utworzone przez Reformowani | kwi 20, 2020 | Soteriologia: nauka o zbawieniu

Sedno chrześcijaństwa
1 Mojż. 3:15 I wprowadzę nieprzyjaźń między tobą a kobietą, między twoim potomstwem a jej potomstwem. Ono zrani ci głowę, a ty zranisz mu piętę.
Wielu pragnie przedstawić chrześcijaństwo jako grupę „dobrych” ludzi, którzy pomagają potrzebującym, jak choćby luźne społeczności uliczne, gdzie karmienie bezdomnych wypełnia niemal cały czas wiernych. Rzecz to chwalebna, ale to nie jest sednem chrześćijańśtwa. Inni znowóż zachęcają do ciągłego przeżywania cudownych wydarzeń, jakie miały miejsce w dniu pięćdziesiątnicy, nakłaniają do mówienia niezrozumiałym bełkotem czy uzdrawiania. Ale to też nie jest sednem chrześcijaństwa. Kolejne grupy skupiają się na zachowaniu statusu quo, nawet za cenę pójścia na kompromis z odstępczą religią watykańską. To także nie jest sednem chrześcijaństwa.
Ewangelia nie jest programem pakietów pomocy socjalnej. Ewangelia nie ma nic wspólnego z mówieniem bełkotem, gdakaniem, padaniem na plecy i pseudo-uzdrowieniami, co w dobie pandemii powinno przynajmniej wzbudzić niepokój osób skuszonych fałszywymi naukami. Ewangelia także nie polega na poszukiwaniu złudnego bezpieczeństwa w objęciach matki wszystkich wszetecznic.
Ewengelia dotyczy upadłego człowieka i Bożego dzieła ratunku. Człowiek skuszony przez diabła złamał Boży nakaz (1 Mojż. 2:16-17; 3:1-7), umarł duchowo i stracił chwalebną społeczność ze swoim Stwórcą (1 Mojż .3:22-24). Rozpaczliwa próba zakrycia grzechu nie przyniosła żadnego skutku (1 Mojż. 3:7-8). Potrzebna stała się Boża interwencja, Mesjasz, który starłby głowę węża, który zbawi swój lud i tym samym przyniesie nieprzyjaźń między wybranymi a resztą świata.
Na krzyżu Chrystus umarł za wszystkie grzechy (Kol. 2:13) wszystkich wybranych do zbawienia (Jan 10:15) gwarantując tym samym ich skuteczne powołanie (Jan 6:37), wytrwanie aż do końca w wierze i wskrzeszenie ku chwale (Jan 6:39). Ewangelia to dobra nowina Bożego zwycięstwa i zbawienia tego, co zostało zgubione. Jakże my ujdziemy [karze], jeśli zaniedbamy tak wielkie zbawienie, które było głoszone na początku przez Pana, a potwierdzone nam przez tych, którzy go słyszeli? (Hebr. 2:3)
Posłuchajmy jak wielkim jest zbawienie
(więcej…)
utworzone przez Reformowani | kwi 16, 2020 | Chrześcijańska moralność, Eklezjologia: nauka o kościele

Słowem wstępu
1 Jana 3:17 A kto miałby majętność tego świata i widziałby swego brata w potrzebie, a zamknąłby przed nim swoje serce, jakże może mieszkać w nim miłość Boga?
1 Kor. 16:1-3 1. A co do składki na świętych, to i wy czyńcie tak, jak zarządziłem w zborach Galacji. 2. Pierwszego dnia w tygodniu niech każdy z was odkłada u siebie i przechowuje to, co może zaoszczędzić, żeby składki wnoszono nie dopiero wtedy, kiedy ja przyjdę. 3. A gdy przyjdę, poślę z listami tych, których uznacie za godnych, aby odnieśli wasz dar do Jerozolimy;
Ważne przesłanki tekstu:
- istniała grupa świętych będących w złej kondycji finansowej, wers 1
- zasada przekazana przez Apostoła jest uniwersalna i dotyczy całego Kościoła, wszystkich chrześcijan, wers 1
- należy periodycznie gromadzić i przechowywać u siebie w domu nadwyżki finansowe, wers 2
- w odpowiednim czasie przekazać je na cel pomocy, wers 2
- pomocą zarządzają wypróbowani i godni Bracia, wers 3
- darczyńcy nie znali osobiście tych, którym pomoc wysyłali, pomagali jednak wierzącym (implikacja tekstu)
Koncepcja praktycznej pomocy polega na bezpośrednim kojarzeniu darczyńców z potrzebującymi. Pieniądze mają być wysyłane bezpośrednio i bez udziału osób trzecich. Jest to raczej bank:
– z jednej strony ofert pomocy (finansowych deklaracji)
– a z drugiej potrzebujących
Celem przedsięwzięcia jest kojarzenie darczyńców z tymi, którzy są w rzeczywiście trudnej sytuacji. Darczyńcy sami będą decydować, czy chcą pomóc konkretnej osobie oraz jaką kwotę są gotowi przeznaczyć wysyłając pieniądze bezpośrednio na konto potrzebującego.
