesznika przed Bogiem, dodaje konieczny i niezbędny wymóg posłuszeństwa samego człowieka, który chce zostać zbawiony:

„…posłuszeństwo boskiemu autorytetowi jest warunkiem wstępnym wejścia do Królestwa. Najwyraźniej Jego panowanie jest integralną częścią przesłania zbawienia”  [John MacArthur, Ewangelia według Jezusa, str. 227]

Federalna wizja [oraz MacArthur] nie jest w istocie wrogiem aktywnego posłuszeństwa Chrystusa. Jest wrogiem Reformacji, wiary i ewangelicznej prawdy o usprawiedliwieniu wyłącznie przez wiarę.

Jej podstawową teologią jest rzymskokatolicka i semipelagianska herezja usprawiedliwienia z uczynków.

Katechizm kościoła katolickiego artykuł 1992
.
Usprawiedliwienie ustanawia współpracę między łaską Bożą i wolnością człowieka. Jej wyrazem ze strony człowieka jest przyzwolenie wiary na słowo Boże, które wzywa go do nawrócenia, oraz współdziałanie miłości z poruszeniem Ducha Świętego, który go uprzedza i strzeże.

(więcej…)

Phil Johnson: konfuzja skompromitowanego “kalwinisty”, część 5

Johnson wytacza ciężkie działa

W naszym ostatnim artykule zdefiniowaliśmy łaskę Bożą i pokazaliśmy jej specyfikę. Teraz zamierzamy zająć się głównymi tekstami, do których odwołuje się Phillip R. Johnson, prawa ręka i ghost writer Johna MacArthura, w obronie tzw. „powszechnej łaski”, której zaprzeczenie, zdaniem Johnsona, stawia człowieka w budzącym postrach obozie hiperkalwinistów.

Zanim zajmiemy się tymi tekstami, zajmijmy się pewną niejasnością. Wielu wierzących w „powszechną łaskę” robi to, ponieważ Bóg w swojej opatrzności daje dobre dary potępionym niegodziwcom, na które oni nie zasługują. Jednak wielu twierdzi, że

„każdy dzień życia niegodziwego na tym świecie jest dla niego łaską, bo wszystko oprócz piekła jest łaską”

Całkowicie zgadzamy się, że potępieni niegodziwcy nie zasługują na nic — nie zasługują nawet na życie. Jednak to nie to samo, co łaska. Aby uniknąć nieporozumień, ważne jest, aby używać słów w sposób, w jaki używa ich Pismo Święte. W tym przypadku ważne jest, aby nie mylić łaski z opatrznością. Czasami ci, którzy wierzą w „powszechną łaskę”, i ci, którzy w nią nie wierzą, dyskutują między sobą, ponieważ nie definiują właściwie swoich pojęć.

Łaska w Piśmie Świętym jest łaską Bożą. Problemem nie jest to, czy Bóg daje niegodziwym dobre rzeczy, na które oni nie zasługują, ale jaki jest w tym cel Boga, a zwłaszcza jaki jest Jego stosunek do niegodziwych, którym daje tak dobre dary. Jeśli Bożym celem w przedłużaniu życia potępionych niegodziwców jest umożliwienie im gromadzenia gniewu na dzień gniewu (Rzym. 2:5) lub postawienie ich na śliskich miejscach, aby zostali strąceni na zagładę (Psalm 73:18) lub aby zostali zniszczeni na zawsze (Psalm 92:7), nie możemy nazwać tego łaską.

Rzym. 2:5 Ty jednak przez swoją zatwardziałość i niepokutujące serce gromadzisz sobie samemu gniew na dzień gniewu i objawienia sprawiedliwego sądu Boga
.
Psalm 73:18 Doprawdy na śliskich miejscach ich postawiłeś i strącasz ich na zatracenie.
.
Psalm 92:7 Gdy niegodziwi wyrastają jak ziele i kwitną wszyscy czyniący nieprawość, to tylko po to, aby byli wykorzenieni aż na wieki; 

Rozważmy te teksty

(więcej…)

Chrzest, część 5 – chrzest w Listach i Objawieniu

Waga problemu

Kiedy zwracamy się do listów Nowego Testamentu, znajdujemy  obszerne omówienie takich tematów, jak pewność zbawienia, urzędy kościelne, Ewangelia, niemoralność, Izrael, Sąd, usprawiedliwienie, Prawo, legalizm, małżeństwo i rozwód, zmartwychwstanie, drugie przyjście, sekciarstwo, grzech, dary duchowe, państwo, rzeczy obojętne i inne. Nawet temat wdów zajmuje czternaście wersetów 1 Tymoteusza – około 12% listu.