Jako grono redakcyjne reformowani.com oraz sympatycy pragniemy skoordynować pomoc dla wierzących. Wzorem nowotestamentowego przykładu pomocy dla Braci (1 Koryntian 16) zachęcamy wszystkich do przygotowania się na udzielenie pomocy.
Proponujemy zebrać nie pieniądze lecz deklaracje (pobierz Deklarację pomocy finansowej) od Braci i wysłać je tutaj
Zapomogi będą ograniczone do kwoty min 200 zł i max 1000 zł pomocy na miesiąc. Jeśli przykładowo potrzeba wyniesie 1000 zł może się okazać, że dwóch lub więcej darczyńców zostanie poproszonych o wysłanie części tej kwoty tak, aby w sumie osiągnąć zamierzony cel.
Darczyńca nie wpłaca żadnych pieniędzy pośrednikom lecz otrzyma bezpośredni kontakt do potrzebującego aby nawiązać dialog i ustalić szczegóły pomocy.
[/learn_more]
Biblijne podstawy
Chrześcijanie nie powinni zbytnio polegać na pomocy oferowanej przez państwo ani też spodziewać się, że otrzymają wsparcie finansowe od ekumenicznych „zborów” systemowych, gdzie silnoręcy pastorzy utuczeni zostali przez państwowe dotacje. Wygodne życie nie sprzyja zbytnio o szeregowym wierzącym od których „przywództwo” spodziewa się raczej wpływów, jest to historia tak stara jak chrześcijaństwo:
„W IV wieku „kiedy nastał pokój dla kościoła chrześcijaństwo, zaakceptowany przez ówczesny świat, usadawia się w tym świecie czasem aż nazbyt wygodnie: pomyślmy tylko o nadwornych biskupach, nader łatwo ulegających zaślepieniu pod wpływem cesarskiej łaski i skłonnych do przyoblekania Cesarstwa chrześcijańskiego (Kościół) w blask zapożyczony od chwały eschatologicznego Państwa Bożego (cesarstwo) […] świeżo nawróceni intelektualiści przenosili na teren chrześcijaństwa arystokratyczne tradycje swoich pogańskich mistrzów” – L. J. Rogier, Historia Kościoła , tom I s. 210
Państwo pomoc dziś daje a jutro może ją odebrać. Władza, zwłaszcza ta pogańska (bo katolicka) jest nieobliczalna, szczególnie jeśli chodzi o „innowierców”. Przykładów w historii znajdziemy wiele, starczy wspomnieć o biskupach Kościoła Anglikańskiego, którzy wzorem papistów oraz w celu zbliżenia się do Rzymskiego katolicyzmu postanowili zrobić porządek z wolnością sumienia wyznawców skupionych w strukturach ich organizacji. W tym celu opublikowali regulujący wiarę i praktykę Modlitewnik Powszechny a w raz z nim wydana została niechlubna Ustawa o Ujednoliceniu, wymuszająca na ortodoksyjnej opozycji podporządkowanie się antybiblijnej ludzkiej filozofii pod groźbą sankcji karnych. Rezultatem tego była Wielka Czystka antypurytańska.
Nonkonformiści to purytanie, którzy ze względu na sumienie nie chcieli się dostosować do ustanowionych standardów jednolitej wiary, liturgii i ustroju politycznego państwa. Przeciwko nim w 1665 została uchwalona przez Parlament angielski okrutna w skutkach Ustawa pięciu mil zabraniająca pastorom-nonkonformistom przebywania czy nawet zbliżania się na odległość mniejszą niż 8 km do miast i gmin „korporacyjnych” czyli reprezentowanych w Parlamencie. Ustawa zabraniała nonkonrofmistom także walki o ich prawa. Bezbronni i bezsilni z dnia na dzień stali się wyrzutkami i praktycznie wszyscy stracili swoje źródła utrzymania co prowadziło zdecydowaną większość do skrajnej biedy:
„Podobnie jak większość nonkonformistów, [John Howe] żył w biedzie. Napisał: „wielu z nich żyje z działalności dobroczynnej innych, niektórzy mają trudności ze zdobyciem chleba„” – Joel R. Beeke, Purytanie, Tolle Lege s. 289
Chrześcijanie muszą być gotowi do wzajemnej pomocy z pominięciem struktur państwowych i ekumeniczno-kościelnych.
/
Prawdziwa pobożność
Bóg doświadczając Kościół patrzy, jak zachowują się jego członkowie względem współbraci. Odkładanie pomocy na później nie jest niczym dobrym, zaś pomoc najbiedniejszym nazwana jest czystą i nieskalaną pobożnością w oczach Boga. Serca wierzących mają być otwarte na potrzeby Braci, nawet tych, których osobiście nie znają. Pomoc w pierwszej kolejności ma dotykać osób wierzących, dopiero gdy te potrzeby zostaną zaspokojone pozostałych. Chrześcijanie dbają o siebie nawzajem. Z drugiej strony wstrzymywanie się od zapomogi świadczy jedynie o braku miłości (wiemy zaś, że Jan twierdził stanowczo, iż ten kto Brata nie miłuje do Boga nie należy, por. 1 Jana 3:14)
Jak. 1:27 Czysta i nieskalana pobożność u Boga i Ojca polega na tym, aby przychodzić z pomocą sierotom i wdowom w ich utrapieniu i zachować samego siebie nieskażonym przez świat.
.
Przysł. 3:27-28 27. Nie wzbraniaj się dobrze czynić potrzebującemu, gdy stać cię na to, aby dobrze czynić. 28. Nie mów bliźniemu: Idź i przyjdź znowu, dam ci jutro, gdy masz to u siebie.
.
5 Mojż. 15:7 Jeśli będzie u ciebie jakiś ubogi spośród twoich braci w którymkolwiek z twoich miast w ziemi, którą ci daje PAN, twój Bóg, nie zatwardzaj swego serca ani nie zamykaj swej ręki przed swoim ubogim bratem
.
Gal. 6:10 Dlatego więc, dopóki mamy czas, czyńmy dobrze wszystkim, a zwłaszcza domownikom wiary.
.
1 Jana 3:17 A kto miałby majętność tego świata i widziałby swego brata w potrzebie, a zamknąłby przed nim swoje serce, jakże może mieszkać w nim miłość Boga?
Obowiązek pracy
Z drugiej strony chrześcijanin, nawet ten będący w trudnej sytuacji, ma obowiązek pracy, oczywiście na miarę swoich sił. Są przecież wśród nas schorowani Bracia, którzy nie mogą podejmować się trudnych fizycznych zajęć. To nie zwalnia ich jednak z obowiązku poszukiwania posady w branży, gdzie sobie poradzą. Życie w ubóstwie nie jest stanem docelowym żadnego z nas, Pan zachęca aby każdy zarabiał pieniądze po to, aby móc udzielać potrzebującym, ponieważ jest to rzecz bardziej błogosławiona. Symulantów natomiast Bóg ukarze.
Przysł. 6:6-11 6. Idź do mrówki, leniwcze, przypatrz się jej drogom i bądź mądry; 7. Chociaż nie ma ona wodza ani przełożonego, ani pana; 8. To w lecie przygotowuje swój pokarm i gromadzi w żniwa swą żywność. 9. Jak długo będziesz leżał, leniwcze? Kiedy wstaniesz ze swego snu? 10. Jeszcze trochę snu, trochę drzemania, trochę założenia rąk, aby zasnąć; 11. A twoje ubóstwo przyjdzie jak podróżny i twój niedostatek jak mąż zbrojny.
.
Efez. 4:28 Kto kradł, niech więcej nie kradnie, ale raczej niech pracuje, czyniąc własnymi rękami to, co jest dobre, aby miał z czego udzielać potrzebującemu.