Natomiast słowa βαπτίζω (baptizo), βάπτισμα (baptisma) i βαπτισμός (baptismos) pojawiają się w Listach tylko dziewiętnaście razy:

  • trzy w Liście do Rzymian,
  • dziesięć w 1 Koryntian,
  • raz w Galacjan, Efezjan i Kolosan oraz w 1 Piotra
  • i dwukrotnie w Liście do Hebrajczyków.

βάπτω (bapto) pojawia się raz w Apokalipsie. Na próżno szukamy szerszego omówienia tematu – odniesienia są głównie przypadkowe w stosunku do rzeczywistych dyskusji.

Porównajmy to teraz z praktycznie każdym „wyznaniem wiary”. Niemal nie do pomyślenia byłoby, gdyby kwestia ta nie została poruszona. Wręcz przeciwnie, często traktuje się ją szczegółowo. Widzieliśmy ulotkę wprowadzającą wydaną przez kościół baptystów, w której, aby wyjaśnić ich nazwę, sporo miejsca poświęcono stwierdzeniu, że

  • chrzci się wyłącznie osoby dorosłe
  • na podstawie wyznania wiary,
  • a chrzest odbywa się przez zanurzenie!

Wszystko to jest zupełnie obce Nowemu Testamentowi. Nawet w „listach pasterskich”, gdzie z pewnością moglibyśmy się tego spodziewać, w Tytusa znajdujemy jedynie przypadkową wzmiankę.

Tyt. 3:5 Nie z uczynków sprawiedliwości, które my spełniliśmy, ale według swego miłosierdzia zbawił nas przez obmycie odrodzenia i odnowienie Ducha Świętego;

Zauważyliśmy już, że kwestia ta po prostu nie zajmuje w Nowym Testamencie takiego miejsca, jakie zajmuje w naszych dyskusjach – i można by odnieść wrażenie, że ten rozszerzony cykl na temat sposobu chrztu narusza już tę równowagę, gdyby nie była to obrona Biblijnego i Reformowanego stanowiska narzucona nam przez tych, którzy tak uparcie głoszą to, co w naszym przekonaniu jest niebiblijne.

Mając to na uwadze, przeanalizujmy, co możemy wywnioskować z samych tekstów.

(więcej…)

Dlaczego pierwszy kościół odrzucił premilenializm?

Żydowska herezja

2 Tes. 1:6-8

6. Ponieważ jest rzeczą sprawiedliwą u Boga, żeby odpłacić uciskiem tym, którzy was uciskają;

7. A wam, uciśnionym, dać odpoczynek wraz z nami, gdy z nieba objawi się Pan Jezus z aniołami swojej mocy;

8. W ogniu płomienistym wywierając zemstę na tych, którzy Boga nie znają i nie są posłuszni ewangelii naszego Pana Jezusa Chrystusa.

Chiliazm to starożytna nazwa tego, co dziś nazywa się premilenializmem, czyli przekonaniem, że kiedy Jezus Chrystus powróci, nie wykona od razu Sądu Ostatecznego, ale najpierw ustanowi na ziemi tymczasowe królestwo, w którym zmartwychwstali święci będą z nim na ziemi przez tysiąc lat panować nad ocalałymi z wielkiego ucisku poddanymi.

Stwierdzenie, że Kościół „odrzucił chiliazm” może brzmieć dziwnie dzisiaj, kiedy premilenializm jest najbardziej znaną eschatologią neo-ewangelikalizmu. Przywiązując się do fundamentalizmu, chiliazm w swojej dyspensacjonistycznej formie był energicznie głoszony na ambonach, nauczany w szkołach biblijnych i seminariach i z powodzeniem promowany wśród mas poprzez studiowanie Biblii, książek, broszur, wykresów oraz licznych audycji radiowych i telewizyjnych kaznodziejów.

Dla wielu współczesnych premilenializm jest oznaką chrześcijańskiej ortodoksji. Był jednak okres znacznie przekraczający „tysiąclecie” (ponad połowa historii Kościoła), co najmniej od początku V wieku do XVI wieku, kiedy chiliazm był uśpiony i praktycznie nie istniał. Nawet w okresie Reformacji i przez większą część okresu poreformacyjnego zwolenników chiliazmu można było zwykle znaleźć wśród marginalnych grup, takich jak Münsterites.