.
Dzieje 20:35 We wszystkim wam pokazałem, że tak pracując, musimy wspierać słabych i pamiętać o słowach Pana Jezusa, który powiedział: Bardziej błogosławioną rzeczą jest dawać niż brać.
Balans w Kościele
Celem jest wyrównanie niedoborów u jednych ale kosztem nadwyżek innych Braci. Nie chodzi o odebranie chleba rodzinie czy przekazanie pomocy kosztem widma głodu. Pomoc nie może szkodzić darczyńcy, choć powinna się wiązać z pojęciem ofiarności.
2 Kor. 8:13-15 13. Nie chodzi bowiem o to, żeby innym ulżyć, a was obciążyć; 14. Lecz o równość, aby teraz wasza obfitość usłużyła ich niedostatkowi, aby też ich obfitość waszemu niedostatkowi usłużyła, tak żeby była równość; 15. Jak jest napisane: Kto wiele nazbierał, nie miał za wiele, a kto mało nazbierał, nie miał za mało.
Dyskrecja
Religijny hipokryta daje i chwali się tym, odbierając za swój dar zapłatę w postaci ludzkiego uwielbienia. Prawdziwa pobożność nie potrzebuje klepania po ramieniu.
Mat. 6:2-3 2. Dlatego, gdy dajesz jałmużnę, nie trąb przed sobą, jak to robią obłudnicy w synagogach i na ulicach, aby ich ludzie chwalili. Zaprawdę powiadam wam: Odbierają swoją nagrodę. 3. Ale ty, gdy dajesz jałmużnę, niech nie wie twoja lewa ręka, co czyni prawa;.
Stała potrzeba
Pan Jezus za pierwszym razem nie przyszedł po to, aby rozwiązać palące problemy głodu i chorób (choć przez krótki czas karmił i leczył tysiące). On przyszedł zbawić i dzieła tego dokonał. Stąd biedni zawsze będą się znajdowali w chrześcijańskich społecznościach, pomoc powinna stale płynąć od zamożnych Braci do tych, którym Bóg nie dał takiej obfitości.
Mat. 16:11 Ubogich bowiem zawsze macie u siebie
.
1 Kor. 1:26 Przypatrzcie się bowiem, bracia, waszemu powołaniu, że niewielu jest mądrych według ciała, niewielu możnych, niewielu szlachetnie urodzonych.
Dobrowolność ofiar
Żaden lider nie może nakładać odgórnych wymagań co do kwoty pomocy. Herezje typu dziesięcina to nie jest biblijny model. Chrześcijanie mają przez Boga zmienione serce, i tu właśnie odbywa się autonomiczna decyzja, zgodna z pobudzeniem przez Ducha Świętego co do wysokości datków. Bóg miłuje takich darczyńców.
2 Kor. 9:7 Każdy jak postanowił w swym sercu, tak niech zrobi, nie z żalem ani z przymusu, gdyż radosnego dawcę Bóg miłuje.
Nakaz Pański
Jednakże choć wartość daru to decyzja ludzka, Boży nakaz jest normatywny i autorytatywnie obowiązujący. Ci, którzy mają dobra tego świata otrzymują od Boga nakaz dzielenia się nimi z biedniejszymi Braćmi. To nie jest kwestia wyboru. Nakaz to nakaz. Dla wielu będzie to bolesny proces odzwyczajenia się od miłości do pieniądza. Ten kto ma a się nie dzieli musi się tego nauczyć.
Łuk. 3:11 Kto ma dwie szaty, niech da temu, który nie ma, a kto ma pożywienie, niech uczyni tak samo.
.
1 Tym. 3:17-18 17. Bogaczom tego świata nakazuj, aby się nie wynosili i nie pokładali nadziei w niepewnym bogactwie, lecz w Bogu żywym, który nam wszystkiego obficie udziela, abyśmy z tego korzystali. 18. Niech innym dobrze czynią, bogacą się w dobre uczynki, chętnie dają i dzielą się z innymi;
.
Rzym. 12:13 (bądźcie) Wspomagający świętych w potrzebach, okazujący gościnność.
.
Tyt. 3:14 A niech i nasi uczą się przodować w dobrych uczynkach, gdzie tego potrzeba, żeby nie byli bezowocni.
Boża odpłata
Wyobraźmy sobie teraz, że naszą majętność przekazujemy geniuszowi finansowemu. Uczynilibyśmy to chętnie, wiedząc, że w przyszłości czeka nas zwrot wraz z dużym zyskiem. A co dopiero jeśli pożyczamy Bogu? Bóg błogosławi darczyńców w odpowiednim czasie. Oczywiście nadzieja, jaką się karmimy to że stanie się to dopiero w wieczności. WIeczna odpłata za doczesną pożyczkę krótkoterminową…
Przysł. 19:7 Kto lituje się nad ubogim, pożycza PANU, a on mu odpłaci za jego dobrodziejstwo.
.
Hebr. 13:16 Nie zapominajcie też o dobroczynności i udzieleniu dóbr, takie bowiem ofiary podobają się Bogu.
.
Gal. 6:9-10 9. A w czynieniu dobra nie bądźmy znużeni, bo w swoim czasie żąć będziemy, jeśli nie ustaniemy. 10. Dlatego więc, dopóki mamy czas, czyńmy dobrze wszystkim, a zwłaszcza domownikom wiary.
Groźba
Pomagać biednym to jedno i to samo co czynić dobro samemu Bogu. Skąpi i miłujący pieniądze nie mogą liczyć na Bożą przychylność bo apostaci, ludzie od początku martwi duchowo. To nie są chrześcijanie lecz samozwiedzeńcy dowodzący jedynie, że nie zostali odrodzeni przez Boga. Na sądzie ostatecznym tacy przeżyją niemiłe rozczarowanie, choć w swojej pysze spodziewali się wejścia do nieba z dźwiękiem fanfar, strąceni zostaną do jeziora ognistego na wieczne męki. Tam będą mogli wspominać swoje bogactwa przez całą wieczność.
Przysł. 21:13 Kto zatyka swe ucho na wołanie ubogiego, ten sam będzie wołał, a nie zostanie wysłuchany.
.
Mat. 25:35-40 35. Byłem bowiem głodny, a daliście mi jeść, byłem spragniony, a daliście mi pić, byłem obcym, a przyjęliście mnie; 36. Byłem nagi, a ubraliście mnie, byłem chory, a odwiedziliście mnie, byłem w więzieniu, a przyszliście do mnie. 37. Wtedy sprawiedliwi mu odpowiedzą: Panie, kiedy widzieliśmy cię głodnym i nakarmiliśmy cię albo spragnionym i daliśmy ci pić? 38. I kiedy widzieliśmy cię obcym i przyjęliśmy cię albo nagim i ubraliśmy cię? 39. Albo kiedy widzieliśmy cię chorym lub w więzieniu i przyszliśmy do ciebie? 40. A król im odpowie: Zaprawdę powiadam wam: To, co uczyniliście jednemu z tych moich braci najmniejszych, mnie uczyniliście.
.
Jak. 2:14-17 14. Jaki z tego pożytek, moi bracia, jeśli ktoś mówi, że ma wiarę, a nie ma uczynków? Czy wiara może go zbawić? 15. Gdyby brat albo siostra nie mieli się w co ubrać i brakowałoby im codziennego pożywienia; 16. A ktoś z was powiedziałby im: Idźcie w pokoju, ogrzejcie się i najedzcie, a nie dalibyście im tego, czego potrzebuje ciało, jaki z tego pożytek? 17 Tak i wiara, jeśli nie ma uczynków, martwa jest sama w sobie.
.
1 Tym. 5:8 A jeśli ktoś nie dba o swoich, a zwłaszcza o domowników, ten wyparł się wiary i gorszy jest od niewierzącego.
Boże zabezpieczenie
Ale nawet w doczesnym życiu Bóg obiecał swoim szczodrym i sprawiedliwym zarazem dzieciom błogosławieństwo umożliwiające spokojne życie. Pan strzeże darczyńców, pokrzepia ich w czasie choroby, chroni przed wrogami, pomnaża ich duchowe dobra, dba o dzieci oraz odkłada skarb, który będzie do odebrania w niebie. Dlatego też pomoc powinna być szczodra i ochotna, pozbawiona troski o dzień jutrzejszczy. Pan dba o swoje dzieci.