Wyznanie Augsburskie zrobiło wszystko, co w jego mocy, aby potępić chiliazm (Art. XVII, „O powrocie Chrystusa na sąd”), a Jan Kalwin skrytykował „chiliastów, którzy ograniczyli panowanie Chrystusa do tysiąca lat” (Instytuty 3.25.5) .

Dopiero w XIX wieku chiliazm powrócił w sposób budzący respekt, jako ulubiona doktryna „chrześcijańskich” nauczycieli, którzy propagowali przebudzenie w obliczu zabójczych skutków wkraczającego liberalizmu.

(więcej…)

Dwie własności Chrystusa, część 2 – wybrani

Teodycea Chrystusa Zbawiciela

Jan 1:11-13

11. Do swej własności przyszedł, ale swoi go nie przyjęli.

12. Lecz wszystkim tym, którzy go przyjęli, dał moc, aby się stali synami Bożymi, to jest tym, którzy wierzą w jego imię;

13. Którzy są narodzeni nie z krwi ani z woli ciała, ani z woli mężczyzny, ale z Boga.

Odrzucenie Chrystusa nie było zaskoczeniem dla Boga. Absolutnie całe stworzenie służy Bożemu celowi, który krótko podsumować należy wypowiedzią samego Ducha Świętego: PAN uczynił wszystko dla samego siebie, (Przysł. 16:4a) Wszystko – oznacza świat ożywiony, naturę, gwiazdy, zwierzęta, rośliny, materię, energię, wszelkie prawa i zasady, oraz istoty rozumne. Ostatnie dzielimy na anioły i ludzi, spośród których wyróżnić możemy dwie grupy:

To wszystko Bóg stworzył dla siebie: jako dobre. Bóg nie stworzył nikogo grzesznym. Gdy trzecia część aniołów oraz cała ludzkość upadła w grzech przestała być dobra. Grzech był wyborem istot rozumnych. Jednak ten wolny wybór nie mógł naruszyć Bożego dekretu o upadku. Do upadku musiało dojść.

(więcej…)

Zasługa aktywnego posłuszeństwa Chrystusa, część 2 – obalenie zasługi Adama

„Dojrzewanie” Federalnej wizji

2 Kor. 11:3 Lecz boję się, by czasem, tak jak wąż swoją przebiegłością oszukał Ewę, tak też wasze umysły nie zostały skażone i nie odstąpiły od prostoty, która jest w Chrystusie.

Uderzające i znaczące w teologii federalnej wizji jest zastąpienie zasługi Chrystusa „dojrzewaniem”. Jest to, po pierwsze, wyjaśnienie samego Jezusa, który w swoim zmartwychwstaniu przeszedł z niskiego stanu, w którym się urodził, do wywyższonego stanu niebiańskiej chwały. Według Jamesa B. Jordana Jezus nie zasłużył na ten stan chwały.

Raczej „dojrzał do tego stopnia, że nadawał się do tego [chwały]” [13].

Jordan stosuje swoją nową teologię „dojrzewania” do naszego zbawienia:

To, co otrzymujemy, to nie zasługi Jezusa, ale Jego dojrzałość”.[14]

Rich Lusk przedstawia federalną heterodoksyjną wizję dojrzewania do prawości. Odrzuciwszy ortodoksję wiary Reformowanej, głoszącą, że Chrystus zasłużył na życie wieczne dla siebie i swego ludu, u Luska Jezus dojrzewa do życia wiecznego, a jego lud dojrzewa razem z nim, chociaż jego lud musi się wysilać, aby mieć udział w tej dojrzałości.

„Jezus staje się pierwszym dojrzałym człowiekiem… Wcielony Syn dojrzał do pełnego podobieństwa do Ojca… Z powodu Jego dojrzewania Kościół jest teraz wezwany, aby również dorósł do dojrzałości” [15].

Należy pamiętać, że ze strony federalnej wizji jest to redefinicja a raczej zniweczenie zasługi Chrystusa, która polega na tym, że Jezus zasłużył na życie wieczne dla siebie i swego ludu oraz przypisuje wierzącym sprawiedliwość przez wiarę w Niego: Jest to sprawiedliwość Boga przez wiarę w Jezusa Chrystusa, dla wszystkich i na wszystkich wierzących. (Rzym. 3:22).