Przysł. 10:3-43. PAN nie pozwoli, by dusza sprawiedliwego cierpiała głód, a rozproszy majątek niegodziwych. 4. Leniwa ręka prowadzi do nędzy, a ręka pracowita ubogaca.
.
Przysł. 11:24-25 24.Jeden hojnie rozdaje, a jednak mu przybywa, drugi nad miarę skąpi, a ubożeje. 25. Człowiek szczodry będzie bogatszy, a kto innych syci, sam też będzie nasycony.
.
Psalm 37:25 Byłem młody i jestem już stary, lecz nie widziałem sprawiedliwego, który by był opuszczony, ani żeby jego potomstwo żebrało o chleb.
.
Łuk. 12:29-34 29.Nie pytajcie więc, co będziecie jeść lub co będziecie pić, ani nie martwcie się o to.30.O to wszystko bowiem zabiegają narody świata. Lecz wasz Ojciec wie, że tego potrzebujecie. 31.Szukajcie raczej królestwa Bożego, a to wszystko będzie wam dodane. 32.Nie bój się, mała trzódko, gdyż upodobało się waszemu Ojcu dać wam królestwo. 33. Sprzedawajcie, co posiadacie, i dawajcie jałmużnę. Przygotujcie sobie sakiewki, które nie starzeją się, skarb w niebie, którego nie ubywa, gdzie złodziej nie ma dostępu ani mól nie niszczy. 34. Bo gdzie jest wasz skarb, tam będzie też wasze serce.
.
Psalm 41:1-31.Błogosławiony, kto zważa na ubogiego, PAN go wybawi w dniu niedoli. 2.PAN będzie go strzegł, zachowa przy życiu, będzie mu błogosławił na ziemi i nie wyda go na pastwę jego wrogów.3.PAN pokrzepi go na łożu boleści, w czasie choroby poprawi całe jego posłanie
.
Mat. 6:31-34 31. Nie troszczcie się więc, mówiąc: Cóż będziemy jeść? albo: Co będziemy pić? albo: W co się ubierzemy? 32. Bo o to wszystko poganie zabiegają. Wie bowiem wasz Ojciec niebieski, że tego wszystkiego potrzebujecie. 33. Ale szukajcie najpierw królestwa Bożego i jego sprawiedliwości, a to wszystko będzie wam dodane. 34. Dlatego nie troszczcie się o dzień jutrzejszy, gdyż dzień jutrzejszy sam się zatroszczy o swoje potrzeby. Dosyć ma dzień swego utrapienia.
Soli Deo Gloria
Hojna służba w udzielaniu dóbr potrzebującym nie tylko nie czyni darczyńcy ubogim, ponieważ Bóg pomnaża dobra, z których może udzielać ale też, co najważniejsze przynosi ogromną chwałę Bogu, ponieważ zaspokojenie potrzeb sprawia, że ludzie w desperackiej potrzebie padają na kolana przed Panem, który okazał im w ten sposób łaskę. W ostateczności wszelka chwała oddawana jest Bogu.
2 Kor. 9:10-12 10. A ten, który daje ziarno siewcy, niech i wam da chleba do jedzenia, i wasze ziarno rozmnoży, i zwiększy plon waszej sprawiedliwości; 11. Abyście byli wzbogaceni we wszystko ku wszelkiej hojności, która sprawia, że z naszego powodu składane jest dziękczynienie Bogu. 12. Posługiwanie bowiem w tej służbie nie tylko zaspokaja niedostatki świętych, ale też obfituje w liczne dziękczynienia składane Bogu.
Komu pomagać?
Bóg jasno sprecyzował odbiorców chrześcijańskiej pomocy.
Izaj. 33:15-16 15. Ten, kto postępuje w sprawiedliwości i mówi to, co prawe; ten, kto brzydzi się zyskiem niesprawiedliwym, kto otrząsa swe ręce, by nie brać darów, kto zatyka uszy, by nie słuchać o rozlewie krwi, i zamyka oczy, by nie patrzeć na zło; 16. Ten będzie mieszkać na wysokościach, zamki na skałach będą jego ucieczką; będzie mu dany chleb i wody mu nie zabraknie.
Komu Bóg będzie dawać chleba powszedniego? Tym którzy:
- postępują sprawiedliwie
- mówią prawdę
- brzydzą się korupcją
- żyją uczciwie
- nie cieszą się z krzywdy
- unikają zła
Mowa o będących w potrzebach narodzonych z góry upamiętanych grzesznikach żyjących świętym życiem. Osoby moralnie naganne, choć mieniące się chrześcijanami, na pomoc nie zasługują.
.
Praktyczny przykład
Thomas Gouge był żyjącym w latach 1605 – 1681 purytańskim kaznodzieją i wykładowcą Słowa. Był znany z odwiedzania chorych i niesienia pomocy ubogim, którym raz w tygodniu dawał jałmużny. Cechowały go skromność, pokora, radość, uprzejmość i dobroczynność.
„Gouge stracił swój dobytek podczas Wielkiego Pożaru w Londynie, jednak zniósł to z cierpliwością i pokorą. Od ojca dostał duży majątek, który wykorzystał do wspierania ubogich. Po rozdzieleniu majątku dzieciom pozostawił sobie dochód roczny w wysokości 150 funtów. Dwie trzecie tej kwoty przeznaczał na cele dobroczynne.”Joel R. Beeke, Purytanie, Tolle Lege s. 225
150 funtów pod koniec XVII wieku to równowartość 36 000 dolarów dzisiaj.
Zobacz w temacie
utworzone przez Reformowani | mar 30, 2020 | Charyzmania

Sola, a może już Prima Scriptura?
Izaj. 5:25 Zapłonął więc gniew PANA na jego lud, wyciągnął na niego swą rękę i uderzył go, aż góry zadrżały i trupy leżały jak gnój rozrzucony po ulicach. Mimo tego wszystkiego jego gniew nie ustał, ale jego ręka jest jeszcze wyciągnięta.
Ci, którzy nazywali się Bożym ludem odstąpili od prawdy i popadli w herezje oraz ciężki grzech. Winnica miała wydać dobry owoc lecz urodziła dzikie winogrona, cierpkie w smaku, niezjadliwe. Zamiast sprawiedliwości kult przestępstwa, zamiast roztropności pijaństwo, zamiast moralności rozwiązłość, zamiast mądrości głupota. Karą była drastyczna śmierć, zaś winowajcy zamienili się w gnój rozrzucony po ulicach, o który nikt nie zadbał aby nawet go uprzątnąć.
Zbyt wrażliwi na prawdę chrześcijanie, szczególnie identyfikujący się z teologią Reformowaną, dla których Słowo Boże już nie stanowi ostatecznego autorytetu w kwestii rozstrzygania sporów, powinni wziąć sobie do serca ostrzeżenie płynące z ust popularnych i szanowanych przez nich teologów, których opinie (często zgodne z prawdą) ten autorytet zastąpiły:
„Charyzmatyczna teologia przekształciła kościół ewangeliczny w ściek błędów i wylęgarnię fałszywych nauczycieli. Wypaczyła prawdziwe uwielbienie przez nieokiełznaną emocjonalność, skalała modlitwę bezsensownym, nic nie znaczącym wymyślonym bełkotem (rzekomy dar języków), zanieczyściła prawdziwą duchowość niebiblijnym mistycyzmem i zniszczyła wiarę biblijną, obracając ją w siłę sprawczą kreowania rzeczywistości przez wypowiadanie światowych pożądliwości. Ruch charyzmatyczny zniszczył system odpornościowy Kościoła poprzez podniesienie autorytetu doświadczenia ponad autorytet Pisma. Bezkrytycznie dał wstęp każdej możliwej formie heretyckiej nauki i praktyki.„ – John MacArthur, Inny ogień
I jeszcze jeden, tym razem z konferencji Inny Ogień, gdzie Phil Johnson wskazując na doktrynalną degenereację ruchów sekciarskich, jakie namnożyły się w granicach działania Kościoła pierwszych wieków niemalże dusząc go i doprowadzając do ruiny napisał:
„To mógłby być opis współczesnego ruchu charyzmatycznego. Ludzie śniący doktryny wprost ze swoich serc i swych fantazji, twierdząc przy tym, że to Bóg im tak powiedział. Dokładnie tak się dzieje we współczesnym ruchu charyzmatycznym, i przenika to dalej do kręgów teologicznych, w których przebywamy, musimy odważnie przeciwstawić się temu, zatrzymać to. Proszę bardzo, wylejcie tę kąpiel ze stuletnim osadem na dnie, nie ma w niej dziecka, czas oczyścić kloakę.” – Phil Johnson, Czy jest dziecko w charyzmatycznej kąpieli?