Chociaż słowo i pojęcie dojrzewania są ulubionymi zamiennikami prawdy o zasługach, dla wielu ludzi federalnej wizji, inni wolą zastąpić zasługi dziedziczeniem. Dotyczy to Ralpha Boersemy. Broniąc teologii Shepherda, Boersema odrzuca myśl, że Chrystus zasłużył na królestwo niebieskie dla swojego ludu. Przeciwnie, Chrystus

„raczej odziedziczył dla nas królestwo, niż je nabył”[16]

(więcej…)

Karcenie zbuntowanych dzieci

Pytanie o zasadę

5 Mojż. 21:18-21

18. Jeśli ktoś ma syna upartego i krnąbrnego, który nie słucha ani głosu swojego ojca, ani głosu swojej matki, a choć go karcą, nie słucha ich;

19. Wtedy jego ojciec i matka wezmą go i przyprowadzą do starszych swego miasta i do bramy jego miejscowości;

20. I powiedzą do starszych miasta: Ten nasz syn jest uparty i krnąbrny, nie słucha naszego głosu, jest żarłokiem i pijakiem;

21. Wtedy wszyscy mężczyźni tego miasta ukamienują go na śmierć; w ten sposób usuniesz zło spośród siebie, a cały Izrael usłyszy o tym i będzie się bać.

Czy te rzeczy rzeczywiście miały miejsce w czasach Starego Testamentu, czy też wersety te napisano jedynie po to, aby pokazać nam przykład czegoś innego? To ciekawe i bardzo ważne pytanie, na które nie jest łatwo odpowiedzieć. Trudność polega na tym, że tekst wymaga interpretacji w świetle kilku założeń.

Dlatego w pierwszej kolejności zajmiemy się tymi założeniami.

(więcej…)

Ewangeliczna prawda o usprawiedliwieniu

Ewangeliczna prawda o usprawiedliwieniu
David Engelsma

2 Kor. 5:21 On bowiem tego, który nie znał grzechu, za nas grzechem uczynił, abyśmy w nim stali się sprawiedliwością Bożą.

Takie jest znaczenie prawdy o usprawiedliwieniu zarówno dla Ewangelii, jak i dla zbawienia wybranego ludu Bożego, że obrona jej jest zawsze wskazana, jeśli nie jest konieczna. Usprawiedliwienie jest Bożym przebaczeniem winnemu grzesznikowi – przebaczeniem grzechów – uwalniającym grzesznika od wiecznego potępienia. Jest to również dar sprawiedliwości dla grzesznika, który czyni grzesznika godnym życia wiecznego i chwały.

Istnieje kilka powodów, dla których dokładne omówienie i bezkompromisowa obrona usprawiedliwienia przez samą wiarę powinny zostać opublikowane.

Jednym z powodów jest to, że doktryna o usprawiedliwieniu wyłącznie przez wiarę jest tak fundamentalna dla Ewangelii łaski, że przedstawienie i obrona tej prawdy są zawsze na miejscu. Prawdziwy kościół Chrystusowy na świecie po prostu nie może milczeć na temat tej doktryny. Milczenie na temat usprawiedliwienia przez samą wiarę oznaczałoby milczenie w Ewangelii. Prawdziwy kościół z pewnością nie może pozwolić fałszywym kościołom i heretykom na zepsucie tej ewangelicznej prawdy bez bicia na alarm i obrony wiary.

Drugim powodem jest to, że współcześnie obserwujemy najpoważniejszy atak na Ewangelię usprawiedliwienia, prawdopodobnie od czasów Reformacji. Wróg jest w środku. Pojawia się, rozpoczyna atak i jest chroniony i broniony w kościołach Reformowanych i Prezbiteriańskich, które mają reputację ortodoksji, między innymi Ortodoksyjnego Kościoła Prezbiteriańskiego i Kościoła Prezbiteriańskiego w Ameryce. Imię wroga to federalna wizja. Powagi ataku dodaje fakt, że kościoły te są głównymi graczami ruchu ekumenicznego zwanego North American Presbyterian and Reformed Council (NAPARC), który jest popularny wśród wielu konserwatywnych wyznań, w tym wśród protestanckich kościołów reformowanych. Kościoły, które tolerują, odmawiają potępienia, a nawet aprobują federalną wizję i jej heretyckich zwolenników na swoich najszerszych zgromadzeniach, nie są konserwatywne, to kościoły, które przybierają znamię fałszywego kościoła.

Ta książka ujawnia federalną wizję jako herezję odrzucającą Ewangelię. Jest to współczesna forma fałszywej doktryny potępionej w Liście do Rzymian, zwłaszcza w rozdziałach 3-5 oraz w Liście do Galacjan. Jest to nauka o usprawiedliwieniu z uczynków.

(więcej…)