Jeśli nie wierzycie Słowu, uwierzcie waszym duchowym guru: MacArthurowi i Philowi Johnsonowi oraz Ojcom Kościoła.
(więcej…)
utworzone przez Reformowani | mar 25, 2020 | Charyzmania, Egzegezy, Rzymski katolicyzm, Teologia biblijna

Zdrowa nauka
Efez. 3:3-6 3. Że przez objawienie została mi oznajmiona tajemnica, jak to wam przedtem krótko napisałem. 4. Dlatego czytając to, możecie zrozumieć moje poznanie tajemnicy Chrystusa; 5. Która w innych wiekach nie była znana synom ludzkim, jak teraz została objawiona jego świętym apostołom i prorokom przez Ducha; 6. Mianowicie, że poganie są współdziedzicami i członkami tego samego ciała, i współuczestnikami jego obietnicy w Chrystusie przez ewangelię
Apostoł w powyższych słowach daje wyraźnie do zrozumienia czytelnikowi, że Pismo Święte jest z teologicznego punktu widzenia całkowicie wystarczającym źródłem tak wiary jak i praktyki oraz że jest całkowicie wystarczające do zrozumienia tego, co przekazuje. Stwierdza on, że
- głosi doktryny teologiczne
- są one oparte o bezpośrednie objawienie od Boga
- doktryny te nie były wcześniej znane
- doktryny te zostaly spisane
- ich pełne zrozumienie nie wymaga przez oryginalnego odbiorcę zewnetrznego źródła zrozumienia
Formalna wystarczalność Pisma wynika z głównego założenia komunikacji. Nadawca, tworząc komunikat w danym języku, spodziewa się, że odbiorca ten komunikat będzie w stanie zrozumieć w sposób zgodny z intencją nadawcy. Pismo zostało spisane aby było zrozumiałe i aby zrozumiałe w pełni. Formalna wystarczalność oznacza, że Pismo Święte jest formalnie wystarczające dla chrześcijan.
Efez. 3:4Dlatego czytając to, możecie zrozumieć moje poznanie tajemnicy Chrystusa
.
2 Kor. 1:13 Nie piszemy wam nic innego, jak tylko to, co czytacie albo rozumiecie. Spodziewam się zaś, że też do końca zrozumiecie;
.
Rozmyślanie o Słowie Bożym czyni coraz bardziej rozumnym i prowadzi pilnego studenta do mądrości większej, niż posiadają zewnętrzni nauczyciele. Jest to całkowicie sprzeczne z poglądem o niemożliwości zrozumienia Pisma Świętego bez zewnętrznej pomocy oraz potwierdza formalną wystarczalność, ponieważ nie da się rozmyślać o czymś, czego się nie rozumie.
Psalm 119:99 Stałem się rozumniejszy od wszystkich moich nauczycieli, bo rozmyślam o twoich świadectwach
Materialna wystarczalność Pisma wynika z kompletności kanonu, do którego nie można nic więcej dodać. Bóg przemówił, ogłosił całą teologię niezbędną do życia i praktyki tak aby w pełni przygotować chrześcijanina do wszelkiej posługi jak udzielić zrozumienia i konieczności zasad wiary. Materialna wystarczalność Pisma oznacza, że wszystko co niezbędne do wiary i praktyki jest zawarte w Piśmie.
2 Tym. 3:16-17 16. Całe Pismo jest natchnione przez Boga i pożyteczne do nauki, do strofowania, do poprawiania, do wychowywania w sprawiedliwości; 17. Aby człowiek Boży był doskonały, do wszelkiego dobrego dzieła w pełni przygotowany.
Istnieją zasadniczo dwie grupy uzurpujące sobie prawo do używania przymiotnika „chrześcijańskie”, a zarazem odrzucające apostolskie zalecenia kurczowego trzymania się Pisma (1 Kor. 4:1-6; 2 Piotra 1:15-19), dla których spisane Słowo Boże jest pod pewnymi względami niewystarczające. Mowa o Rzymskich katolikach i ich duchowych braciach, zielonoświątkowcach.
(więcej…)